Przyszłość Allegriego pozostaje niejasna
Wiele wskazywało na to, że wraz z dymisją całego zarządu Juventusu z klubem pożegna się również Massimiliano Allegri. Włoski szkoleniowiec został jednak poproszony o pozostanie na stanowisku. Tuttosport informuje, że wciąż ciężko jest przewidzieć, co może spotkań popularnego Maxa wraz z końcem sezonu.
Spełnieniem marzeń nowego zarządu będzie wyprzedzenie Napoli i zdobycie scudetto. Będzie to jednak bardzo trudne zadanie ze względu na obecną stratę 10 punktów. Celem minimum Allegriego pozostanie więc utrzymanie się w pierwszej czwórce, co pozwoli na grę w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Każdy inny wynik spowoduje zakończenie współpracy, co według dziennikarzy stałoby się również pod rządami Andrei Agnellego. Problemem pozostaje niezmiennie kontrakt trenera, który obowiązuje do 2025 r. i gwarantuje 7 milionów euro za rok pracy. Przedwczesne pożegnanie będzie oznaczać wysoką odprawę dla Allegriego.
Przed drugą częścią sezonu kibice mają nadzieję na dobre wyniki ze względu na powracających do zdrowia Federico Chiesę i Paula Pogbę. Włoch już wcześniej wrócił do gry, a po nowym roku ma dojść do pełnej sprawności. Francuz nie zdołał wykurować się na mundial, a w czasie urlopu w Miami pracował nad formą wraz z fizjoterapeutą Juventusu. Agentka pomocnika przekonuje, że 29-latek nie może się doczekać powrotu na boisko, co planowane jest tuż po nowym roku.
Tylko wysoki kontrakt trenera i ryzyko wypłaty odprawy sprawia że dalej tu jest.
Sytuacja finansowa musi być w Juve tragiczna.
Ciekawe jak będzie wyglądała drużyna od nowego roku!