Morata: Musimy nauczyć się zamykać mecze
Bohaterem dzisiejszego wieczoru był Alvaro Morata. W pierwszej połowie Hiszpan wykorzystał podanie Manuela Locatellego i ostatecznie była to trafienie na wagę trzech punktów. 29-letni napastnik zaznaczył w pomeczowym wywiadzie, że zespół wciąż musi pracować nad poprawą skuteczności.
“Mówiłem to już wcześniej, że może to być wymęczone zwycięstwo, w tym sezonie wszystkie takie są. Musimy się jeszcze dużo poprawić, nauczyć jak zamykać mecze. Są to trzy punkty na wagę złota, musieliśmy dowieźć to prowadzenie i osiągnęliśmy cel. Świetna pierwsza połowa, w drugiej nie było już tak pięknie, ale wygraliśmy. Musimy kontynuować naszą pracę i sięgać po kolejne zwycięstwa” – przyznał Morata w rozmowie z telewizją DAZN.
“Musimy wycierpieć wszystko razem. Dużo nam brakuje, aby być bardziej kompletnym zespołem, jest co poprawiać. Są to jednak ważne trzy punkty. Odnaleźliśmy ducha walki i poświęcenia, a jest to wiele warte”.
Czy Juventus skupia się obecnie na miejscu w pierwszej czwórce, czy też myśli jeszcze o scudetto?
“Popieram w tej kwestii słowa Allegriego, czy Dybali? Mam swoje zdanie, skupiam się na każdym kolejnym meczu, wybieganie myślami zbyt daleko w przyszłość do niczego nie prowadzi”.
Aktualnie napastników do zamykania wyników mamy, gorzej z pomocnikami.
Zapomnieli jak się zamyka właśnie przez Maxa w 2018 roku
Dobrze, że mamy Moratę. Vlaho słabiutko - strzelił mniej bramek w Juve niż Piątek we Fiorentinie. o czymś to znaczy.
Czasami mi się wydaje, że Morata za dużo myśli - ma sporo okazji gdzie może oddawać strzał, a robi jakieś kiwki czy podaje, zwalnia akcje. Patrząc na Vlahovicia to ten jak ma chociaż pół okazji, 20 centymetrów to ładuje ile wlezie (dlatego też strzela dużo goli - ma okazje to korzysta). Niemniej ja bym z niego zrezygnował i poszukał piłkarza podobnego do Chiesy! Jak potrzebują zmiennika to niech się dogadają z Lacazettem bo będzie za darmo latem.
przy takim stylu gry i pomocnikach nie da sie lepiej grac , morata robi co możne cieszy jego bramka zasłużył
Morata dorósł do butów, które wciąż są za duże dla Dybali - buty Lidera.