Bianconeri po fazie grupowej EURO 2024

fot. @ figc

Dobiegła końca faza grupowa Mistrzostw Europy rozgrywanych na niemieckich boiskach. Bianconeri radzili sobie lepiej lub gorzej podczas występów, jednakże kilku z nich udało się awansować do fazy pucharowej.

Po trzech spotkaniach z turniejem żegnają się Serbowie, a wśród nich Dusan Vlahović oraz Filip Kostić. Napastnik Juventusu nie zdołał ani razu trafić do bramki rywali, a w decydującym starciu przeciwko Danii, pojawił się na murawie dopiero w 67 minucie. Z kolei lewy pomocnik musiał opuścić murawę już w 43 minucie pierwszego meczu grupowego przeciwko Anglii, z powodu kontuzji.

Do domu wraca również reprezentacja Polski, a wraz z nią Wojciech Szczęsny. Polak był jednym z bohaterów białoczerwonych, wielokrotnie ratując swój zespół przed większym wymiarem porażki. Jednakże skromny jeden punkt po trzech spotkaniach nie wystarczył do awansu. Golkiper Juventusu rozegrał dwa pełne spotkania, z Holandią oraz Austrią.

Pozostając przy „polskiej” grupie, w dalszej części turnieju będziemy śledzić Francję, w której regularnie występuje Adrien Rabiot. Środkowy pomocnik trzykrotnie wychodził w podstawowej jedenastce. W 1/8 fazie rozgrywek zmierzy się z Belgią.

Do kolejnego etapu awansowała również reprezentacja Turcji, dla której spotkania rozgrywa Kenan Yildiz. Napastnik Juventusu nie zdobył jednak bramki ani asysty, ale po meczu przeciwko Czechom zebrał pozytywne oceny.

Ostatnią kadrą z największą liczbą zawodników Juventusu jest Squadra Azzurra. Z drużyną Italii do Niemiec polecieli Federico Chiesa, Federico Gatti, Andrea Cambiaso oraz Nicoló Fagioli. Najwięcej minut na murawie zebrał Chiesa, natomiast pozostali gracze nie byli zbyt często używani przez Spallettiego. Obrońca Starej Damy nie zdołał nawet zadebiutować.

Wracający zawodnicy mogą już rozkoszować się wakacjami i regenerować do następnego sezonu, a pozostałym należy życzyć jak najlepszych występów.