Juventus wciąż szuka pomocnika
Wbrew oficjalnie podawanym informacjom, mającym na celu uciszenie szumu wokół Juventusu, klub ze stolicy Piemontu nie zamknął jeszcze zimowego mercato. Zarząd oraz Massimiliano Allegri oceniają kandydatury różnych dostępnych na rynku pomocników, chcąc na ostatnią chwilę uzupełnić środek pola Starej Damy.
Dzięki wypożyczeniu Moise Keana do Atletico Madryt, w klubie pojawiła się rezerwa finansowa, którą można z powodzeniem spożytkować na sprowadzenie i pensję dodatkowego zawodnika. Zgodnie z informacjami podanymi przez Romeo Agrestiego, Juventus ocenia też weteranów Serie A, takich jak Giacomo Bonaventura z Fiorentiny oraz były piłkarz Bianconerich – Roberto Pereyra, obecnie występujący w barwach Udinese.
Jednakże obie propozycje zostały odrzucone przez kluby, w których aktualnie występują pomocnicy. Friuliani nie są zainteresowani oddawaniem swojego piłkarza, podobnie jak Viola.
O Bonaventurę poprosił sam Allegri, ceniąc uniwersalność i doświadczenie byłego gracza m.in. Milanu. Zgodnie z informacjami Juventus zaproponował już teraz wypożyczenie Fabio Mirettiego do klubu z Florencji ora preferencyjne warunki przy negocjacjach w sprawie Soulé latem. Jednakże Fiorentina nie rozpatruje żadnych ofert za Bonaventurę.
Nie no te wzięcie pomocnika nawet dziada to tylko dodatkowo i na krótko żeby ktoś był w razie jakiejś awarii ..A nie ze wymieniamy Mirettiego .. Mimo że narzekam na Fabio bo uważam że pierwszy skład to jeszcze za wysokie progi to pozbywanie się go żeby sprowadzić jakiś pół środek to bezsens.
To ja już wolę aby się Meretti u nas ogrywał a nie ściągać dziadów na ławkę, których później nie będziemy mogli się pozbyć.Oddajmy też lekką ręką Soule naszą perełkę a później będziemy żałować, że mógł być zawodnik na lata a my będziemy poszukiwać zawodnika w jego miejsce.Jesli już musimy go sprzedać to wpiszmy chociaż klauzulę odkupu wtedy niech idzie i się ogrywa.
Tak się zastanawiałem wcześniej nad tym, że Giuntoli pojechał do Dubaju wysłuchać oferty Al-Ittihad za Soule, czy to nie pokazuje, że jednak są otwarci na sprzedaż Argentyńczyka. Można było stwierdzić, że to profesjonalne zachowanie, chłonny rynek, duży kapitał, warto nawiązać relacje itd.. Teraz po wpisie o Fiorentinie odpowiedź jest jasna, młody raczej zostanie spieniężony. Tutaj pojawia się Wasze wskazanie, jak mamy sprzedawać młodych zdolnych narzućmy odkup. Nie będzie się dało, wpiszmy duży udział w kolejnej sprzedaży (jak Bayern z Zirkzee 50%).