Podsumowanie sezonu Primavery

Podsumowanie sezonu Primavery

Od kiedy w Juventusie rządzą Andrea Agnelli, Giuseppe Marotta i spółka, w sektorze młodzieżowym klubu zaszły spore zmiany. Ostatniego lata byliśmy świadkami kilku głośnych transferów obiecujących zawodników, a w drużynie Primavery Juventusu nie brakuje graczy spoza Włoch – znajdziemy tu między innymi obywateli Litwy, Albanii, Ekwadoru czy Norwegii. Jak spisywali się poszczególni piłkarze? Z kim można wiązać nadzieję w kontekście pierwszego zespołu Juventusu, a kto powinien zastanowić się nad zmianą zawodu? Zapraszamy do lektury podsumowania sezonu 2012/2013 w wykonaniu drużyny Primavery Juventusu.

Przed minionym sezonem w zasadach Campionato Nazionale Primavera zaszły pewne zmiany, jeśli chodzi o limit wiekowy zawodników. Został on obcięty z 20 do 18 lat, co wiązało się z przenosinami sporej części drużyny Allievi Nazionali o poziom wyżej – właśnie do Primavery. Oznaczało to, że Fabrizio Del Rosso został praktycznie pozbawiony swojego zespołu. Władze Juventusu zdecydowały, że zostanie on asystentem pierwszego trenera Primavery – Marco Baroniego, na co sam Del Rosso chętnie przystał.

Baroni był również zadowolony z tej decyzji i na oficjalnej stronie Juventusu można było przeczytać jego słowa: “Fabrizio to świetny pracownik i bardzo mi pomoże. Zna wielu zawodników, którzy do nas dołączą, ponieważ trenował ich w zeszłym roku“. Sztab szkoleniowy Primavery został poproszony o przejście na stosowany przez Antonio Conte system 3-5-2, więc wiedza Del Rosso była nieoceniona przy określaniu ról poszczególnych zawodników. Niektórzy przeszli na nowe ustawienie bez problemu, innym przysporzyło to sporo problemów.

W końcu udało się odnaleźć odpowiednie rozwiązania, które pasowały większości graczy. Biorąc pod uwagę skład sztabu szkoleniowego i spory talent zawodników, można było oczekiwać, że drużyna poprawi osiągnięcia z poprzedniego sezonu. Sezon 2012/2013 w wykonaniu Primavery rozczarował. Jedynym sukcesem było zdobycie Pucharu Włoch po dwumeczu z Napoli, który zakończył się wynikiem 3:2 i odebraniem trofeum na wypełnionym Stadio San Paolo. Młodzi piłkarze z Turynu odpadli po porażce z Chievo w ćwierćfinale finałowych rozgrywek krajowych w Gubbio, a z Torneo di Viareggio pożegnali się w 1/8 finału, co było najsłabszym wynikiem od 2008 roku. Podopieczni Baroniego grali również w europejskich rozgrywkach NextGen Series – tam w ćwierćfinale przegrali z późniejszym finalistą, Chelsea, wynikiem 1:4.

Jak widać, drużyna w najważniejszych momentach minionego sezonu zawodziła i nie potrafiła pokazać swojego pełnego potencjału. Jak wynika z poniższych ocen, mamy tu do czynienia z grupą fizycznie i technicznie uzdolnionych zawodników, którym często brakuje koncentracji. Zapraszamy do zapoznania się z poszczególnymi ocenami, które wynikają zarówno z poziomu występów, jak i z poczynionego w ostatnim okresie rozwoju.

Bramkarze

Laurentiu Branescu – 7,5
Niekwestionowany numer jeden na tej pozycji, który z różnych powodów w tym sezonie rozegrał jednak zaledwie 14 meczów*. Najczęściej jego nieobecność spowodowana była faktem, że często był traktowany jako trzeci bramkarz pierwszej drużyny Juve i spędził sporo czasu ucząc się na treningach od trenera Claudio Filippiego i podpatrując samego Gigiego Buffona. Mimo tego, że w marcu skończył dopiero 19 lat, regularnie występował w reprezentacji Rumunii do lat 21. W przyszłym sezonie dołączy do dorosłego zespołu Juventusu jako drugi bramkarz albo uda się na wypożyczenie, gdzie będzie mógł nabrać doświadczenia. W 14 spotkaniach ośmiokrotnie utrzymał czyste konto.

