Juventus obserwuje napastnika Udinese
Jak na razie w kontekście Juventusu i letniego mercato częściej mówi się o sprzedażach niż o zakupach, ale nie oznacza to, że turyński klub nie szuka piłkarzy, którzy mogliby wzmocnić konkurencyjność w składzie. Dotyczy to także formacji ataku. Sky Sport Italia podało nazwisko napastnika, znajdującego się ponoć na radarze Starej Damy.
Zdaniem źródła Bianconeri obserwują snajpera Udinese – Beto. 25-latek, który w ostatnim sezonie rozegrał 34 mecze klubowe i zdobył dziesięć goli, dobrze zna specyfikę ligi włoskiej, a cena za jego usługi nie wydaje się bardzo wysoka. Włodarze z Dacia Arena oceniają wartość swojego zawodnika na około 35 milionów euro, a chętnych do jego zatrudnienia nie brakuje.
Jeśli Juventus chciałby pozyskać Portugalczyka, musiałby zapewne pokonać konkurencję z Wysp w postaci Fulham i Tottenhamu.
Kontrakt Beto z obecnym pracodawcą obowiązuje do końca sezonu 2025/26. Wcześniej zawodnik grał między innymi dla Portimonense i Olímpico Montijo.
Jak na moje oko to Vlahović się nie sprzeda za tyle ile chcemy. Pewnie zostanie jeszcze na jeden sezon. Jak nie wykręcić dobrych liczb to będzie coraz mniej wart, aż zostanie mu rok kontraktu - sytuacja jak z De Ligtem. Patrząc na to jak chcemy grać oraz brak progresu w pracy Allegriego, sonduję kolejny mierny sezon dla napastników. Jak nie zaczniemy grać porządnie to Serb nie poprawi swoje popularności. Obecny system gry nie popularyzuje wysuniętych zawodników.
Moim zdaniem Portugalczyk jest nam nie potrzebny. Dopóki nie zbudujemy ofensywy to raczej musimy akceptować to co jest i trzymać kciuki by wreszcie Allegri bujnął tych zawodników do przodu.
Dziesięć goli w trzydziestu-czterech meczach i trzydzieści-pięć milionów euro za zawodnika zespołu ze środka tabeli. Niestety świat sportu zepsuły wielkie pieniądze, może zamiast transferów gotówkowych wprowadzić podobne do tych z NHL i NBA na zasadzie wymiany zawodników i wolnych agentów.