Fagioli: Brakuje mi gry w piłkę z kolegami z zespołu

fot. @ juventusfc / twitter.com

Sytuacja, która dotknęła Nicolo Fagiolego jest doskonałym przykładem tego, jak łatwo sportowiec może spaść z piedestału, zapracowując na niego ciężką pracą, którą wkładał w treningi od najmłodszych lat. Zawodnik urodzony w Piacenzie przebywa aktualnie na przymusowej przerwie od gry w piłkę, na którą skierował go Sąd Sportowy w związku z obstawianiem przez niego meczów, czego aktywnemu zawodnikowi oczywiście czynić nie wolno. Dzięki współpracy z prokuraturą, młody pomocnik Starej Damy mógł liczyć na znacznie łagodniejszy wymiar kary, jednak nie uniknął odpowiedzialności – został zawieszony na okres 7 miesięcy oraz obarczony grzywną w wysokości 12,5 tysiąca euro. Ponadto Włoch zgodził się na udział w programie dla osób uzależnionych od hazardu.

Juventus ogłosił, iż wspiera gracza w tym trudnym dla niego momencie, wierzy w niego i liczy, że po powrocie na boisko będzie dawał bardzo dużo drużynie. Oznaką owego zaufania jest przedłużenie kontraktu Fagiolego do 2028 roku.

W ostatnim czasie Nicolo miał okazję wypowiedzieć się nieco na temat jego aktualnego stanu i przemyśleń po pierwszym spotkaniu z psychologami.

Zapytany o kolejne sesje i o to jak się czuje odpowiedział:

“Czuję się bardzo dobrze, spotkanie było konstruktywne, zarówno dla mnie, jak i dla innych obecnych. Tęsknię za grą z kolegami z drużyny, ale cieszę się z tego, co robią. Następne spotkania? Wciąż musimy porozumieć się z FIGC, ale myślę, że będą tutaj w Piemoncie. Chcę by moje doświadczenia pomogły tym, którzy są młodsi uniknąć przechodzenia przez tę samą ścieżkę”.

Na temat młodego piłkarza wypowiedział się również przewodniczący Stowarzyszenia Psychologów Piemontu Giancarlo Marenco:

“Zorganizowaliśmy spotkanie w okręgu, aby każdy mógł wziąć w nim udział. Myślę, że był to konstruktywny dialog, Nicolo czuł się komfortowo i wyraził swoją opinię na ten temat. To było owocne spotkanie”.