Laurentiu Branescu – numer 1 Primavery

Leonardo Citti – 6,5
Zaledwie 17-letni bramkarz, który najprawdopodobniej będzie pierwszym wyborem Baroniego w sezonie 2013/2014. W ciągu ostatniego roku stabilnie się rozwijał i musi dalej szlifować swoje umiejętności, co mogą mu zapewnić tylko częste występy. W minionym sezonie zagrał tylko 3 razy i wpuścił jedną bramkę. W zeszłym miesiącu zadebiutował w reprezentacji Włoch do lat 18, trenowanej przez Alberigo Evaniego. Młody, bardzo obiecujący golkiper.

Federico Gagliardini – 6,0
Często zastępował nieobecnego Branescu. W 10 występach wpuścił 9 goli, co wskazuje na kilka słabych meczów w jego wykonaniu. Drużyna Primavery ponosiła najgorsze porażki właśnie z nim w składzie. Tego lata przeniesie się gdzie indziej, ponieważ w styczniu 2014 roku kończy 20 lat. Drużyna straci jednego ze swych prawdziwych liderów, ale powinno to pozwolić rozwinąć się innym zawodnikom, grającym na tej pozycji.

Obrońcy

Francesco Bertinetti – 8,0
Ma zaledwie 17 lat, a w strukturach młodzieżowych Juventusu spędził już dekadę. Nie wiadomo jeszcze, czy lepiej będzie spisywał się jako środkowy czy prawy obrońca, ale widać, że jest to talent czystej wody. W minionym sezonie zagrał zaledwie 6 spotkań. W dwóch z nich drużyna zachowała czyste konto, a w kwietniowym pogromie rówieśników z Livorno 6:0 zdobył dwie bramki. Tego lata wielu jego kolegów z linii defensywy odejdzie, co pozwoli mu na częstsze występy. Powinien także grać na kolejnych szczeblach dla młodzieżowych reprezentacji Włoch – ma już za sobą występy dla zespołu U-17.

Pol Garcia z numerem 4

Pol Garcia – 8,0
Osobisty faworyt redaktorów portalu Juventiknows. Młody Katalończyk wydaje się obrońcą najlepiej dopasowanym do stylu gry, jaki preferuje Antonio Conte. Ciężko było mu znaleźć miejsce w czteroosobowej linii obrony – kiedy grał na boku obrony, rzadko kiedy decydował się na wspomaganie ataków swojego zespołu, w czym przypomina nieco Domenico Criscito. Na grę na pozycji typowego stopera brakuje mu z kolei kilogramów i centymetrów. Okazał się jednak strzałem w dziesiątkę na pozycji pół-lewego obrońcy w systemie 3-5-2, stosowanym przez Baroniego. Widać, że dorastał w słynnej barcelońskiej La Masii – dobrze czyta grę, nie przeszkadza mu piłka przy nodze i potrafi zachować spokój.

Daniele Rugani – 7,5
Pełnił istotną rolę i wyróżniał się w każdym z dziewiętnastu rozegranych meczów. W przyszłym sezonie najprawdopodobniej uda się na wypożyczenie, być może do swojego byłego klubu – Empoli, gdzie jest bardzo ceniony. Ma dopiero 18 lat i jeśli dalej będzie się rozwijał tak, jak w minionym sezonie, czeka go świetlana przyszłość.

Untersee (po lewej) i Rugani (po prawej) spędzili przedsezonowe przygotowania z pierwszym zespołem Juventusu

Christian Tavanti – 7,0
Reprezentant Włoch do lat 18 rozpoczął ten sezon jako zmiennik dla Untersee i innych, ale z czasem został podstawowym zawodnikiem na prawej stronie obrony i zdołał wystąpić 13 razy. Jego występy siedmiokrotnie przyczyniły się do zachowania przez zespół czystego konta i z pewnością warto będzie obserwować go w przyszłym roku.

Hordur Magnusson – 7,0
Kolejny zawodnik, któremu zmiana taktyki wyszła na dobre. Islandzki obrońca poczynił w ostatnim roku spore postępy. Zwykle był wystawiany w sercu formacji defensywnej, gdzie miał naśladować styl gry Leo Bonucciego. Zawsze potrafił mądrze podawać, ale w minionym sezonie nauczył się znacznie lepiej czytać grę i do swoich ofensywnych zapędów dodał sporą jakość gry w defensywie. Zdobył zaledwie dwa gole, ale jeden z nich był kluczowy, ponieważ padł w finale Pucharu Włoch. Można mieć nadzieję, że po wakacjach dalej będzie się rozwijał – na wypożyczeniu lub współwłasności w Serie A lub Serie B.

