Di Livio: Jeśli zarazi się jeden piłkarz, będziemy eliminować całą drużynę?

Angelo Di Livio wziął udział w debacie na temat calcio w czasach koronawirusa. Były piłkarz Juventusu uważa, że wznowienie rozrywek nie ma sensu, jeśli kryzys zdrowotny nie będzie w pełni opanowany. Swoje spostrzeżenia przedstawił na antenie Radio Bianconera.

“Moje obawy wiążę z tym, że wciąż pojawiają się kolejni zarażeni. Trudno jest mi sobie wyobrazić, jak moglibyśmy wznowić rozgrywki, skoro jedna drużyna oznacza pracę 50 osób. Co zrobimy jeśli piłkarz złapie wirusa? Wyeliminujemy całą drużynę? Jeśli dziś pytacie o moje stanowisko, to odpowiem, aby dać sobie z tym spokój. Jeśli chcemy jednak przywrócić piłkę do życia, na stole musi pojawić się gwarancja bezpieczeństwa” – tłumaczył Di Livio.

“Piłkarze muszą mieć gwarancję, że nie ma ryzyka, ale nikt nie może tego zapewnić. Chciałbym wiedzieć, co myślą w tym temacie kapitanowie zespołów. To oczywiste, że w piłce są także inne interesy i musimy coś z tym zrobić, ale nie możemy ryzykować zdrowia kolejnych osób”.

“Jakiej drogi byśmy nie obrali, ktoś na pewno będzie niezadowolony, mam tu na myśli np. kibiców Lazio. Rozumiem ich, ale teraz musimy wykonać krok w tył. Odwołałbym rozgrywki, być może jedynie zdegradowałbym ostatnią drużynę i wstawił na jej miejsce Benevento. Nie przyznawałbym jednak nikomu scudetto”.