Allianz udzieli Juventusowi reprymendy za zajścia po meczu z Interem
Wydarzenia, które miały miejsce podczas meczu Pucharu Włoch z Interem, nie umknęły uwadze stadionowego sponsora Juventusu. Firma Allianz zamierza oficjalnie potępić niewłaściwe zachowania zawodników Bianconerich.
Jak pamiętamy, atmosfera w trakcie ostatnich Derbów d’Italia była gorąca. W końcówce spotkania rzut karny wykonywał – wyszydzany przez kibiców gospodarzy – Romelu Lukaku, a po ostatnim gwizdku między piłkarzami doszło do scysji. Ostatecznie – poza Belgiem – czerwone kartoniki otrzymali wtedy Juan Cuadrado i Samir Handanović, a Juventus został ukarany zamknięciem Trybuny Południowej w meczu z Napoli. Teraz własne, dodatkowe kroki podejmie Allianz. Corriere della Sera informuje, że w nagraniu skierowanym do pracowników dyrektor włoskiego oddziału tej firmy stwierdził:
„Do zarządu klubu zostanie skierowany list. Gracze, którzy noszą naszą nazwę na koszulkach nie mogą przyjmować postaw, jakie zobaczyliśmy podczas meczu z Interem. To absolutnie nieakceptowalne i nie można tego usprawiedliwić sportową złością” – podkreślił Giacomo Campora.
Firma Allianz wykupiła prawa do nazwy stadionu Juventusu w 2017 roku. Korporacja jest także sponsorem tytularnym obiektu w Monachium.
Zerwać kontrakt. Nikt nie będzie nam mówił jacy możemy być a jacy nie. Słyszysz Siewier?
Dość tej chorej "poprawności politycznej", która przekroczyła już dawno granice dobrego smaku. Wyzywanie od "czarnych" to wielkie oburzenie, ale w innym przypadku, w drugą stronę już wszystko ok. To jest cała walka z rasizmem w dzisiejszym wydaniu, wszystko działa tylko w jedną stronę. Dziś już na siłę się książki zmienia, bo ktoś strasznie się poczuł urażony, chore. Dokąd ten świat zmierza?
Co za czasy...
Allianz cynicznie chce sobie zrobić na tym reklamę jacy to oni poprawni nie są. I takim zachowaniem oburza się firma, która ubezpieczała personel i mienie nazistowskich obozów koncentracyjnych, m.in. w Auschwitz. Lukaku w tamtych czasach byłby przez nich powitany herbatą i ciastkami.
No i spoko, bo na koszulkach nie ma nigdzie nazwy Allianz.
No to racism 😉