Efekt Tether. Akcje Juventusu wystrzeliły na giełdzie po głośnej ofercie

Choć oferta przejęcia Juventusu złożona przez Tether została błyskawicznie odrzucona przez Exor, jej konsekwencje były natychmiastowe. Wystarczyło kilka godzin, by rynek zareagował - notowania klubu w Mediolanie zanotowały dwucyfrowy wzrost, a temat znów rozpalił dyskusję o realnej wartości Starej Damy.

fot. @juventus.com

Propozycja przejęcia Juventusu złożona przez Tether, globalnego giganta rynku kryptowalut, została co prawda zdecydowanie i natychmiastowo odrzucona przez Exor, ale jej medialny i finansowy efekt okazał się bardzo wyraźny. W ostatnich dniach temat zdominował zarówno media społecznościowe, jak i tradycyjne kanały informacyjne, a dziś przełożył się również na reakcję giełdy.

Juventus, który jest jednym z zaledwie dwóch klubów piłkarskich notowanych na Piazza Affari – obok Lazio – już na otwarciu sesji zanotował dynamiczny wzrost kursu. Cena akcji sięgnęła poziomu 2,46 euro, co oznaczało wzrost o około 12 procent. Jeszcze kilka dni temu kapitalizacja rynkowa klubu oscylowała w okolicach 915 milionów euro, natomiast po złożeniu głośnej oferty przekroczyła już 1 miliard euro.

Warto przypomnieć, że w w ubiegły piątek Tether przedstawił Exorowi ofertę zakupu akcji po 2,66 euro za sztukę, co oznaczało premię przekraczającą 20 procent względem wcześniejszych notowań giełdowych. W praktyce oferta opiewała na 725 milionów euro za 65,4 procent udziałów Exoru, co dawało wycenę całego kapitału własnego Juventusu na poziomie 1,1 miliarda euro, a tzw. enterprise value – czyli wartość przedsiębiorstwa wraz z zadłużeniem – sięgała 1,4 miliarda euro, uwzględniając około 300 milionów euro zobowiązań finansowych.

Poza giełdą – ile naprawdę wart jest Juventus

Jednocześnie eksperci podkreślają, że kapitalizacja giełdowa nie oddaje realnej wartości Juventusu jako klubu piłkarskiego. Specyfika branży futbolowej sprawia, że wahania kursu akcji są tylko jednym z elementów układanki. Analitycy rynku sportowego uważają, że hipotetyczna wycena Starej Damy – nawet przy uwzględnieniu stanowczego sprzeciwu Exoru wobec sprzedaży – mogłaby zaczynać się od ponad 2 miliardów euro, zwłaszcza w kontekście ostatnich transakcji na rynku europejskich klubów.

Do tego dochodzą czynniki pozafinansowe: niechęć Johna Elkanna do sprzedaży, postrzeganie Juventusu jako “rodzinnego klejnotu” w portfelu rodziny Agnellich oraz potencjał sportowego i wizerunkowego odbicia klubu po trudniejszych sezonach. Wszystko to sprawia, że – jak podkreślają osoby znające realia rynku – ewentualna oferta musiałaby być znacznie wyższa niż ta zaproponowana przez Tether, aby w ogóle skłonić właścicieli do rozmów.

Choć więc temat przejęcia Juventusu można na razie uznać za zamknięty, sam fakt pojawienia się takiej oferty pokazał jedno: marka Starej Damy wciąż pozostaje jednym z najcenniejszych aktywów w europejskim futbolu. Nawet odrzucona propozycja wystarczyła, by poruszyć rynek, podnieść notowania na giełdzie i przypomnieć, że Juventus – także poza boiskiem – nadal gra w najwyższej lidze.