Oficjalnie: Antonio Conte nie jest już trenerem Tottenhamu Hotspur
Według oficjalnych informacji Antonio Conte nie jest już trenerem Tottenhamu Hotspur. Umowa włoskiego szkoleniowca została rozwiązana za porozumieniem stron, a jego obowiązki do końca obecnego sezonu będzie wykonywał asystent Cristian Stellini. Kontrakt trenera miał wygasnąć 30 czerwca i powszechnie uważano, że Conte nie ma zamiaru podpisywać nowej umowy. Nie udało się jednak wypełnić umowy do końca, gdyż sytuacja uległa gwałtownemu pogorszeniu po wyeliminowaniu drużyny z Ligi Mistrzów przez Milan.
“Możemy ogłosić, że główny trener Antonio Conte opuścił klub za porozumieniem stron. Udało nam się zakwalifikować do Ligi Mistrzów w pierwszym sezonie Antonio w Tottenhamie. Dziękujemy Antonio za jego wkład i życzymy mu wszystkiego dobrego na przyszłość” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu klubu.
Conte był wielokrotnie łączony z powrotem do Włoch tj. do Interu, Juventusu lub Romy, ale na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze, czy podejmie on współpracę z jakimkolwiek włoskim klubem. Posada Massimiliano Allegriego w Juve raczej nie jest zagrożona na chwilę obecną, więc istnieje znikome prawdopodobieństwo, że Conte mógłby ponownie objąć rolę szkoleniowca Turyńczyków.
Szacunek dla Antonio za to, że pomógł nam wstać z kolan. I to w pięknym stylu. Conte był wówczas idealny. Ale również odszedł w idealnym momencie. Jakkolwiek ryzykownie zabrzmią moje słowa to jednak uważam, że Max Allegri jest naszym "Sir Aleksem Fergusonem". Jak każdy mądrze postrzegający futbol wie: pieniądze nie grają, a Maxa i Juve łączy pewna więź, znacznie przewyższająca wymagania finansowe większości managerów. Warto jednak zaznaczyć, że Max mimo iż wg mediów chciał spróbować pracy w Anglii, miał oferty z Realu... nie spróbował jednak swoich sił w tych klubach, a po przerwie między Juve, a... Juve... odpoczywał... A raczej, spodziewał się powrotu do Juve i na ten powrót czekał. Sami zobaczcie co Max robi z Juve w tym sezonie, kiedy po karze punktowej (-15) nasi piłkarze "powinni" zapaść się pod ziemię i grać już o utrzymanie... Ja naprawdę uważam go za niesamowicie inteligentnego człowieka, a większość niestety nie zauważa tego na pierwszy rzut oka. Ja również nie byłem przekonany co do zastąpienia Conte jego osobą, jednakże zamknął mi usta już w pierwszym sezonie podczas finału LM z Barcą. A to, że Agnelli chciał tak bardzo Maxa w Juve świadczy zapewne o tym, że Juve właśnie podchodzi do całej "działalności" dość rodzinnie i szanuje ludzi chcących tutaj pracować, a Max. jak widać chce i jeśli ktoś nie pamięta już czasów Zachcheroniego czy innych Del Nerich to pragnę tylko wspomnieć, że na chwilę obecną Max jest dla nas idealnym rozwiązaniem i nie zamieniłbym go aktualnie za nikogo innego (za żadnego Zidane'a czy Tuchel'a). Jakby nie patrzeć Max ma Juve w sercu... Pozdrawiam
Antek ma specjalne miejsce w moim bialo-czarnym kibicowskim serduszku i z calym jego zlem i dobrem przywitalbym go zawsze z otwartymi rekoma tym bardziej teraz gdzie jest mlodziez ktora potrzebuje kogos takiego jak Conte ktory umie popchnac graczy do ciezkiej pracy i wpoic idealy.
mozna go lubic badz nie tak samo jego metody i odklejki ale trenerem jest dobrym. poprostu trzebaby z gory ustalic to w jakim kierunku bedzie szedl klub, czyli lepimy z tego co jest tu i teraz i zapominamy o drogich transferach.
jesli Conte zaakceptowalby taka polityke i mial nad soba dyrektora rownie idealistycznego co on sam mogloby to fajnie wyjsc.
zwyczajnie brak mi stylu i tych emocji ktore dawal nam Juventus pod wodza Conte.
Wariat-despota, który pali za sobą mosty i wznieca pożary w każdym możliwym miejscu. Niezły trener, ale tragiczny człowiek. Każde miejsce opuszczał z hukiem, obwiniając o swoje niepowodzenia cały świat.
This
Spory ruch trenerski w dużych klubach. Bayern jak zwykle poradził sobie bardzo szybko, ciekawe kto weźmie teraz Nagelsmana - pewnie ktoś z mniejszych z Anglii 😉
Szczerze?! Ja już wolę Maxa na naszej ławce trenerskiej...
Mistrz palenia mostów i chyba najbardziej konfliktowy menadżer z topki europejskiej.
Ciekawe kto zagra all-in i jeszcze go zatrudni, bo kasy będzie żądał niemałej wiec tylko duzi gracze wchodzą w grę. Jednocześnie ciągnie się za nim ryzyko narobienia smrodu a na to topowe kluby nie mogą sobie pozwolić...
Obstawiam reprezentację jakąś
Trenar który nic wielkiego nie wygrał i nic wielkiego nigdy nie osiągnie... To że wygrywał mistrzostwa w słabej lidze to nie znaczy że jest dobry
Wolę maxa
Nie dla tego pana. Swoje już zrobił. Szacunek za to. Ale toksyczność jaka rozsiewa jak coś zaczyna iść nie po jego myśli jest nieprawdopodobna.
Zresztą z tego co mi wiadomo zasobność naszego portfela to wciąż około 10 euro więc po co miałby tu wracać.
Szanuje za czas spędzony w klubie jako piłkarz (jeden z moich ulubieńców, pamiętny dwumecz z MU), za wkład w odbudowę jako trener ale teraz nie widzę Go w klubie. Nam potrzebna jest stabilizacja, a nie trener który po roku góra dwóch sezonach rozwali drużynę od środka. Jeszcze do tego dochodzą wysokie wymagania kontraktowe i zakup piłkarzy pod trenera na co klubu nie stać. Powodzenia Antonio ale poza Turynem.
Szanuje go za sukcesy z Juve ale nie chciałbym go ponownie.
Antek będzie chciał kosmicznych pieniędzy dlatego Juve raczej odpada a to szkoda bo to właśnie jego teraz potrzebujemy... Posada Allegriego niezagrożona to jakaś totalna kpina.