Hordur Magnusson

Joel Untersee – 6,5
Ludzie często zbyt pochopnie porównują zawodników Primavery z graczami pierwszego zespołu, ale urodzonego w RPA Untersee najlepiej można opisać jako nowego Stephana Lichtsteinera. Reprezentował Szwajcarię na każdym możliwym szczeblu począwszy od reprezentacji U-15, a obecnie jest członkiem kadry U-19. Podobnie jak jego starszy i utytułowany rodak, gra jako prawy wahadłowy i w przyszłym sezonie zapewne też będzie występował na tej pozycji, tym razem w dorosłej piłce. Poważny uraz nogi pozwolił mu zagrać w zaledwie 8 spotkaniach, ale jest wspaniałym obrońcą i nie jest żadną niespodzianką, że Gordon Igesund, trener reprezentacji RPA, namawia go do reprezentowania kraju, w którym się urodził.

Filippo Penna – 6,0
Zawodnik, który raczej unika gry piłką z kolegami. To typowy środkowy obrońca o surowej technice, być może nieco z minionej piłkarskiej epoki. Dobrze pojmuje jednak swoje ograniczenia i ogranicza się do wykonywania na boisku rzeczy, które dobrze mu wychodzą. Dzięki temu często był wystawiany zamiast bardziej utalentowanych zawodników w ważnych spotkaniach. Nie ma przypadku w tym, że Juventus nie stracił gola w 11 na 15 spotkań w których zagrał. W przyszłym sezonie powinien grać jeszcze więcej i jeśli uda mu się nieco poprawić kulturę swojej gry, Juventus będzie miał kolejny defensywny talent.

Jacob Laursen – 5,5
Duński obrońca zagrał w 12 spotkaniach i widać było, że brakuje mu odpowiednich umiejętności, aby grać na skrzydle w nowym ustawieniu. Może poprawić się, gdyby występował w czteroosobowej obronie (tak jak w reprezentacji Danii do lat 19) lub pod okiem trenera, który preferuje bardziej ofensywną wersję 3-5-2.

Jacob Laursen walczy z rówieśnikami z Rosenborga

Nicolo Curti – 5,5
Podobnie jak w przypadku Alberto Masiego, przyjściu byłej gwiazdki Perugii do Turynu towarzyszył spory rozgłos. Miał zostać kolejnym wielkim włoskim obrońcą. Podobnie jak ostatnio odrzucony Masi, Curti nie poradził sobie z presją, jaka towarzyszy transferowi do Juventusu. Po tym, jak wypożyczono go z powrotem do Perugii, nie grał regularnie w tamtejszych zespołach młodzieżowych. Jego powrót do Turynu zeszłego lata nie zmienił wiele. Dostał czas wolny, kiedy uznano, że tęskni za domem, ale nawet wtedy nie osiągnął najwyższej formy i prawdopodobnie można go uznać za największe rozczarowanie sezonu.

Pomocnicy

Andrea Schiavone – 8,5
Lider podczas całego sezonu, któremu nie tylko udało się zasłużyć na kilka powołań do pierwszego zespołu od Antonio Conte, ale także wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie reprezentacji Włoch U-20. Tam prowadzi go Luigi Di Biagio, co oznacza, że defensywny pomocnik dojrzewa pod opieką dwóch trenerów, którzy doskonale wiedzą czego potrzeba, aby odnieść sukces na najwyższym poziomie. Widać to w coraz wyższej jakości jego gry i z pewnością osiągnął już poziom, który pozwoli mu grać w Serie A. Pozostaje tylko czekać na to, gdzie będzie stawiał swoje pierwsze kroki w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Andrea Schiavone – lider i kapitan drużyny

Federico Mattiello – 8,0
Ci, którzy śledzą raporty na temat Primavery autorstwa redakcji Juventiknows pamiętają ten talent, który został opisany na początku istnienia strony. Prezentował się wspaniale, niezależnie od tego na jakiej pozycji wystawiał go Baroni. Po jego grze nie widać, że nie skończył jeszcze 18 lat. Dzięki swojej pomysłowości i umiejętnościom tworzył kolegom masę sytuacji bramkowych. Ma jednak nad czym pracować – strzelił tylko jednego gola. Jego najlepszym momentem w minionym sezonie był występ w finale Pucharu Włoch, kiedy zapewnił swojej drużynie zwycięstwo. Miejmy nadzieję, że przed nim jeszcze wiele tak dobrych meczów.

