Motta: Kibice mają swobodę wyrażania swoich emocji i uczuć

Thiago Motta, który nie mógł towarzyszyć piłkarzom przy linii bocznej podczas meczu z Venezią, udzielił wywiadu dla stacji Sky Sport Italia.

fot. @ juventus.com

Thiago Motta przyznał, że Juventus powinien lepiej rozegrać spotkanie z Venezią. Trener Juventusu nie mógł stać przy linii bocznej podczas tego spotkania, ponieważ pauzował za czerwoną kartkę, którą ujrzał w poprzednim meczu Serie A. W jego rolę podczas tego meczu wcielił się Alexandre Hugeaux, ale to Motta udzielał pomeczowych wywiadów.

„Nie zagraliśmy dobrze przeciwko drużynie, która skutecznie się broniła. Z pewnością musimy się bardziej starać” – powiedział trener dla Sky Sport Italia. „Powiedziałem już przed meczem, że każde spotkanie jest inne, więc nie miało to nic wspólnego z Ligą Mistrzów i nie możemy być zadowoleni z tego występu. To jest krok, który musimy zrobić. Objęliśmy prowadzenie i powinniśmy byli przeć do przodu, aby stworzyć więcej szans i zakończyć mecz. Nie zrobiliśmy tego i pozwoliliśmy drużynie przeciwnej wrócić do gry” – dodał Motta.

Po końcowym gwizdku na trybunach było gorąco, a Vlahović krzyczał gniewnie na niektórych ultrasów, którzy rzucali obelgami w stronę zawodników, co trener skomentował następująco:

„Kibice mają swobodę wyrażania swoich emocji i uczuć. Piłkarze są pierwszymi, którzy chcieliby coś zmienić i wygrać, więc nie jest to dobry moment. Takie rzeczy się zdarzają, to nie pierwszy raz i na pewno nie ostatni. Musimy być zjednoczeni i iść naprzód dla dobra Juventusu. Wszyscy chcemy zmienić tę sytuację. Kibice mają pełne prawo do wyrażania swoich opinii, ale powinniśmy pozostać zjednoczeni i wspólnie coś zmienić”.

Podopieczni Thiago Motty tracą obecnie dziewięć punktów do liderującej Atalanty i mają o dziewięć punktów mniej niż mieli na tym samym etapie w poprzednim sezonie. Statystyki dla Juventusu są naprawdę niepokojące. Stara Dama zremisowała 10 z 16 meczów Serie A w tym sezonie, szczególnie tracąc punkty kilka dni po dobrze zagranych meczach z trudnymi rywalami. Thiago Motta powiedział, że Bianconeri wygrali na wyjeździe z RB Lipsk, a następnie zremisowali z Cagliari, remis 4-4 z Interem nastąpił po remisie z Parmą, a zwycięstwo nad Manchesterem City było kilka dni przed remisem z Venezią.

„To prawda, wszystkie trzy mecze były zupełnie inne od tych, które nastąpiły później. Nie próbuję tego usprawiedliwiać, ale w tych otwartych meczach, w których druga strona również przejęła inicjatywę i starała się wygrać, te późniejsze były zupełnie inne. Nie chcemy pozostać w miejscu, w którym jesteśmy teraz i po objęciu prowadzenia musimy kontynuować grę, utrzymać tę pewność siebie, aby zamknąć mecz i nie próbować odliczać czasu. Nie możemy tego robić przeciwko wielkim drużynom, więc nie powinniśmy tego robić przeciwko innym” – podsumował trener.