Boniek: Inter silniejszy od Juve
Od początku sezonu Juventus konsekwentnie zbiera ligowe punkty i dzięki temu nie traci dystansu do Interu. Dotychczasowe poczynania Bianconerich ocenił ostatnio Zbigniew Boniek. Polak, który w przeszłości był zawodnikiem Starej Damy, udzielił wywiadu podczas konferencji na Uniwersytecie Medycznym w Rzymie. Popularny „Zibi” powiedział:
„Juve jest w tym sezonie podobne do Romy. Nie grają dobrze, ale wygrywają i osiągają dobre wyniki. Z Napoli nie zasłużyli na zwycięstwo, ale zdobyli trzy punkty. Ich mentalność jest pełna cynizmu, rywale zawsze muszą na nich uważać. Według mnie Inter jest od nich mocniejszy”.
„Allegri czy Inzaghi? Trenerzy są użyteczni w tygodniu, ale ostatecznie to piłkarze wybiegają na murawę. Bawi mnie, gdy ktoś mówi, że to trener wygrał jakiś mecz. Wiem, jak ważną rolę pełni sztab, ale – jako zawodnik – nigdy nie myślałem, że to szkoleniowiec wygrał nam spotkanie. Oczywiście może wpłynąć na grę zmianami, ale to nie on sprawia, że zwyciężasz” – podkreślił Boniek.
Zbigniew Boniek był piłkarzem Juventusu w latach 1982-85. Potem przeniósł się do AS Romy.
Jeśli trener nie ma wpływu na Zwycięstwa.. 🤔🤔
Nie ujmując zawodnikom..
To Boniu nie ponosił żadnej odpowiedzialności za swoje porażki na ławce.. 🤔🤔
😳😳
Czyli dalej mógłby być.. Selekcjonerem..
😂🤣🤣
no tak, dlatego jako młodzian chorowałem 2 dni po jego fantastycznym meczu na ławce, gdzie Polska zremisowała z Łotwą, zero wpływu na grę dokładnie tak jak mówi
zobaczymy co powie 30 grudnia, gdy w towarzystwie Kielona na trybunach Juve ogra u siebie Romę
Inter jest obecnie lepszy personalnie, co nie znaczy, że wygra ligę
Mam nadzieję, że Inter zostanie wydymany na wszystkich frontach.
Jestem po prostu wkur... na ten cyrk, który zrobili w LM. Wystawili rezerwy na mecz z Benficą i wczoraj mecz o pierwsze miejsce z Realem Sociedad a Lautaro i Barella zaczynają na ławce.
Inzaghi pokazał, że ma kupę w majtach i stawia serieA wyżej niż LM. A gdzie są największe pieniądze? Frajerstwo po całości.
Oj Panie Zbyszku nic odkrywczego nie powiedziałeś stawiając wyżej dzisiejszy Inter jeśli chodzi o poziom sportowy (choć dużo Nam nie brakuje). Ale popłynąłeś z tym twierdzeniem, że Juve nie zasłużyło na zwycięstwo z Napoli. Otóż w pełni zasłużyło, Napoli nie stworzyło wielu okazji do zdobycia bramki i nie byli stroną przeważającą w tym meczu. Gdy spotkanie układa się na remis ( moim zdaniem ze wskazaniem na Juve), detale decydują o wygranej jednej z drużyn. I tymi detalami były determinacja, organizacja gry i taktyka oraz trochę szczęścia. Napoli nie miało pomysłu bądź odpowiednich wykonawców by przebić defensywę Starej Damy.