Matteo Gerbaudo – 7,0
Wielu zawiodło, ale uniwersalny pomocnik urodzony w Moncalieri był prawdopodobnie rewelacją sezonu. To on uciszył San Paolo w Pucharze Włoch. W marcu zaliczył debiut w reprezentacji Włoch U-18 i w przyszłym sezonie będzie chciał odgrywać kluczową rolę.

Matteo Gerbaudo

Vykintas Slivka – 6,5
Miał pewne problemy z przyzwyczajeniem się do włoskiego stylu życia po przeprowadzce z Litwy, słabo grał także pod koniec sezonu. Ciężko ocenić, czy jest w stanie regularnie występować na wysokim poziomie. Biorąc pod uwagę, że grający częściej od niego Schiavone rozpoczyna karierę w seniorskiej piłce, w przyszłym sezonie może zostać ważnym zawodnikiem.

Elvis Kabashi – 6,0
Typowy zawodnik, wokół którego w młodym wieku zrobiono sporo szumu. Przybył do Turynu z rozdmuchaną reputacją i wyolbrzymionym ego, po czym dostał lekcję charakteru i zobaczył, czego trzeba by zostać częścią Juventusu. Poprawił się z biegiem czasu, ale jego problem jest taki, że w lutym 2014 roku skończy 20 lat i w związku z tym prawdopodobnie zagra w lecie gdzie indziej. Potrzebuje surowego trenera, który upewni się, że jego stare nawyki nie powrócą.

Mattiello (po lewej) i Kabashi (po prawej) walczą o Puchar Włoch z Primaverą Napoli

Edoardo Ceria – 6,0
Cofnięty do pomocy, ponieważ w ataku nie miałby zbyt wielu szans na występy. Zaczął słabo, ale z czasem się poprawiał i jako kolejny młody zawodnik Juventusu debiutował w reprezentacji U-18. Regularnie rozwija się i dostanie kolejny rok w Primaverze, aby potwierdzić swoje aspiracje.

Michele Cavion – 5,5
Przybył w styczniu z Vicenzy i – podobnie jak Kabashiemu – należy mu uświadomić jak powinien zachowywać się zawodnik Juventusu zarówno na boisku, jak i poza nim. Za często kombinował, a jego obecność na boisku zakłócała grę drużyny, ponieważ nie podawał piłki kolegom, za długo się przy niej utrzymując. Ma jednak dopiero 18 lat i wciąż ma szansę na zmianę swojego podejścia. W przyszłym sezonie może odgrywać ważną rolę.

Giuseppe Ruggiero – 4,5
Jeśli Curtiego nazwiemy największym rozczarowaniem, to prawy pomocnik był najsłabszym zawodnikiem Primavery minionego sezonu. Dwa sezony temu dobrze prezentował się jako skrzydłowy, ale nie udało mu się poprawić swojej gry obronnej, gdy był wystawiany jako wahadłowy w 3-5-2. W październiku skończy 20 lat i prawdopodobnie w lecie odejdzie do zespołu z niższych lig, którego gra lepiej pasuje do jego umiejętności.

Simone Emmanuello – brak noty
19-latek regularnie grał w sezonie 2011/2012 na pozycji środkowego pomocnika, jednak uraz więzadeł kolanowych popsuł mu miniony rok i pozwolił wystąpić zaledwie 4 razy. Poprawnie przechodzi rehabilitację i może wystąpić w rozgrywkach NextGen, co przed debiutem w dorosłej piłce pozwoli mu ustabilizować formę. Wielka szkoda gracza, który zapowiadał się bardzo obiecująco.

Simone Braccini – brak noty
Zaledwie raz, w meczu z Livorno, zagrał w pierwszym składzie. Dwanaście razy wchodził z ławki, ale nie zaliczył wystarczającej liczby minut, żeby można było go ocenić. Ma dopiero 18 lat i w przyszłym sezonie może grać więcej. Być może wtedy pokaże osobom obserwującym sektor młodzieżowy, dlaczego jest tak wysoko ceniony w Italii.

Vajebah Sakor – brak noty
Wystąpił zaledwie cztery razy, zwykle zastępując zmęczonego Schiavone. Dało się zauważyć w jego grze przebłyski jakości. Ma dopiero 17 lat i gra na pozycji defensywnego pomocnika dla norweskiej młodzieżówki. W przyszłym sezonie może zastąpić Schiavone.

Sakor w walce z młodzieżą z Napoli

Hasan Pepić – brak noty
Przyszedł z Dynama Drezno w styczniu i ,podobnie jak Braccini, bardzo rzadko grał. Będzie miał nadzieję na częstsze występy w przyszłym sezonie.

