Allegri: Zachowaliśmy kolejne czyste konto i kontynuujemy naszą pozytywną passę
Max Allegri skrytykował po bezbramkowym meczu z Torino Kenana Yildiza za dokonanie złego wyboru, ale podkreślił, że klub wciąż pozostaje na dobrej drodze do osiągnięcia swojego celu, jakim jest udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
“To był dobry mecz, mieliśmy szanse na strzelenie gola i myślę, że mieliśmy najlepszą okazję w drugiej połowie, ponieważ Kenan Yildiz oddał strzał na bramkę, ale Vlahović był wolny na długim słupku, gdyby podał, to byłaby to pusta bramka” – powiedział trener Juve w wywiadzie dla telewizji DAZN.
“Ogólnie drużyna zagrała dobrze przeciwko dobremu Torino. Jeśli masz trzy lub cztery szanse w pierwszej połowie i ich nie wykorzystujesz, zwłaszcza przeciwko Torino, które ma czwartą najlepszą defensywę w Serie A, to trudno jest stworzyć 10 lub 12 szans na mecz. Zachowaliśmy kolejne czyste konto i kontynuujemy naszą pozytywną passę” – dodał Allegri.
“Myślę, że mogliśmy zrobić to lepiej, ale Vlahović, Chiesa, a potem Moise Kean powinni byli zaatakować przestrzeń, aby dostać się za obrońców i sprawić im problemy. Była szansa dla Kosticia, kiedy odzyskał piłkę z powrotem, a w takich sytuacjach trzeba iść na bramkę, a nie podawać, ponieważ Torino to drużyna, która gra ‘man to man’. W końcówce zaryzykowaliśmy przy główce, kiedy Iling pozwolił graczowi przeskoczyć nad nim, ale poza tym nie podejmowaliśmy zbyt dużego ryzyka z tyłu” – podsumował taktyk.
Federico Chiesa i Vlahović wyglądali na przygnębionych po zmianie:
“Vlahović miał negatywny wieczór, ale jeśli spojrzeć na szansę Yildiza, podanie tam byłoby łatwiejsze niż wtedy, gdy trafił w słupek”.
Środek pola wydawał się nieco pozbawiony energii w miarę upływu gry, obszar, w którym Allegri nie ma tendencji do rotacji:
“Rabiot i McKennie mają świetne silniki, ale musieli dużo grać, gdy brakowało innych i czuję, że będą mieli dobrą końcówkę sezonu. Mamy inne alternatywy w środku pola, więc musimy być spokojni, robić krok po kroku i osiągnąć nasz cel”.
John Elkann, szef rodziny Agnellich i spółki macierzystej Juve, Exxor, napisał w tym tygodniu do akcjonariuszy, że to “rok zerowy” dla Juventusu. Czy więc Allegri widzi siebie w ich Roku Pierwszym?
“Jak powiedziałem wczoraj, słowa patrona potwierdzają dobrą pracę wykonaną w ciągu ostatnich trzech lat. Wielokrotnie powtarzałem, że nie osiągnęliśmy jeszcze naszych celów. To ważne na poziomie piłkarskim dla nas i na poziomie finansowym dla klubu. Nowi dyrektorzy powiedzieli nam, abyśmy uczynili z tego ekonomicznie zrównoważony projekt, aby pomóc zawodnikom wyrosnąć z drużyny NextGen i zrobiliśmy to. Następnie klub dokona oceny na rynku” – zakończył trener.
Pozytywną passę to kontynuuje, ale R.Karaś...
Jak można się tak wypowiedzieć po ugraniu 10/30 pkt od początku lutego...
Nic tylko bić im brawo za kolejny odniesiony sukces 🙂
Kiedy komunikat o odejściu trenera? Za każdym razem wchodzę tutaj żeby ujrzeć wiad. O zwolnieniu partacza.
Ta.
I ogladajac takie wyczyny Juventusu pomyślcie jak młody widz ma pokochać ten klub i zwrocic uwagę na taki zespol! Nie pokochają go za gwiazdy, nie pokochają go za styl. Mysle, ze 80% kibicow mojego kochanego klubu ma 30-50 lat i więcej. Domyslam się, ze teraz mlodziez kocha kluby w którym gra ich ulubieniec i zmienia to się jak w kalejdoskopie, a u nas ciężko o takich piłkarzy choć slabi nie sa, ale gra zespołu nie pozwala stać się kims więcej.
Tydzien, caly tydzień aby przygotować zespol do meczu i co? I wyglądamy jak jakies Lecce. Tak Dusan zespol dwie szanse, ale jak wygląda nasza gra to brak slow. Może i dobrze, ze nie strzelil, bo znowu w drugiej polowie nawet byśmy nie próbowali atakować. Alez to wygląda tragicznie i nie wiem czy Motta to dobry lek na to wszystko, bo Bologna tez nie slynie z dobrego ataku pozycyjnego, ale za to konterki wygladaja u nich bardzo dobrze. W naszym zespole do kontry biegnie 2-3 zawodnikow XD Az mi się lzy pojawiają pisząc takie słowa o moim ukochanym klubie.
Prowadzi zespół 3 rok, właściciel zespołu mówi, że to jest rok zero. Pytanie co trzeba mieć we łbie, żeby uważać, że to potwierdzenie dobrze wykonanej pracy. Zresztą wygląda to trochę jak dobra mina do złej gry. Mam przeczucie, że on wie, że jego głowa została już ścięta i odpadnie po sezonie. Gorąco kibicuje jednak temu, by zarząd zrzucił tego ślepego konia w przepaść nawet dziś. Od wielu wielu lat oglądam praktycznie każdy mecz Juve i nie przypominam sobie bym kiedykolwiek czuł takie obrzydzenie w dniach meczowych, że znów stracę 2h życia. Do końca sezonu 7-8 dwugodzinnych marazmów, o tyle dobrze, że będą to starcia z czołówką i indywidualnie może ktoś błyśnie. Niemniej ten pan musi zniknąć. Najlepiej dzisiaj
Max zrobisz coś pozytywnego w tym sezonie jak podasz się do dymisji. Odejdź proszę.