Allegri chwali zarząd. “Scudetto? Ten temat dotyczy pierwszej trójki”

Fot. ph.FAB / Shutterstock.com

Massimiliano Allegri na wczorajszej konferencji prasowej nie krył zadowolenia ze zwycięstwa 2:0 nad Hellasem, które pozwoliło Juventusowi znaleźć się na czwartym miejscu w tabeli. Stara Dama ma dwa punkty przewagi nad Atalantą, jednak La Dea rozegrała mecz mniej.

Zwycięstwo przypieczętowane zostało przez nowe nabytki Juve – Vlahovicia i Zakarię – którzy w debiucie zaliczyli pierwsze bramki: “Muszę pogratulować klubowi świetnej postawy. Zarządowi udało się sprowadzić trzech zawodników i wszyscy trzej strzelili bramki, także Gatti w barwach Frosinone“.

Nie było łatwo pokonać zespół prowadzony przez eks-Bianconero, Igora Tudora: “To było zacięte spotkanie, ponieważ Hellas dużo biega. Zmusili nas do wielu pojedynków, ale w ostatecznym rozrachunku przeważyła nasza jakość. Mieliśmy dobre podejście i wszyscy zawodnicy chcieli współpracować. Transfery nowych zawodników stworzyły entuzjazm i szkoda by było nie wykorzystać go do wygrania tego meczu“.

Trzy punkty pozwoliły na znalezienie się w strefie dającej kwalifikację do Ligi Mistrzów. Zdaniem Allegriego nie należy jednak myśleć o wyższych celach: “Scudetto to obecnie sprawa pomiędzy Napoli, Interem a Milanem. My skupiamy się na następnym kroku. Przed nami najpierw Puchar Włoch a potem mecz z bezpośrednim rywalem o miejsce w LM, Atalantą. Klub z Bergamo jest na razie za nami, ale ma jeszcze zaległy mecz do rozegrania. Brakuje nam niestety tych czterech punktów, które pozwoliłyby nam być wyżej, jednak nie zdobyliśmy ich i teraz musimy myśleć tylko o następnych krokach“.

Allegri podzielił się też opinią o poszczególnych zawodnikach. Na pierwszy ogień poszedł Vlahović: “Źle wszedł w mecz, dwa albo trzy razy się pomylił, musi nad tym popracować, tak samo jak nad wychodzeniem na pozycję po prawej stronie. W walce wchodzi na wyższy poziom, jednak mecz nie składa się tylko z walki, musi poprawić czystość gry“. Z kolei Zakaria: “Jest przyzwyczajony do grania z dwoma środkowymi pomocnikami, ale jako że jest inteligentny i w lot wszystko łapie to dzisiaj dobrze sobie radził na swojej pozycji, często przesuwając się do przodu. Bardzo dobrze grał też Arthur, więcej dawał w fazie defensywnej niż w konstruowaniu gry, ale dużo grał na dwa tempa przyspieszając akcję. Wszyscy na tym skorzystali“. Trener skomentował też grę “trójzębem”: “Z przodu potrzeba nam dużo jakości by wychodzić spod presji rywala. Tak Morata jak i Dybala dawali sobie bardzo dobrze radę, tak w grze bez piłki jak w fazie ofensywnej”.