Jose Cevallos – brak noty
Kolejny zimowy transfer, który dostał mało minut na boisku. Zagrał cztery razy i nie udało mu się pokazać swojego rzekomego talentu. Jest członkiem reprezentacji Ekwadoru U-20 i być może w przyszłym sezonie będzie chciał odejść na wypożyczenie niż zostać w Primaverze.

Napastnicy

Stefano Beltrame – 9,0
Trzeba zachować spokój i nie można tytułować go gwiazdą, ale młody Beltrame zaliczył znakomity sezon. W 16 spotkaniach strzelił 9 bramek i zasłużył na debiut w pierwszym zespole, który miał miejsce w styczniowym meczu z Genoą. Jest bez wątpienia najbardziej utalentowanym piłkarzem w ekipie Baroniego i świetnie współpracował z Padovanem, któremu wypracował wiele bramek. Bardzo dojrzał i stał się liderem zespołu Primavery, często zakładał opaskę kapitana, gdy brakowało Schiavone. Tego lata przeniesie się na wypożyczenie lub współwłasność, a Juventini powinni uważnie obserwować jego progres i przekonać się, czy uda mu się utrzymać wspaniałą formę.

Debiut Beltrame w Serie A

Stefano Padovan – 8,5
Podobnie jak jego partner z ataku, świetny Padovan opuści tego lata Turyn i będzie miał okazję sprawdzić się przeciwko profesjonalnym obrońcom. Był najlepszym strzelcem zespołu – w 16 spotkaniach zdobył 16 goli. Władze Juventusu z pewnością będą go obserwować, aby sprawdzić, czy pokaże się w dorosłej piłce z lepszej strony niż Alberto Libertazzi. W przyszłym sezonie zobaczymy go prawdopodobnie w Serie B.

Eric Lanini – 6,5
Dobrze odnalazł się jako dżoker, zdobywając 6 goli w ciągu 760 minut spędzonych na boisku. Najczęściej zastępował Beltrame lub Padovana, gdy któryś z nich był nieskuteczny lub zmęczony. Wspaniale zagrał podczas Torneo di Viareggio, gdzie zdobył 5 goli w dwóch pierwszych spotkaniach. Najprawdopodobniej odejdzie w lecie z klubu, ale raczej do ligi niższej od Serie B.

Zabójczy duet Beltrame – Padovan

Leo Bonatini – 5,5
5 goli w 16 spotkaniach nie wydaje się złym wynikiem, ale 19-letni Brazylijczyk nigdy nie pokazał pełnego potencjału. Ciężko stwierdzić, kto jest za to winny, ale na Bonatini na pewno nie zagrał tak, jak możnaby się tego spodziewać w momencie jego głośnego transferu z Cruzeiro.

Marco Di Benedetto – brak noty
Cierpiał z powodu strasznych kontuzji, które wykluczyły go na pół sezonu. Młody napastnik nieregularnie pojawiał się jako rezerwowy i ocenianie go na podstawie tych występów byłoby niesprawiedliwe zarówno wobec niego, jak i wobec czytelników.

Zoran Jospović – brak noty
W ciągu całego sezonu spędził na boisku tylko 60 minut. 17-latek ze Szwajcarii uzna ten sezon za stracony. Nie otrzymywał szans z powodu dobrych występów innych napastników, ale także być może z innych powodów. Dowiemy się o nich więcej latem.

Trener

Marco Baroni – 6,0
Od kiedy Gigi Del Neri opuścił Juventus, słabości Baroniego są widoczne jak na dłoni, a jego negatywne podejście słono kosztowało drużynę w tym sezonie. Należy przyjąć, że na swoim stanowisku powinien pełnić podwójną rolę i trzeba stwierdzić, że nie sprawdza się w żadnej z nich. Nie wpływa szczególnie na rozwój zawodników, nie potrafi też wpoić im mentalności zwycięzców, która jest przecież częścią filozofii Juventusu. Talenty bardzo niewielu graczy eksplodowały pod jego okiem, a drużyna często zawodziła w najważniejszych momentach. Moim zdaniem, w przyszłym sezonie klub powinien zatrudnić na jego stanowisku Del Rosso i przekonać się, czy jemu uda się poprawić grę Primavery. Biorąc pod uwagę, że Giovanni Rossi, szef sektora młodzieżowego odchodzi, zmiany są nieuniknione. Zmiana trenera może okazać się kluczowa, jeśli zawodnicy mają zacząć osiągać swój pełny potencjał.

