Allegri po Lecce: Młodzi dobrze sobie poradzili

Fot. ph.FAB / Shutterstock.com

“Zagraliśmy dobrze, oprócz momentu, kiedy Lecce oddało groźny strzał, który na nasze szczęście wylądował na słupku. Mogliśmy zdobyć bramkę wcześniej, wykorzystując więcej sytuacji dzięki bardziej dokładnym podaniom. Radziliśmy sobie lepiej po przerwie, najważniejsze było zdobyć trzy punkty po ciężkiej porażce z Benfiką” – powiedział po meczu z Lecce Massimliano Allegri.

Telewizja DAZN, która rozmawiała z trenerem Juve, spytała oczywiście o bohatera spotkania, a więc Nicolo Fagiolego.

“Ma wielką jakość, jego naturalną pozycją jest gra przed defensywą, ale tak naprawdę nigdy tam nie grał, więc musi się dalej uczyć. Trzeba też docenić Ilinga-Juniora za świetną asystę. Młodzi dobrze sobie poradzili, będąc wspierani przez starszych kolegów”.

“Miretti zagrał dobry mecz, miał szanse na strzelenie gola. Soule pojawił się pierwszy raz w pierwszym składzie i radził sobie dobrze. Wejście Fagiolego miało podnieść naszą jakość, kiedy tempo spadło”.

Allegri wciąż jest krytykowany, ale stara się, aby jego piłkarze byli zmotywowani.

“Powiedziałem dziś piłkarzom, że w piłce jest jak w życiu, upadasz i wstajesz. Ważną rzecz jest mieć odwagę. Zawsze jest łatwo, gdy wszystkie idzie po twojej myśli, musisz być silny psychicznie i stawić czoła burzy, ale także mieć tę zdrową odrobinę szaleństwa, która cię inspiruje. Jeśli jesteśmy zbyt racjonalni, nie zajdziemy daleko. To szaleństwo musi być zawsze obecne”.

“Od marca nie wygraliśmy trzech meczów z rzędu, więc dzisiaj nie było łatwo. Byłem pewny siebie również dlatego, że 29 października to urodziny mojego syna. Pamiętam też, że w 2011 roku wygraliśmy na wyjeździe z Romą i to również było przeciwko drużynie w żółto-czerwonych strojach, więc czułem, że to dobry znak!”

W ostatnim zdaniu Allegri nawiązał do czasów jego pracy w Milanie, kiedy podobnie jak przed dzisiejszym meczem, miał problemy kadrowe.