Pamiętamy o Gaetano!

32 lata temu opuścił nas GAETANO SCIREA. Legenda, niezwykły piłkarz, wspaniały kapitan, cudowny człowiek, który na trwałe zapisał się w historii Juventusu. Cześć Jego pamięci!

Polscy kibice Starej Damy skupieni wokół JuvePoland co roku odwiedzają miejsce śmierci piłkarza, który 3 września 1989 roku zginął w Babsku. Przynajmniej raz w roku sprzątamy teren wokół krzyża, składamy kwiaty oraz zapalamy znicze. W miejscu, w którym doszło do wypadku wiszą fotografie Gaetano i szaliki Juventusu. Poniżej możecie zobaczyć kilka zdjęć, jak obecnie wygląda miejsce, które upamiętnia wielkiego obrońcę Starej Damy. Jeśli będziecie w okolicy zachęcamy Was również do odwiedzenia miejsca śmierci Gaetano, dla wszystkich kibiców zostawiamy na miejscu znicze, które można zapalić.

Krzyż znajduje się w miejscowości Babsk, na pasie drogowym przy polu uprawnym zlokalizowanym przy węźle na trasie E67, po lewej stronie jadąc od strony Katowic, po prawej jadąc od Warszawy. Samochód można zostawić w okolicach najbliższego ronda i podejść do miejsca znajdowania się krzyża pieszo (około 500 metrów).

Dokładna lokalizacja na google maps: https://tiny.pl/rzhpd
Współrzędne: 51°50’37.2″N 20°21’36.0″E || 51.843665, 20.359993

Jeśli natomiast nie będziecie w stanie pojawić się w Babsku, zachęcamy Was do symbolicznego wsparcia naszych działań, które od wielu lat realizujemy w ramach JuvePoland:

https://zrzutka.pl/pgja2u

Wszystkie zebrane wpłaty przeznaczone będą na kolejne wizyty w miejscu śmierci Gaetano, który jest wiecznie żywy w sercach wszystkich kibiców Juventusu, dlatego pielęgnowanie pamięci o piłkarzu uznajemy za nasz obowiązek.

Wszystkim młodszym fanom Starej Damy, którzy być może nie znają jeszcze legendy kapitana Juve, zachęcamy do zapoznania się z biografią, którą możecie znaleźć na naszej stronie, a także do obejrzenia filmu: “Żeby nie zapomnieć”, który zrealizowaliśmy w 2019 roku, a w którym występują między innymi: żona Gaetano Mariella Scirea, Giorgio Chiellini, legendarny fotograf Juventusu Salvatore Giglio oraz Andrzej Zdebski, jedyna osoba, która przeżyła wypadek z 3 września 1989 roku.