Agnelli: Allegri jest trenerem Juventusu i pozostanie nim

Fot. sbonsi / Shutterstock.com

Prezydent Andrea Agnelli przerwał milczenie, aby przyznać, że czuje się “zawstydzony” i musi “przeprosić” fanów po porażce w Lidze Mistrzów z Maccabi Hajfą, ale jednocześnie zapewnia, iż posada Maxa Allegriego na tą chwilę nie jest zagrożona.

“To jest trudna noc w tym jakże trudnym dla nas okresie. To jeden z najtrudniejszych okresów i moment na wzięcie odpowiedzialności, dlatego tu jestem” – powiedział Agnelli podczas spontanicznego pomeczowego wywiadu dla Sky Sport Italia. “Czuję wstyd za to, co się dzieje, jestem zły, ale wiem też, że w piłkę nożną gra się z 11 mężczyznami, przegrywa się i wygrywa z 11”.

Przy takiej okazji nie mogło się obyć bez pytania, czy Allegri zostanie zwolniony, ale prezydent Juve trzymał się twardo swoich przekonań – “W takiej sytuacji jak ta, nie chodzi o jedną osobę. To sprawa, którą musi zająć się cała grupa. Czujemy się zawstydzeni, przepraszamy naszych fanów, bo wiemy, że muszą czuć się zawstydzeni. Allegri jest trenerem Juventusu i pozostanie nim”.

Czy to prawda, że klub odmawia rozstania się z Allegrim ze względu na to, jak bardzo jego pensja i długoterminowy kontrakt obciążyłby finanse klubu?

“Nie, nie, jesteś tutaj całkowicie zbity z tropu. To nie może być wina trenera, jeśli nie wygramy ani jednego starcia na boisku. Juventus zawsze oceniał sytuację pod koniec roku. Zawsze starałem się nie rozważać zwolnienia w trakcie sezonu i nadal w to wierzę. Pracuje tu grupa 80-90 osób i musimy na nowo odkryć naszego ducha, pozwalając drużynie przełożyć swoje cechy na boisko”.