Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Juan Cuadrado

Bialo Na Czarnym 19 Hellas Juventus 01 3
fot. @ juventusfc / twitter.com

Ósmy sezon Juan Cuadrado w barwach Juventusu, i kto wie czy nie ostatni – wszystko pewnie wyjaśni się w ciągu kilku najbliższych tygodni. Jeśli to zależałoby ode mnie, to przedłużyłbym z Cuadrado umowę jeszcze o rok, jeśli zgodziłby się na redukcję wynagrodzenia. Jego uniwersalność, doświadczenie, głębia taktyczna, jaką daje trenerowi oraz posiadana przez niego umiejętność wyczarowania groźnej sytuacji jednym balansem ciała, to atuty, których zapewne nie warto się jeszcze pozbywać.

Juan w minionej kampanii pełnił u nas głównie rolę prawego wahadłowego, schodzącego do prawej obrony, gdy próbowaliśmy przesunąć ciężar ataku na lewą stronę. Początek sezonu nie był dla niego zbyt udany. Często irytował I był bezproduktywny z przodu, gdzie rywale czytali go, jak książkę kucharską. W meczach przeciwko PSG w Lidze Mistrzów (1:2) i z Salernitaną w lidze (2:2), był za to jednym z najlepszych na boisku – co prawda dał się ograć Mazzochiemu (dawaj do Juve chłopaku!) przy golu Candrevy na 0:1, ale później miał swój udział przy wywalczeniu dla nas rzutu karnego i był napędowym naszej gry z przodu. W tym spotkaniu zobaczył też jedną z dwóch czerwonych kartek. 35-latek otrzymał ją za „dymienie” w kierunku sędziego, po nieuznanej bramce Milika. Przed przerwą reprezentacyjną, zagrał jeszcze kiepski mecz przeciwko Benfice w LM (1:2).

Statystyki Juana Cuadrado w sezonie 2022/23

Mecze: 47, Minuty: 3290, Gole: 2, Asysty: 4, Kartki żółte/czerwone: 9/2

Październik był zdecydowanie najlepszym miesiącem Cuadrado. Asysta przy golu Milika z Bologną (3:0), dobra postawa w dwumeczu z Maccabi Hajfa (2:0 i 1:3), przyjemny dla oka występ w derbach z Torino (1:0). Tydzień później było jeszcze lepiej. W spotkaniu przeciwko Empoli (4:0) Juan nieźle zabezpieczał swoją stronę w defensywie, a z przodu dwukrotnie perfekcyjnie wrzucił w pole karne z rzutu rożnego – na 2:0 trafił McKennie a na 3:0 Rabiot. Dobrą dyspozycję udało się podtrzymać w kolejnych meczach przeciwko Lecce (1:0) i z PSG w LM (1:2), gdzie zaliczył czwartą (i jak się okazało ostatnią już) asystę przy golu Bonucciego. Za ostatnie spotkania rundy jesiennej, również mogliśmy postawić mały plusik przy jego nazwisku.


Na początek rundy wiosennej w wykonaniu Kolumbijczyka wpłynęła kontuzja kolana. Uraz opóźnił jego powrót do gry. W tamtym okresie mogliśmy go zatem oglądać tylko w krótkich występach przeciwko Atalancie (3:3), Salernitanie (3:0) i Nantes w LE (1:1). Potem Cuadrado zaliczył niezły rewanż przeciwko Francuzom (3:0) oraz wyróżnił się w kolejnym ligowym starciu z Torino. Z rywalem który zawsze „leżał” Kolumbijczykowi, zawodnik wpisał się na listę strzelców dając nam remis, ale zaznaczam, że to był jego jedyny jaśniejszy moment w tym spotkaniu.

Im dalej w sezon, tym trudniej było oceniać Juana dobrze. Grał asekuracyjnie, często na alibi, notował straty na naszej połowie. Tym, co mnie najbardziej irytowało, było jednak machanie rękoma i leżenie na murawie po kontakcie z przeciwnikiem. W takiej sytuacji należy raczej ruszyć w pogoń za rywalem, a nie czekać na gwizdek arbitra, który może nie zabrzmieć.

W kwietniu Cuadrado zaliczył dwa występy, za które należą mu się pochwały – mecz okraszony golem (i czerwoną kartką) w Coppa Italia z Interem (1:1) oraz rewanżowy mecz ze Sportingiem (1:1), gdzie sprawiał spore problemy swoim adwersarzom, grającym na lewej flance Portugalczyków.

Ostatnie mecze sezonu to już przeplatanka występów średnio-niezłych ze średnio-słabymi. Juan nie wnosił zbyt wiele do naszych ofensywnych poczynań, nierzadko zamiast przyspieszać grę, spowalniał ją piruecikiem, albo jeszcze jednym przegraniem piłki z powrotem do stoperów.

Miniona kampania pokazała również, że u Kolumbijczyka mieliśmy do czynienia z procesem słabnięcia jego atutów ofensywnych, takich jak przyspieszenie, dobry start do piłki, drybling w pełnym biegu. Z drugiej strony w ostatnich latach Juan bardzo rozwinął się w grze obronnej. Doceniając ten postęp, chciałbym zwrócić uwagę, że piłkarz, który większość kariery rozegrał w środkowej i ofensywnej tercji boiska, nie będzie świetnym defensorem. Mimo wszystko, jako zawodnik szerokiej kadry, mógłby z nami pozostać na ten jeszcze jeden, ostatni sezon.

Ocena Cuadrado

Rok temu pisałem o nim:

Cuadrado będzie grał w naszych barwach co najmniej do 30 czerwca 2023, gdyż jego kontrakt został automatycznie przedłużony w połowie kwietnia, po rozegraniu 40 meczu. Ciągle trwają rozmowy nad prolongowaniem tej współpracy do 2024 lub 2025 roku. Zawodnik będzie miał wtedy 36-37 lat i ja osobiście nie mam nic przeciwko temu, aby grał w Juventusie do końca kariery.

Ostatnie zdanie podtrzymuję nawet mimo tego, że jego bohater ma za sobą raczej kiepski sezon, w którym dużo częściej irytował, niż zachwycał. Jestem za kontynuacją procesu wymiany pokoleniowej, jaka już odbywa się w naszej kadrze, ale trzeba w tym wszystkim zachować pewien balans, w którym odpowiednią reprezentację w szatni będą mieli zawodnicy, znający ciężar tej koszulki.

MVP w Biało na Czarnym: 2x w meczu pucharowym
Flop w Biało na Czarnym: 1x w meczu krajowym i 1x w meczu pucharowym
Średnia not La Gazzetta dello Sport: 5,76
Średnia not Sofascore: 7,10
Moja ocena: 6,0

Autor: Łukasz Faliszewski

Zobacz także:

Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Manuel Locatelli
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Filip Kostić
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Gleison Bremer
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Adrien Rabiot
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Danilo
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: słowo wstępne

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze