#FINOALLAFINE

Nowy sezon, nowy trener

Sezon 2019/2020 na pewno klub ze stolicy Piemontu nie może zaliczyć do udanych. Mimo zdobycia mistrzostwa Włoch zespół nie zachwycał swoimi występami czy to na ligowym podwórku, czy w Lidze Mistrzów.

Przychodząc z Chelsea Londyn, Maurizio Sarri miał stworzyć drużynę, która cieszy oko i daje dużo jakości w środkowej części boiska. Kibice Starej Damy zastanawiali się, jak sobie poradzi 60-letni szkoleniowiec, który nigdy przedtem nie prowadził klubu z najwyższej półki.

Przygoda w Anglii

W Anglii Sarri poprowadził 63 oficjalne spotkania, zdobywając średnio 2,08 punktu na mecz. Były szkoleniowiec Napoli podczas swojej pracy w Londynie doświadczył wielu głosów krytyki. Mimo zdobycia odpowiednio drugiego i trzeciego miejsca w Premier League, a do tego zdobycia pucharu Ligi Europy wielu ekspertów, jak również kibiców twierdziło, że jego filozofia futbolu jest po prostu nudna. Włoch był i jest zwolennikiem jak najczęstszej ilości kontaktów z futbolówką, jednak nie zawsze sprowadzało się to do efektywnej gry. Sarri zachęcał na treningach do częstych podań i utrzymywaniu się przy piłce. Natomiast kibice The Blues wymagali od nowego szkoleniowca szybszego konstruowania akcji, które miały zaskakiwać defensywę rywala.

Chelsea News: 'Mistakes do not define me' - Maurizio Sarri rejects racism &  homophobia accusations | Goal.com

Przejęcie Juventusu

Po zwolnieniu Massimiliano Allegriego władze Starej Damy zdecydowały się na dość nieoczywisty ruch. Zaproponowały funkcje pierwszego szkoleniowca Maurizio Sarriemu. Po ogłoszeniu tej informacji kibice Chelsea odetchnęli z ulgą, upatrując zmian na Stamford Bridge. Natomiast w szeregi kibiców Juventusu wkradła się niepewność czy akurat ten trener jest właściwym wyborem. Pierwsze mecze pokazywały brak świeżego pomysłu na zespół. Kibice, jak i działacze Juve czekali z niecierpliwością na owoce pracy Sarriego. Mijały miesiące, mimo zwycięstw Stara Dama nie zachwycała. W środkowej części boiska nie było zrozumienia między zawodnikami. Wszystko wyglądało jakby Sarri nie umiał przelać swojej wizji futbolu na zawodników. Wypalony Pjanic, niepewny w defensywie Danilo, do tego kontuzja Chielliniego. Juventus drżał do samego końca o scudetto. Pandemia wywołana przez koronawirusa prawdopodobnie pokrzyżowała mikrocykle w pracy Sarriego. Jak sam mówił: „Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem, przerwa w trakcie sezonu wpłynie na wszystkie zespoły”. Jednak po wznowieniu Juventus zdobył mistrzostwo Włoch. Przyszedł więc czas na sierpniowe zmagania w Lidze Mistrzów. Lyon wydawał się ekipą, z którą Stara Dama powinna bez problemu się rozprawić. Jednak jednobramkowa przewaga francuskiego zespołu wywieziona z pierwszego spotkania zaważyła na przegranym dwumeczu. Mimo że, CR7 dwoił się i troił, to finalnie Juventus pożegnał się z Ligą Mistrzów.

Sarri – Dish Sport

Nowa miotła

Od razu po przegranym spotkaniu pojawiły się spekulacje dotyczące nowego szkoleniowca. Przez co media donosiły co raz to nowe nazwiska. Ostatecznie zarząd podjął decyzje o zakontraktowaniu Pirlo. Człowieka legendy, który w barwach Juventusu rozegrał 164 spotkania, zdobywając 19 bramek i zaliczając 38 asyst. Ze Starą Damą doszedł do finału Ligi Mistrzów w sezonie 2014/2015. Człowieka, który zdecydował się pozostać w Turynie po zakończeniu kariery. Chciał zostać przy piłce, a piłka chciała zostać przy nim. 

Na konferencji prasowej przed objęciem drugiego zespołu powiedział: „Trenerzy, z którymi pracowałem, dali mi bardzo wiele. Każdy z osobna miał swój odrębny styl prowadzenia zespołu. Będę starał się, aby mój zespół grał dobrą piłkę, wygrywał, przejmując kontrolę nad każdym spotkaniem. Najważniejsze będzie wypełnienie pustych przestrzeni na boisku, wprowadzenie nowego pomysłu na grę i uwolnienie całego potencjału zawodników, którymi dysponuje”. Dodał też, że styl gry Maurizio Sarriego pasuje do jego wizji. Teraz, czeka go wyzwanie podczas prowadzenia pierwszej drużyny Juve.

Pirlo nie posiada żadnego doświadczenia trenerskiego. Jednak na pewno autorytet mistrza świata powinien wpłynąć na zawodników w szatni. Nawet sam CR7 nie ma tego trofeum w gablocie, a jestem przekonany, że oddałby wszystkie triumfy w Lidze Mistrzów za zwycięstwo na tej imprezie. Włoch może okazać się geniuszem trenerskim albo kompletną klapą, po której zostanie tylko niesmak.

Thierry Henry obrał podobną drogę po zakończeniu kariery. Legenda Arsenalu na początku była asystentem trenera reprezentacji Belgii, zdobywając przy tym trzecie miejsce na MŚ. Po zakończeniu Mundialu Francuz dostał propozycje prowadzenia pierwszego zespołu AS Monaco. Po 20 spotkaniach zarząd zdecydował się rozwiązać z nim umowę. Średnia punktów zdobywanych przez jego zespół wyniosła 0,98 na mecz! Miejmy wszyscy nadzieje, że Pirlo okaże się wykwintynm taktykiem i będziemy oglądać Juventus grający wspaniały i przemyślany futbol.

Official: Juventus appoint Andrea Pirlo as head coach | MARCA in English

Czy Pirlo okaże się strzałem w dziesiątkę, czy jednak jest dla niego za wcześnie na prowadzenie zespołu, na którym ciąży rokrocznie ogromna presja wyniku zarówno w Serie A, jak i w Lidze Mistrzów?

Autor: Karol Ogrodnik

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
3 lat temu

Panowie doceniam chęci i poświęcony czas, ale w tym tekście nie ma kompletnie nic, ale to nic ciekawego. Ot takie streszczenie tego co się działo dla ludzi, którzy po 5 latach wybudzili się ze śpiączki.