Claudio Marchisio: Ten sezon był kolejnym, w którym jako kibic oczekiwałem więcej
Były pomocnik Juventusu, Claudio Marchisio, podczas rozmowy ze Sky Sport podzielił się swoim zdaniem w temacie zbliżającego się do końca sezonu Bianconerich oraz pracy wykonywanej przez Thiago Mottę w Bologni i Daniele De Rossiego w Romie:
„Ten sezon był kolejnym, w którym jako kibic oczekiwałem więcej, a cel nie został osiągnięty. Teraz, ponownie musimy skupić się na teraźniejszości, czyli na Salernitanie, aby zapewnić sobie awans do Ligi Mistrzów, a dopiero później na jedynym pucharze jaki Juventus może wygrać w tym sezonie, czyli Pucharze Włoch” – mówił Marchisio.
W sprawie młodszych trenerów jak Motta czy De Rossi powiedział: „Już wcześniej miałem przeczucie, że De Rossi będzie trenerem, kiedy grałem obok niego na boisku. Nie spodziewałem się, że aż tak mocno wpłynie na zespół, ale to zapewne dzięki wewnętrznej energii, którą dysponuje. Wyobrażam sobie ile jej wkłada, a środowisko Rzymu tylko mu w tym pomaga. Nie było mu łatwo przejąć obowiązki po Jose Mourinho w takim sezonie, ale De Rossi od początku odpowiednio wpłynął na swój zespół. Być może mam jeszcze bardziej pozytywne zdanie na temat Thiago Motty jako trenera. Podczas EURO 2012, oprócz tego, że był naszym podstawowym zawodnikiem, widziałem jak wszystko analizował i doradzał nam. Z Bologną zaliczyli świetny sezon. Trudno powiedzieć co się wydarzy i ile w ostateczności osiągną, ale ciekawie będzie śledzić ich kariery”.
Claudio Marchisio w barwach Juventusu rozegrał 389 spotkań, w których zdobył 33 bramki i 33 asysty. W koszulce turyńskiego giganta 7-krotnie został mistrzem Włoch, 4-krotnie wznosił Puchar Włoch i 3-krotnie Superpuchar Włoch. Ponadto dwukrotnie zagrał w finale Ligi Mistrzów.
Claudio: "oczekiwałem więcej, cel nie został osiągnięty"
Max: "podstawowy cel to miejsce w 4"
W innym znowu miejscu Claudio mówi że walczymy jedynie o puchar Włoch a dla Allegriego osiągnięcie juz jakiegoś celu to był awans do finału.
To jak to jest z tymi celami? Pytanie, który z nich to Juventino?
Martwi mnie brak porządnego zarządzania zespołem. Tyczy się to głównie włodarzy klubu. Jakby nie potrafili budować pionu sportowego. Nadzieją jest ten Giuntoli, który wreszcie będzie mógł normalnie pracować od lipca.