Sarri: Jest jeszcze sporo do poprawy

Maurizio Sarri, przed kamerami Sky Sport Italia nie ukrywał, że mecz był trudny, a przeciwnik wymagający.

“W pierwszej połowie graliśmy wolno i niepewnie, co pozwoliło Genui na udane ustawianie się w obronie i zamykanie przestrzeni. Całkiem dobrze operowali piłką i nie wyglądali jak drużyna z końca tabeli. Po przerwie mieliśmy trudności, choć tempo było poprawione, ale popełniliśmy masę błędów. Zwycięstwo osiągnęliśmy dopiero na koniec, ale myślę, że było konsekwencją całej naszej pracy i szans, które stworzyliśmy“.

Trener nie pozostawia złudzeń i wie, że jest jeszcze sporo do poprawy i zwraca uwagę na braki kadrowe.

“W tej chwili nie wykorzystujemy wystarczająco naszych możliwości do zdobywania bramek i tracimy niektóre naprawdę możliwe do uniknięcia gole. Piłkarze Genui naciskali na Bentancura, któremu przez to było trudniej wyprowadzać piłkę z tyłu. Raz wychodziło nam dobrze, a innym razem zbyt wolno. Higuain jest jedynym dostępnym snajperem, który ma cechy prawdziwego środkowego napastnika, pozostali są bardziej nietypowi. Pomimo dominacji w posiadaniu, zawsze jest ryzyko, że bez Gonzalo w szesnastce nie wykorzystamy tego“.

Ponieważ Aaron Ramsey nie jest w pełni sprawny, Federico Bernardeschi z trudem zagrał jako trequartista, ale mimo to trener Sarri nie wróci do 4-3-3, nawet po powrocie Douglasa Costy.

“Jeśli chodzi o cechy, myślę, że ten zespół jest bardziej odpowiedni do gry z zawodnikiem stojącym za napastnikami, niż z trzema graczami z przodu. Douglas Costa również grał jako trequartista, szczególnie w Szachtarze Donieck. Wrócił dopiero dwa dni temu, więc nie mieliśmy czasu przetestować go w tej roli“.

Na koniec szczerze przyznał, że zespół może mieć problem natury mentalnej.

“To drużyna, która zdobyła osiem kolejnych tytułów Serie A, więc myślę, że może im brakować determinacji, zarówno w walce w ataku, jak i w obronie“.