Lecce – Juventus 1:1 (0:0)

Mimo przewagi w stwarzanych sytuacjach podbramkowych oraz znacznie większego posiadania piłki, piłkarze Juventusu jedynie zremisowali na wyjeździe z Lecce w ramach dziewiątej kolejki Serie A. Obydwie bramki padły po rzutach karnych, nie można również zapomnieć o anulowanym w pierwszej odsłonie trafieniu Gonzalo Higuaina. Juventus mimo wpadki pozostaje jednak liderem Serie A po remisie Interu z Parmą.

Lecce – Juventus 1:1 (0:0)
56′ (rzut karny) Mancosu – 50′ (rzut karny) Dybala

Składy
Juventus (4-3-1-2): Szczęsny – Danilo (58′ Cuadrado), Bonucci, De Ligt, Alex Sandro – Bentancur, Pjanić (67′ Khedira), Can (72′ Rabiot) – Bernardeschi – Dybala, Higuain.

Lecce (4-3-1-2): Gabriel – Meccariello (72′ Rispoli), Lucioni, Rossettini, Calderoni – Petriciccione, Tachtsidis, Majer (58′ Tabanelli) – Mancosu- Farias (46′ Lapadula), Babacar.

Leć na mecz Juventus-Torino!

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

putout
putout
4 lat temu

bardzo kiepski mecz. wiedziałem że Lecce się nie położy ale nie spodziewałem się remisu.  Mateys powołując się na samą liczbę spotkań zwyczajnie manipulujesz. 79 spotkań ale tylko 3773 minuty czyli średnio 48 na mecz. więc w zasadzie można powiedzieć że rozegrał 40 spotkań. wtedy już liczby 9/11 (kek) wyglądają inaczej choć oczywiście dziś był fatalny i po takim czasie w klubie po prostu należy od niego… Czytaj więcej »

LimaK
LimaK
4 lat temu

Słabo... Tyle okazji... Chłopaki muszą popracować nad skutecznością i stałymi fragmentami gry. Kilkanaście "rogów" i praktycznie żadnego zagrożenia dla rywali...

nuti
nuti
4 lat temu

Nikt się nie wypowie o pracy sędziego ?? Żenada dwa karne się nam należały eh, a co do meczu tragedi bym nie robił chłopaki chcieli to wygrać , sytuacji dużo było ale cóż taka jest piłka , a co de ligta szkoda mi go co mecz to zawsze jakiegoś babola zrobi ,ale usprawiedliwam go tym ze chłopak się dopiero co uczy ligi ,I prędzej czy później wyeliminuje swoje błędy 😉… Czytaj więcej »

Simoninho
Simoninho
4 lat temu

Kolejny głupi błąd De Ligta, który kosztuje nas utratę bramki.

ps. Czy tylko mnie irytuje Bernardeschi? To nie poziom Juve.

SNAKES
SNAKES
4 lat temu

Meczu nie oglądałem i nie mogę się wypowiedzieć o grze Berny, ale też zauważyłem jego postępujący zjazd formy. Biorąc pod uwagę zgodność opinii na jego temat jestem poważnie zmartwiony, dlaczego taki chłop co w w fiołkach grał pierwsze skrzypce i regulował tempo nie może przestawić się na grę w SarriBall? Mam teorię i proszę o dystans zanim na mnie naskoczycie... bo ja osobiście jestem fanem Federico. - po pierwsze facet… Czytaj więcej »

peacey
peacey
4 lat temu

Widzieliście bramkę Tonalego w meczu z Genuą... Ma chłopak coś z Alexa...

Astarot
Astarot
4 lat temu

Daremni w tym meczu: - Danilo ale broni go absencja - Can jego teoretycznie broni brak rytmu moczowego - Berna - jego nic nie broni, Juventus Chi przerósł. może i ma technikę, może i mną przegląd pola się co z tego skoro myśli o połowę wolniej niż jego koledzy z drużyny. Gra bez piłki w ataku i przede wszystkim decyzyjnosc u niego leży. Może w innej… Czytaj więcej »

Mateys
Mateys
4 lat temu

@Astarot: Bernardeschi ma technikę? Pierwsze co mi się nasunęło po pierwszej połowie, to że jak na faceta, który uchodzi za talent ofensywny, facet jest niewiarygodnie wręcz drewniany. Braki w przyjęciu, w technice strzału, celnościach podań i brak błyskotliwego dryblingu. A jego decyzje, jak już wspomniałeś, pozostawić należy bez komentarza. Do tej pory najbardziej irytował mnie w tym sezonie Ronaldo. Ale z racji tego, że piłkarzem jest genialnym, czasem mu coś wyjdzie,… Czytaj więcej »

Lub zaloguj się za pomocą: