Rabiot: Możemy się zakwalifikować do Ligi Mistrzów nawet z ujemnymi punktami
Z powodu udziału w kontrowersyjnej akcji bramkowej z meczu Inter-Juventus (0:1) Adrien Rabiot był ostatnio w centrum zainteresowania. W wywiadzie dla Tuttosport Francuz odniósł się do całej sytuacji, mówiąc:
„Już wiem, jak takie sprawy są omawiane we Włoszech. Sporne zagrania długo pozostają w pamięci i poświęca się im sporo czasu. Futbol jest tu jak religia, więc nie dziwi mnie, że ludzie dużo rozmawiają o tym, co stało się na boisku. To część ich życia” – podkreślił.
Kolejnym wątkiem rozmowy był ewentualny awans Starej Damy do Ligi Mistrzów. Ekipa z Turynu dobrze spisuje się w lidze, mimo odjętych punktów, a Rabiot wierzy w jej możliwości:
„Bez kary na pewno byśmy się zakwalifikowali. Patrząc na to, jak się nam wiedzie, widzę, że możemy tego dokonać także ze zredukowanym kontem punktowym. Wierzę, że nam się uda. Będziemy naciskać na sąsiadów w tabeli, a jeśli wygramy Ligę Europy, dostaniemy miejsce w Champions League z automatu”.
Pomocnik poruszył także kwestię kolejnych meczów z Interem. Juve spotka się z mediolańczykami w półfinałach Pucharu Włoch:
„Sądzę, że nie są już tak silni, jak jesienią lub w tamtym sezonie. W niedzielę nie czułem od nich tej samej pewności siebie. To, że w tej kampanii przegrali tyle spotkań, to nie przypadek” – podsumował.
Umowa Adriena Rabiota wygasa w czerwcu, ale – zdaniem La Gazzetty dello Sport – rosną szansę na jej przedłużenie. Sam zainteresowany stwierdził, że:
„Czuję się dobrze w Turynie, klub ma mentalność zwycięzców i wysoką kulturę pracy. Koledzy nadali mi przezwisko „Szalony Koń” i bardzo mi się ono podoba. O nowym kontrakcie będziemy jeszcze rozmawiać“.
W trwającym sezonie Adrien Rabiot rozegrał 33 mecze dla Juventusu. 27-latek zdobył dziewięć goli i zaliczył cztery asysty.
Kolejny przykład na to iż nie ma co wyzywać i krzyczeć na lewo, prawo "to drewno, trzeba wywalić" 😛 Mam nadzieję, że wszyscy wyciągniemy z tego wniosek. Teraz dostaje się Vlaho więc spójrzcie na sytuację z Rabiotem i pomyślcie. Bo dzisiaj przy wiadomościach o Rabiocie są trzy pozytywne komentarze, a do tej pory było 15 negatywnych. Łaska kibica na pstrym koniu jeździ, a jak widać różnie może być z zawodnikami (dużo zmiennych). Patrząc na to jak lekkomyślnie dzisiaj się wydaje kasę na piłkarzy to jednak jestem za racjonalnym kupowanie. Lepiej szukać jakiś piłkarzy z potencjałem, kształtować i jeśli zajdzie taka potrzeba puszczać w świat, za odpowiednie kwoty. Może w kontekście Rabiot kluczowy był czas w którym chłop musiał dojrzeć emocjonalnie i może pomógł mu w tym Allegri. Także różnie to bywa z ludźmi...
On i Danilo to obecnie 2 najważniejsze postaci w drużynie, które ciągnął ją do przodu i zapewniają równowagę. 3 liderem powoli staje się Locatelli ale on musi pracować nad ustabilizowaniem formy bo zdarzają mu się jeszcze dość poważne wachania.
Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie Juventusu bez Rabiota. Jego odejście to byłby potężny cios i kolejny regres tej drużyny.
Jakże zmieniła się rola i sytuacja tego zawodnika w ciągu ostatnich 2-3 lat. Jeszcze nawet rok temu grubo trzeba by sie zastanowic nad przedłużeniem kontraktu. Dziś jest to absolutna konieczność.
Rabiot ma jedną wadę, za późno zaczął grać na miarę swoich możliwości ( a myślę, że może być jeszcze lepszy- 27 lat !).
Dobra, dwie , jego matka jest jego agentką.