Stan zdrowia Gianluki Vialliego niepokoi. Dawny napastnik Juventusu ponownie hospitalizowany
Cały świat sportu martwi się o zdrowie Gianluki Viallego. Według informacji, które przedostały się wczoraj do mediów, jego stan gwałtownie się pogorszył. Były napastnik Juventusu ponownie zmaga się z rakiem trzustki.
Choroba, która dotknęła go w 2017 roku wydawała się do niedawna przeszłością. W ostatnich tygodniach dała jednak ponownie znać o sobie i Włoch musiał zostać hospitalizowany w Londynie, gdzie mieszka na stałe ze swoją rodziną. Przebywa obecnie w tej samej klinice, w której poprzednio przechodził chemioterapię. Wczoraj do Viallego dołączyła jego matka, która przyjechała z Włoch, by wspierać go w trudnych chwilach.
W połowie grudnia media informowały, że Vialli podjął decyzję o tymczasowym wycofaniu się z trwającej od października 2019 współpracy ze Squadra Azzurra. Zdobywca Pucharu Mistrzów w barwach Juventusu pisał wtedy tak: “Po zakończeniu długich i trudnych pertraktacji z moim wspaniałym zespołem onkologów zdecydowałem się na zawieszenie, mam nadzieję że tymczasowe, moich obecnych i przyszłych obowiązków zawodowych. Celem jest wykorzystanie całej energii psycho-fizycznej aby pomóc mojemu ciału przezwyciężyć obecną fazę choroby i by jak najszybciej móc przeżywać nowe przygody i dzielić je z Wami wszystkimi. Uściski“.
Prezes włoskiej federacji, Gabriele Gravina komentował to w następujący sposób: “Gianluca jest czołowym przedstawicielem naszej reprezentacji i będzie nim także w przyszłości. Dzięki jego niesamowitej sile ducha oraz jego uczuciom wobec Squadra Azzurra jestem przekonany, że wróci do nas szybko. Może liczyć na każdego z nas, ponieważ jesteśmy drużyną tak na boisku, jak i poza nim“.
