Juventus – PSV 3:1 (2:0). Świetne rozpoczęcie Ligi Mistrzów

Dzisiejsze spotkanie było debiutem w Lidze Mistrzów dla kilku piłkarzy Juventusu, jak również pierwszym meczem w tych rozgrywkach w roli trenera dla Thiago Motty. Bianconeri zdali ten egzamin śpiewająco, odnosząc przekonujące zwycięstwo nad PSV.

fot. @ juventusfc / twitter.com

Obie drużyny rozpoczęły mecz w niezłym tempie – goście starali się wysoko presować i w pierwszym kwadransie gry zdecydowanie częściej znajdowali się przy piłce, gospodarze nieźle wychodzili spod tego pressingu i starali się konstruować szybkie ataki. Pierwszą dogodną okazję miał Gonzalez, który kończył rozegraną przez Yildiza i Cambiaso akcję niezbyt udanym uderzeniem głową. W 21. minucie Bianconeri wyszli na prowadzenie za sprawą aktywnego od początku meczu Yildiza. Turek przyjął podanie od Gonzaleza na lewym skrzydle i zszedł do środka, po czym oddał piękne uderzenie wewnętrzną częścią stopy z odległości kilkunastu metrów, po którym piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. 6 minut później było już 2:0 za sprawą McKenniego, który chwilę wcześniej zmarnował dogodną sytuację po podaniu Koopmeinersa – amerykański pomocnik dopadł do odbitej piłki po akcji Gonzaleza, który próbował podawać Vlahoviciowi i z bliskiej odległości zapakował ją do siatki. Podopieczni Motty nadal nacierali i jeszcze przed przerwą bliski trafienia był Koopmeiners, który zamykał akcję po zagraniu Gonzaleza.

W przerwie żaden ze szkoleniowców nie zdecydował się na zmiany, a w 52. minucie było już 3:0 – Koopmeiners wysoko odebrał piłkę jednemu z rywali i oddał ją Vlahoviciowi, który przytomnie uruchomił wychodzącego na czystą pozycję Gonzaleza, a ten przyjął sobie piłkę i nie dał Drommelowi żadnych szans. W kolejnych minutach Motta przeprowadził szereg zmian, a jego podopieczni zwolnili nieco tempo, starając się kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń i utrzymać korzystny wynik. Okazję na podwyższenie prowadzenia zmarnował Vlahović, któremu podawał Koopmeiners, a w ostatniej minucie doliczonego czasu gry honorowe trafienie dla holenderskiego zespołu zanotował Saibari, który został bez krycia w polu karnym Juve i płaskim strzałem z bliska pokonał Di Gregorio.

Po dwóch przeciętnych spotkaniach z Romą i Empoli Juventus ponownie wyglądał dziś bardzo dobrze – Bianconeri stworzyli sobie dziś sporo okazji bramkowych i przy lepszej skuteczności odnieśliby jeszcze bardziej imponujące zwycięstwo. Już w sobotę czeka ich ligowe starcie z rozpędzonym Napoli.

Juventus – PSV 3:1 (2:0)
21′ Yildiz (asysta Gonzalez), 27′ McKennie, 52′ Gonzalez (asysta Vlahović) – 90′ Saibari (asysta Bakayoko)

Juventus (4-2-3-1): Di Gregorio – Kalulu, Gatti (57′ Danilo), Bremer, Cambiaso – Locatelli (57′ Thuram), McKennie (75′ Douglas Luiz) – Gonzalez (69′ Weah), Koopmeiners, Yildiz (69′ Fagioli) – Vlahović

PSV (4-3-3): Drommel – Ledezma (86′ Nagalo), Flamingo, Boscagli, Dams (76′ Mauro Junior) – Til (62′ Lang), Schouten, Veerman (62′ Saibari) – Bakayoko, De Jong (76′ Pepi), Tillman