Strona główna » Aktualności » Juventus – Inter 2:4 (2:2, 2:2). Z piekła do nieba i z powrotem
Juventus – Inter 2:4 (2:2, 2:2). Z piekła do nieba i z powrotem
Juventus przegrywa finał Pucharu Włoch po dogrywce i po raz pierwszy od 11 lat kończy sezon bez trofeum.
To spotkanie nie mogło gorzej zacząć się dla Juventusu – już w 7. minucie Barella dostał zdecydowanie zbyt dużo wolnego miejsca przed polem karnym, ułożył sobie piłkę i mierzonym uderzeniem prawą nogą pokonał bezradnego Perina. Po kilku minutach Bianconeri odzyskali rezon i rozegrali kilka niezłych akcji – pierwsze celne uderzenie oddał Dybala, ale piłka poleciała prosto w Handanovicia. W kolejnych sytuacjach bramkarz Interu dobrze odbił strzały Handanovicia i de Ligta, a Dybali zabrakło precyzji. W 41. minucie rozgrywający słaby mecz Danilo opuścił boisko z urazem, jego miejsce zajął Morata.
Po przerwie Juventus ruszył do ataków, co przyniosło mu dwie szybkie bramki – w 50. minucie z dystansu trafił Alex Sandro, 2 minuty później Vlahović wykorzystał szybki kontratak wyprowadzony przez Moratę, Bernardeschiego i Dybalę i na raty pokonał Handanovicia. W 55. minucie Brozović obejrzał żółtą kartkę za faul na Dybali, po czym w złości odkopnął piłkę na oczach Valeriego, za co nie spotkały go konsekwencje. Inzaghi wykonał trzy zmiany, na co Allegri zareagował wprowadzając Bonucciego i przechodząc na trójkę stoperów. Kolejne fragmenty meczu to frontalne ataki Interu i dobra defensywa Juventusu… do czasu. W 80. minucie Valeri dopatrzył się przewinienia de Ligta na Martinezie po dośrodkowaniu w pole karne i zgraniu Perisicia. Do stojącej piłki podszedł Calhanoglu i pewnym uderzeniem pokonał Perina, po czym obie strony zdecydowały się czekać na dogrywkę.
Ta lepiej rozpoczęła się dla Interu – po kilku minutach gry de Ligt sprokurował drugiego karnego, niezdarnie faulując de Vrija. Jedenastkę pewnie wykorzystał Perisić, który 4 minuty później ustalił wynik spotkania, kończąc kontrę Interu czystym uderzeniem lewą nogą. Chwilę później z ławki z czerwoną kartką wyleciał Allegri, a tuż przed końcem pierwszej częśći dogrywki Valeriemu umknął fakt, iż de Vrij kopnął Vlahovicia w swoim polu karnym. Druga część dogrywki to niezbyt groźne ataki zmęczonego Juventusu i dobra obrona Interu.
To trzeci z kolei mecz Juventusu z Interem, po którym kibice Bianconerich mają prawo czuć niesmak. Pozostaje liczyć na godne zakończenie tego sezonu ligowego i udany rewanż w przyszłym roku.
Juventus – Inter 2:4 (2:2, 2:2)
50′ Alex Sandro, 52′ Vlahović – 7′ Barella, 80′ Calhanoglu (rzut karny), 98′ Perisić (rzut karny), 102′ Perisić
Juventus (4-2-3-1): Perin – Danilo (41′ Morata), de Ligt, Chiellini (84′ Arthur), Alex Sandro – Zakaria (67′ Locatelli), Rabiot – Cuadrado, Dybala (100′ Kean), Bernardeschi (67′ Bonucci) – Vlahović
Inter (3-5-2): Handanović – Skriniar, de Vrij, D’Ambrosio (64′ Dimarco, 116′ Bastoni) – Darmian (64′ Dumfries), Barella, Brozović, Calhanoglu (90′ Vidal), Perisić – Dżeko (63′ Correa), Martinez (90′ Sanchez)
Żółte kartki: 90′ Locatelli – 55′ Brozović
Czerwone kartki: 104′ Allegri (poza boiskiem)