Przegląd prasy 3.11.2021
Całkiem inny Juventus w Lidze Mistrzów – Bianconeri pokonują Zenit i zapewniają sobie awans, Dybala świętuje w stylu Platiniego. Atalanta zatrzymana, bezwzględny CR7. Dziś o przedłużenie swoich marzeń o awansie z grupy grają Inter i Milan. Zapraszamy na przegląd prasy.
- EuroJoya – Liga Mistrzów to inny Juventus, awans do fazy pucharowej zapewniony. Dybala strzela dwa gole i przeskakuje Platiniego w ilości zdobytych bramek, hołd dla Francuza. Trafiają też Chiesa i Morata, Zenit pokonany 4-2.
- Bezwzględny CR7 ponownie uderza, piękna Atalanta do 94 minuty, kończy się 2-2 ale Gasp jest wciąż w grze.
- Bayern gra dalej, Lewandowski zalicza hat-trick i jest nowym liderem klayfikacji strzelców z 8 bramkami na koncie.
- Jedyne co się liczy to wygrana – gęsia skórka u Interu i Milanu, Nerazzurri w Mołdawii, Milan z Porto, Giroud w pierwszym składzie.
- Rośnie więź między Sarrim i Lazio, możliwe przedłużenie kontraktu do 2025 roku.
- Oto Contenham. Wytrwałość, taktyka i Kane, trzy rzeczy by dotrzeć do top 4 na koniec sezonu.
- Dybala w stylu Platiniego, Zenit pokonany 4-2, Bianconeri z kompletem punktów już mają awans dalej. Paulo inspiruje Juve, 106 bramka i przeskoczenie Platiniego, celebracja w stylu Francuza. Allegri: “Dobra robota, ale w końcowych minutach potrzebne jest większe skupienie“.
- Ronaldo nie do powstrzymania, oszołomiony Gasp – CR7 daje punkt United w ostatniej minucie. Atlanta dwa razy prowadziła, ale Anglicy mają Ronaldo.
- Inzaghi i Pioli, czas na wygraną – dwa mediolańskie kluby wciąż gonią zamarzeniem o fazie pucharowej, Porto na San Siro, Inter w Mołdawii.
- Conte: “Chchę zacząć od nowa“. To będzie jego Tottenham.
Niepokój Sarriego – Immobile zostaje w domu z gorączką i nie zagra przeciwko Marsylii.
- Całkiem inne Juve w Lidze Mistrzów – bramki i dobra gra, trafiają Dybala dwukrotnie, Chiesa i Morata. Faza pucharowa – zadanie ukończone.
- Tylko Ronaldo mógł powstrzymać La Dea. Portugalczyk dwukrotnie doprowadza do remisu, wcześniej dla Atalanty trafiają Ilicić i Duvan Zapata. Gasp: “Fantastyczny wieczór, nic nie jest zagrożone“.
Milan-Porto – trener liczy na kreatywność Brahima, Diaz wraca do wyjściowej jedenastki i musi rozświetlić Rossonerich, którzy marzą nadal o awansie. - Sheriff-Inter, kluczowy mecz w Mołdawii, Inzaghi nie myśli o derbach, skupia się tylko na Lidze Mistrzów.
- Toro, Jurić myśli już o młodzieży. Kone kandydatem do zastąpienia Pobegi, Ivan ma już listę czterech piłkarzy Primavery, których chce przetestować.
Nie zebym byl msciwy czy cos ale kolego golden Pozdrawiam, szkoda ze nie miales na tyle jaj zeby napisac czy pogratulowac nam przelamana sie po dwoch spi... meczach i nie doceniles ladnego nowoczesnego futbolu jaki pokazal Juventus
Drugie spostrzezenie, nie pamietam juz kto ale dyskutowal ze mna strasznie przed sezonem, ze jak to by nam sie Pjanic nie przydal i, ze wnioslby jakosc... Specjalnie obserwowalem do tej pory statystyki z jego gry w Besiktasu...
Nie pamiętam by za Maxa zdobyliśmy w meczu 5 bramek i 6 asyst 🙂 wreszcie była walka zobaczymy co dalej bedzie
Bravo! Pięknie się wczoraj oglądało taki zespół. Ale obrona jednak nie jest teraz całkowicie pewna.
Podążając ku weekendu, widać szansę na odrobienie strat.
Conte chciał na starcie sezonu zbyt dużo zarabiać w Tottenhamie - wzięli innego, teraz sami wrócili do niego dając czego chciał. Ciekawie się to układa, najpierw powrót do pracy z Marottą w Interze, teraz nie pierwsze spotkanie z Paraticim (zaczynał u nas pracę w 2010) jednak pierwsze z rolą Fabio jako dyrektora sportowego.
Piękna Atalanta, a punktów coraz mniej... za to pragmatyzm daje awans. Kto co woli. Taką mieli okazję wygrać tą grupę, dwa razy spaprali jak jakieś ogórki z zaplecza Europy.
wkoncu dobrze się oglądało meczyk dużo akcji dużo strzałów to jest to panowie, Forza Juve
Brawo brawo i raz jeszcze brawo. Problem jest w głowach tych zawodników,nie rozumiem dlaczego nie chcą czy nie potrafią tak grać na własnym podwórku ...
Każdy fan talentu Dybali ma powód do radości, a stać go na jeszcze więcej 😛
Juventus klasycznie, od kilku lat najlepszy w fazie grupowej. Sam awans był bardzo ważny, ale można zrobić jeszcze jeden krok i wyjść z 1. miejsca. Wystarczy remis z Chelsea, albo porażka 1:0 i lepszy bilans bramkowy. Nie powiem, byłby to duży powód do radości, tym bardziej dla mnie ze względu na antypatię do londyńsko-rosyjskiego klubu.