Allegri przed Genoą: Musimy zachować czujność

fot. @ juventusfc / twitter.com

Już dziś Juventus rozegra wyjazdowe spotkanie z Genoą. Na tradycyjnej konferencji prasowej głos w sprawie meczu zabrał trener Starej Damy. Max Allegri zaczął od charakterystyki rywala i problemów zdrowotnych swoich piłkarzy:

„Musimy pozostać czujni. Genoa osiąga u siebie dobre wyniki, a ich szkoleniowiec – Gilardino, wykonuje świetną pracę. Ponadto mają w składzie trzech graczy związanych z Juve – Dragusina, De Wintera i Vogliacco”.

„1:0 nie jest wymarzonym wynikiem. Lepiej zdobyć trzy gole i cierpieć mniej, ale wygrana jedną bramką też daje nam trzy punkty. Genoa to trudny rywal. Pamiętam mecz, w którym po dwudziestu minutach prowadzili z nami 3:0. Musimy zatem być gotowi na tempo, jakie narzucą, a potem pokazać na boisku naszą jakość i umiejętności”.

„Moje osobiste cele nie mają znaczenia, liczy się drużyna. Zostało jeszcze kilka gier do końca pierwszej rundy. To po nich przyjdzie czas na małe podsumowanie. Rabiot jest zdrowy, ale Kean będzie potrzebował dłuższego odpoczynku, bo ma kłopot z piszczelem. Moise trenował solidnie, ale jednocześnie odczuwał coraz mocniejszy ból, więc musi zrobić przerwę i się dobrze wyleczyć. Wciąż nie mam do dyspozycji De Sciglio, ale zapewne zobaczymy go po nowym roku. Wraca za to Weah”.

„Jestem zadowolony z napastników. W ostatnich trzech meczach Dusan był dobry technicznie. Mimo braku goli i niewykorzystania karnego, jest dobrze dysponowany pod względem fizycznym i mentalnym. Na początku sezonu jego współpraca z Chiesą przebiegała doskonale, może właśnie dziś do tego wrócą i się odblokują. W tym momencie strzelają obrońcy i pomocnicy, a atakujący pomagają nam w fazie defensywnej. To ważne”.

Kolejnym wątkiem była pozaboiskowa przyszłość Giorgio Chielliniego i Leo Bonucciego:

„Giorgio jest bardzo inteligentny i ma przed sobą wspaniałe perspektywy. Nie będzie już piłkarzem i musi zdecydować, co dalej. Na pewno ma cechy pozwalające sprawdzić się w wielu rolach. O planach Leo wiem nieco mniej, ale wspomniał, że chciałby kiedyś zostać trenerem. Życzę mu wszystkiego najlepszego. Być może okaże się w tym dobry. Etap po zakończeniu kariery jest czymś zupełnie nowym dla każdego zawodnika”.

Na konferencji nie zabrakło również pytania o walkę o Scudetto z Interem:

„To oni są faworytami i mają drużynę zdolną do wygrania ligi. Ich prezydent jasno powiedział, że walczą o drugą gwiazdę nad herbem. Naszym zadaniem jest ciągła poprawa i podtrzymanie głodu zwycięstwa. Wyścig o mistrzostwo wymaga dobrego zarządzania i zachowania równowagi”.

Następnie Allegri odniósł się do wypowiedzi Carlo Ancelottiego, który podzielił trenerów na dwie generacje, mające zupełnie inne wizje prowadzenia drużyn:

„To zaszczyt, że Carlo umieścił mnie obok siebie i Mourinho. Z pewnością mamy na rynku wielu młodych szkoleniowców, którzy robią lub zrobią wspaniałe rzeczy. Nam pozostaje bronić się tak, jak potrafimy, niezależnie od tego, jak rozumiemy swoją pracę. Trenerzy, którzy są ode mnie starsi, mawiali, że w piłce nożnej nie ma jednej prawdy i uniwersalnego klucza do sukcesu. Obowiązuje różnorodność”.

Kolejne pytanie dotyczyło ogólnej opinii trenera o drużynie i jej postawie w obecnych rozgrywkach. Przy okazji Allegri rozwiał plotki o swojej rezygnacji:

„Nie jestem zaskoczony tym, jak się prezentujemy. Intryguje mnie to, co zrobiliśmy i co jeszcze będziemy w stanie zrobić. Punkty, które mamy dziś, niczego nam jeszcze nie dają, musimy zdobyć ich dużo więcej. Najważniejsze, że jesteśmy jednością i nikt nie stawia siebie i swoich ambicji ponad ogół”.

„Nie jestem zmęczony pracą trenera, a Juve ma świetnych dyrektorów. By osiągnąć sukcesy potrzebujesz dobrego zarządzania klubem, a u nas nigdy nie było z tym problemu. Jesteśmy na ścieżce wzrostu, a naszym celem pozostaje kwalifikacja do Ligi Mistrzów. Przypominam, że na boisku dokonaliśmy tego już w zeszłym roku” – podsumował Allegri.

Mecz Genoa-Juventus zaplanowano na godzinę 20:45.