“Mecz z Juventusem to dla nas szansa, nawet jeśli na papierze są dużo lepsi” – prezes Lecce, Sticchi Damiani

fot. @ juventusfc / twitter.com

“Lecce to środowisko, w którym dobrze się pracuje. Cała okolica jest zaangażowana i pcha cię do przodu, rozumiejąc jak dobry jest to projekt. To, czego właśnie doświadczamy nie należy do naszego rzeczywistego wymiaru. Cieszymy się chwilą, ale wiemy że naszym celem jest utrzymanie się, które chcemy sobie zapewnić najwcześniej jak to możliwe” – tak brzmią deklaracje Saverio Sticchi Damianiego, prezesa Lecce, na antenie Radio Anch’io Sport.

O czekającym klub starciu z Juventusem w środku tygodnia: “Pojadę do Turynu. Kiedy tylko mogę, chcę być blisko drużyny. Miejsca w klasyfikacji to jedynie ciekawostka, jesteśmy dopiero na początku rozgrywek i wyjazd na tak prestiżowy stadion, by pokazać się w meczu z ważnym rywalem jest dla nas szansą. Mam nadzieję, że chłopcy to pojmują. Zresztą na papierze to nie będzie wyrównany mecz“.

Sitcchi Damiani dodał: “Nasza okolica był drenowana z talentów w latach, kiedy Lecce występowało w Serie C. Ja prezesem zostałem w 2017 r., występowaliśmy wówczas w Lega Pro. Klub miał za sobą sześć kolejnych lat spędzonych na tym poziomie i z przykrością muszę powiedzieć, że wielu młodych piłkarzy z naszego regionu wyjechało. To się zdarza, ale nie jest to dobre. Tak, jak dużo dyskutuje się o obcokrajowcach, tak należałoby się się pochylić nad sytuacją, gdy 13 – 14-latkowie przekonywani są przez swoje rodziny, by w tak młodym wieku wyjechać do bardziej udekorowanych klubów. Mniejszym drużynom brakuje więc rezerwuaru, z którego można by czerpać, dlatego wkraczają na rynki zagraniczne w poszukiwaniu talentów, na jakie je stać. Teraz, gdy nasza siła przyciągania zwiększyła się, być może będziemy w stanie zatrzymywać lokalne talenty i mamy nadzieję, że pokusa by wyjechać będzie mniejsza“