Trener Marco Baroni

* – Autor podaje zawsze liczbę meczów ligowych, których drużyna rozegrała w sezonie 26. Ponadto, piłkarze występowali w rozgrywkach Torneo di Viareggio, Pucharze Włoch i NextGen Series.

Autor: Adam Digby
Tłumaczenie: bendzamin

Źródło: www.juventiknows.com

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
micool99
micool99
10 lat temu

Fajny artykuł:)
Ciekaw jestem tylko co z 2. bramkarzem seniorskiej druzyny. Bo tu autor sugeruje, ze Branescu moze nim byc, a co ze Storarim? Była swego czasu taka iformacja, ze odejdzie, jednak szybko sam Storari ją zdementował.
A dwa, fajnie by było jakby coś z tego Beltrame wyrosło. Myślę, ze wypożyczenie to jedyne co wchodzi w grę.

Montezuma11
Montezuma11
10 lat temu

liczę na Beltrame, pamiętam jego wejście w końcówce meczu bodajże z Sampą u nas, gdzie próbował i nawet oddał fajny strzał. W primce też widziałem kilka jego spotkań i fajnie się prezentował.

dzordz86
dzordz86
10 lat temu

Niektóre rzeczy trochę niezrozumiałe:

"W 10 występach wpuścił 9 goli, co wskazuje na kilka słabych meczów w jego wykonaniu" - wskaźnik 0,9 bramki/mecz nic nie pokazuje, to chyba zależy też od obrony...

Magnusson - "Zdobył zaledwie dwa gole.." - zaledwie, przecież to obrońca?!

Ciekawy artykuł, zastanawiam się tylko czy oceny są obiektywne. Wg nich jest tam z 4-5 brylantów a sezon do piachu...Beltrame na współwłasność to byłaby chyba największa głupota. Potem będziemy płacić jak za mrówkę, choć potencjał Stefan ma większy. Przydałby się jeszcze artykuł o całej Primaverze, żebyśmy wiedzieli, gdzie się znajdujemy.

dzordz86
dzordz86
10 lat temu

p.s. gdzie sezonowi kibice z gimnazjum? Za długi artykuł? Nie ma nic o transferach za 40mln?

alina
alina
10 lat temu

dzordz86 - dwie bramki Magnussona to mało, bo to on bije w primce rzuty wolne.

rafalperes
rafalperes
10 lat temu

wszystko fajnie i ciekawie ale i tak nic z tego nie wyniknie
co roku sprowadzamy niby młode gwiazdy i swoich też mamy mnóstwo
i co z tego NIC
wypożyczenia współwlasnoci i lipa niktnie trafia do pierwszego zespołu

Devalion
Devalion
10 lat temu

Ciekawe ilu z nich zaistanieje w seniorskim Juve - zobaczymy. Schiavone, Padovan, Beltrame, Bertinetti , Garcia, Branescu - żeby chociaż jeden z nich się wybił do pierwszego składu.

Pawson22
Pawson22
10 lat temu

Hmm z Beltrame mogą być ludzie 🙂 tylko trzeba wypożyczyć, współwłasność faktycznie byłaby głupotą.

evilboy
evilboy
10 lat temu

@Montezuma11: Legendarne 10 minut Beltrame. Będzie mógł opowiadać dzieciom, że oddał jeden strzał w seniorskiej drużynie Juventusu 🙂

evilboy
evilboy
10 lat temu

Czytając ten artykuł można odnieść wrażenie, że nie tylko "Włochy talentem stojo", ale także i "sektory młodzieżowe Juve talentem stojo"... Wydaje mi się to trochę naciągane, biorąc pod uwagę, że wyniki ostatnimi czasy mają bardzo mizerne, a i brakuje w nich gwiazd pokroju Giovinco.

Gelek
Gelek
10 lat temu

Najbardziej ciekawiła mnie ocena Cevallos-a a tu za mało grał. Dziwi mnie też ocena Ruggiero bo wydawało mi się że dość dużo grał ostatnio, co mogłoby wskazywać że Baroni na niego liczy.

Wie ktoś co z tym "gorszym" bratem Appelt?

kynias
kynias
10 lat temu

A jak dla mnie, to Juve powinno mieć jakiś malutki klub filialny w Serie B, gdzie wszyscy wyróżniający się 20-21 latkowie by się ogrywali. Do tego 2-3 ogranych i dorosłych zawodników, by tą drużyną dyrygować. A nie jakieś współwłasności itp.