Moise Kean daje sobie czas na decyzję o wypożyczeniu

fot. @ juventus.it

Napastnik Juventusu Moise Kean nie może liczyć na regularne występy w koszulce Starej Damy w bieżącym sezonie i zanosi się na to, że tego czasu otrzyma jeszcze mniej. Wskutek eksplozji umiejętności Kenana Yildiza i wracającego do formy Dusana Vlahovicia, Kean zostaje zepchnięty na czwartą lub nawet piątą lokatę w hierarchii napastników Juventusu, nawet jeśli przypomnimy sobie dobry listopad w jego wykonaniu. Niestety zerowy dorobek bramkowy tylko potęguje prawdopodobne odejście piłkarza już w zimowym okienku transferowym.

Zanim dojdzie do ewentualnego wypożyczenia, Juventus zamierza przedłużyć kontrakt z piłkarzem, celem rozłożenia amortyzacji transferu.

Zgodnie z doniesieniami z Italii, zainteresowani sprowadzeniem Moise Keana są AC Monza oraz Fiorentina. Napastnik Juventusu wciąż daje sobie czas na podjęcie decyzji i wstępnie odrzucił propozycję przejścia do Monzy. W grze pozostaje więc Fiorentina, ale klub z Lombardii nie powiedział ostatniego słowa. Klub z Florencji jest rozczarowany postawą swojego nowego napastnika – M’Bali Nzoli oraz jego konkurenta – Beltrana i aktywnie poszukuje nowego napastnika. Co prawda Nzola odmówił wyjazdu na Puchar Narodów Afryki, celem budowania pozycji we Florencji, ale do formy ze Spezii wciąż mu daleko.

Jeśli Moise Kean, po powrocie do Squadra Azzurra realnie myśli o wyjeździe na nadchodzące Euro, to podjęcie decyzji o wypożyczeniu jest najprawdopodobniej kwestią czasu.