#FINOALLAFINE

Paredes znowu rozwścieczył Allegriego, czyli tajemnica opóźnionej zmiany

Leandro Paredes Juventus Twitter 1
fot. @ juventusfc / twitter.com

Zarówno widzowie, jak i komentatorzy ostatniego meczu Juventusu ze Sportingiem w Lidze Europy zastanawiali się, dlaczego szykujący się do wejścia na boisko Paul Pogba został odsunięty od strefy zmian w ostatniej chwili. Słusznie podejrzewano, że to nie był wymysł Allegriego, ani wina Francuza. Zawinił Argentyńczyk.

Leandro Paredes jest cieniem zawodnika, który brylował na boiskach Serie A w barwach Romy. W Juventusie wiązano z nim duże nadzieje, szczególnie w czasie, kiedy drużyna miała problemy ze środkową formacją. Niestety, poza kilkoma przebłyskami, Paredes nie zasłużył na miano udanego transferu. Allegri nie miał oporów przed trzymaniem na ławce mistrza świata i wpuszczaniem młodych włoskich zawodników. Frustracja narastała, aż Argentyńczykowi puściły nerwy, kiedy pokłócił się z trenerem na otwartym treningu, a potem w szatni. Sytuacja została opanowana, jednak to nie był koniec złej passy Paredesa.

W starciu ze Sportingiem, krótko po 80 minucie meczu można było zobaczyć, że przy linii bocznej stoi Paul Pogba szykujący się do wejścia na boisko. Po chwili zrobiło się zamieszanie, Francuza odsunięto od linii, do tunelu popędził Leandro Paredes, a Allegri wyglądał, delikatnie mówiąc, na niezbyt zadowolonego. Okazało się, że podwójna zmiana nie mogła zostać przeprowadzona, ponieważ Paredes… zapomniał koszulki. W tym celu pobiegł do szatni, a zmiany dokonano dopiero w 85 minucie meczu.

Wydawało się, że słaba dyspozycja, czerwona kartka po meczu z Interem i kłótnia z trenerem to wystarczająca ilość błędów w kilkumiesięcznej karierze zawodnika w Juventusie. Zostawienie koszulki w szatni to kolejna pomyłka, która utwierdza w przekonaniu, że po zakończeniu wypożyczenia piłkarz powróci do PSG, a w Juventusie nikt nie będzie płakał z tego powodu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
dimebag11
1 rok temu

A ten Allegri to jakiś <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )> że ciągle stawia na tego Paredesa chociaż Argentyńczyk kolejny raz wykazuje się brakiem profesjonalizmu, a jak wychodzi na boisko to prezentuje się gorzej od naszych młodych graczy (mimo tego, że zarabia z 10 razy więcej od każdego z nich). W normalnym klubie po takich wybrykach ten parodysta nie podniósłby się z ławki, a trener dawałby szanse Mirettiemu czy Barrenchea.

PABLO
1 rok temu

Nikt nie będzie płakał po Paredesie i di Marii... Drugi jest strasznie nie równy. A pensje chce ponad 6 mln za sezon...
Ostatni z tercetu ofensywnego Angel Di Maria, stwierdziłbym, że zaliczył “hybrydowe” spotkanie. Z jednej strony mamy asystę drugiego stopnia przy jedynej bramce dla Juventusu czy kilka interesujących podań, jak to między obrońców Sportingu do wychodzącego Chiesy. Z drugiej strony dużo strat (20!), i wiele przegranych pojedynków.

Jp

Ostatnio edytowany 1 rok temu by PABLO
Poki
1 rok temu

W złym okresie, gdy dochodzi do tarć czasem już przez niefrasobliwość i rozgniewanie powiela się kolejne błędy.

Paredesa krytykowałem od ponad roku, gdy zaczęto mówić o jego sprowadzeniu. Miałem rację.

W tym roku jego postawa nie wystarczyła, a okres mundialu sztab wykorzystał by na jego miejsce przypasować kolejnego młodego orlika. Wybór Enzo zakończył występ Leonardo jako piłkarza w Juventusie. Teraz już każda ze stron wie, że to ostatni chwila wspópracy. Pracownik w takim okresie wykorzystuje urlop lub jest zwolniony z obowiązku wykonywania czynności służbowych, bo jemu się już nie chce, a może jedynie narażać na straty firmę i burzyć harmonię.