#FINOALLAFINE

Zaniolo: Zainteresowanie Juve i Milanu oznacza, że dobrze wykonuję swoją pracę

Rome Italy 31102021 Nicolo Zaniolo As Roma In Action Dur
Fot. Marco Iacobucci Epp / Shutterstock.com

Nicolò Zaniolo udzielił wywiadu opublikowanego na łamach La Gazzetty dello Sport. W rozmowie z mediolańskim dziennikiem piłkarz poruszył między innymi sprawę ewentualnego opuszczenia AS Romy i transferu do jednego z włoskich gigantów – Milanu lub Juventusu:

„To miłe, że wielkie kluby się mną interesują. Jeśli tak się dzieje, to znaczy, że jesteś dobry w tym, co robisz. Dzięki temu trenuję z jeszcze większą motywacją, chcę udowodnić, że zasługuję na uwagę ze strony topowych drużyn”.

„Czy mógłbym wejść w buty Dybali i zastąpić go w Juventusie? To przyjemne stwierdzenie, choć pewnie jest nieco przesadzone, bo to wyjątkowy, fantastyczny zawodnik. Życie jest jednak nieprzewidywalne. Nigdy nie wiesz, co może się zdarzyć, więc będę trenował i czekał na rozwój wypadków”.

W dalszej części wypowiedzi Zaniolo podzielił się odczuciami na temat drugiej ekipy, która może sięgnąć po niego podczas mercato, czyli Milanu. Atakujący przekazał, że:

„Udało mi się spełnić marzenie i zagrać na jednym boisku z Ibrahimoviciem. Przyglądałem się jego ruchom, analizowałem jego podejście do meczu i to, jakim jest charyzmatycznym liderem. Nie rozmawialiśmy, bo zabrakło mi śmiałości, by do niego podejść, podziwiałem go z daleka. Ostatecznie cieszę się, że to Milan zdobył mistrzostwo”.

Na koniec 22-latek opowiedział o zakończonym sezonie, kolegach z szatni oraz o tym, jak odmienił go Jose Mourinho:

„On jest urodzonym zwycięzcą. Nauczył mnie zaangażowania w defensywę, choć wiem, że muszę jeszcze poprawić ten aspekt. Ponadto pomógł mi radzić sobie z pewnymi sytuacjami, na które wcześniej nie reagowałem za dobrze. Mówię tu na przykład o tym, że nie zawsze wychodziłem w pierwszej jedenastce. Teraz wiem, że czasem muszę ugryźć się w język, wyciszyć się i ciężko pracować. W kolejnym sezonie będę starał się nie ulegać bezsensownym prowokacjom”.

„Formacja 3-5-2 nie do końca pozwala mi pokazać moje atuty. Wolę ustawienie 4-4-3 lub 4-2-3-1, ale jeśli trener wystawia mnie jako drugiego napastnika, to i tam daję z siebie 100%”.

„Gdybym opuścił Romę, tęskniłbym za wieloma osobami. Na pewno jest wśród nich Tammy Abraham. To cudowny facet, zawsze jest spokojny i wesoły” – podsumował.

Kontrakt Nicolò Zaniolo z Romą obowiązuje do końca czerwca 2024. W przypadku sprzedaży, klub z włoskiej stolicy chciałby otrzymać za swoją gwiazdę około 65 milionów euro w gotówce.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
1 rok temu

Za rozsadna cene - np 30-35 milionow dalbym mu szanse i sprobowal zrobic z niego klasowego pilkarza. Jest po ciezkich kontuzjach, wiec nie ma co przeplacac, bo ryzyko wtopy jest wieksze .

1 rok temu

Facet udowodnił ze gra w trudnych finałach go nie paraliżuje.
Gość jest do wzięcia i trzeba nie niego wyłożyć hajs bo ucieknie jak Veratti.