De Ligt: Nigdy nie mówiłem rzeczy, które wypisują dziennikarze. Juventus to wielki klub
Matthijs de Ligt rozegrał wczoraj dobre spotkanie w barwach Bayernu. Bawarczykom udało się zachować czyste konto w starciu z PSG, a Holender w pomeczowym wywiadzie odniósł się m.in. do zwyżki formy po zmianie klubu, ale też do aktualnej sytuacji swojego byłego pracodawcy.
“Czuję się wyśmienicie z fizycznego punktu widzenia, ale także pod względem taktycznym. Wydaje mi się, że gra bardziej do przodu lepiej współgra z moimi cechami“.
“Wciąż śledzę poczynania Juventusu, według mnie to wielki klub. To co piszą w dziennikach, to co miałem mówić o Juventusie, nie zawsze jest prawdą. Rozumiem, że kibice czytają takie rzeczy i myślą sobie: co on gada? Nigdy nie powiedziałem czegoś takiego. Mam dużo ciepłych uczuć wobec Juventusu, wobec jego kibiców, także w tych trudnych momentach. Kibice są ciągle obecni na trybunach, by wspierać drużynę, to wspaniale. Cieszę się, że wygrywają mecze, raduje mnie to i mam nadzieję, że powiedzie im się zarówno w Serie A jak i w Lidze Europy“.
Juventus to wielki klub ale obecnie gram w mega, hiper wielkim klubie, dla którego pokonanie wielkiego PSG nie jest niewykonalne jak dla niektórych innych wielkich klubów.
Bardziej mi się wydaje, że w Bayernie już nikogo nie rajcują porównania do Juve stąd teraz próba ocieplenia klimatu.
Jak przychodził do Juve miałem odczucie podobne jak w sezonie 15/16, gdy pojawili się Pjanic, Dybala, Sandro i Mandżukić, że teraz gnieciemy wszystkich. Niestety 'era' Ronaldo, Douglasa Costy, De Ligta nie przyniosła światła.