Taktyka: Bayern – Juventus (2:0)

Bayern 2:0 Juve: Pressing Bayernu wyłącza z gry napastników Juve

Zonal Marking

Po dominacji w pierwszym meczu, Bayern pojedzie do Turynu ze sporą zaliczką.

Jupp Heynckes wystawił typową dla siebie jedenastkę – tylko Luiz Gustavo zastąpił zawieszonego Javiego Martineza – ale na początku meczu kontuzja Toniego Kroosa spowodowała wprowadzenie Arjena Robbena na prawą stronę i przesunięcie Thomasa Muellera do środka. Wbrew wcześniejszym plotkom o formacji 3-5-1-1, Antonio Conte wybrał standardowe 3-5-2 z Alessandro Matrim i Fabio Quagliarellą (najrzadziej używana para w tym sezonie) w przodzie. Mecz toczył się pod dyktando Bayernu – gospodarze doskonale naciskali i Juventus miał problemy z kleceniem dobrych akcji i włączeniem napastników do gry.


Formacje po wejściu Robbena za kontuzjowanego Kroosa

Gol Alaby

Bayern wyszedł na prowadzenie w ciągu 30 sekund – zanim w ogóle pojawiła się szansa na ocenę wyjściowych ustawień. Jednak w obu oczekiwanych wariantach było jasne, że boczni obrońcy Bayernu będą kluczowi, bo będą mogli wybiegać do przodu bez opieki żadnych bezpośrednich przeciwników. Daleki, odbity strzał Davida Alaby był całkowicie nieprzewidywalnym rozpoczęciem tego meczu, ale jeszcze przed pierwszym gwizdkiem było jasne, że rajdy Alaby i Philippa Lahma będą mieć duży wpływ na grę. Istotnie, Juve nie miało nikogo konkretnego do neutralizowania tych dwóch graczy (którzy są znacznie bardziej niebezpiecznymi bocznymi obrońcami niż ci, których Juve może spotkać we Włoszech). Były trzy różne grupy graczy, na których oddziaływała gra Lahma i Alaby. Czasem dwóch wing-backów ruszało, by ich naciskać, a czasem dwóch box-to-boxów – Arturo Vidal i Claudio Marchisio – schodziło na boki. Ostatni był fakt, że Juve grało z dwoma napastnikami, co zniechęcało Bayern do zostawiania tylko dwóch obrońców z tyłu. Daniel van Buyten i Dante jednak dobrze radzili sobie z Quagliarellą i Matrim, więc i Lahm, i Alaba czuli się wystarczająco pewnie, by wybiegać do przodu.

Pressing Bayernu

Najważniejszym aspektem gry był jednak pressing Bayernu. Bawarczycy grali wysoko i natychmiast zamykali obrońców Juventusu, kiedy Gigi Buffon próbował rozpoczynać grę od bramki. W Serie A przeciwnicy turyńczyków na ogół wyznaczają tylko trzech graczy do zastawienia końcowej 1/3 boiska, a trójka obrońców i Andrea Pirlo mogą wymieniać piłkę między sobą, przed stopniowym przesunięciem jej do środka pola. Poddane bardziej konsekwentnemu pressingowi Juve nie radziło sobie. Było kilka ładnych sekwencji podań, gdy rozgrywali, ale więcej było niedokładnych podań i strat blisko własnej bramki. Bayern po prostu był znacznie bardziej ruchliwy i energiczny niż Juve i zdominował pierwszą połowę, bo całkowicie uniemożliwił Juve wychodzenie z własnej połowy i atakowanie.

Giorgio Chiellini i Andrea Barzagli często nie byli w stanie grać dokładnych podań do przodu:



A długie piłki Pirlo i Bonucciego były nieskuteczne:



Robben i Ribery

Kontuzja Kroosa na dłuższą metę zaszkodzi Bayernowi, ale akurat w tym meczu wyszło im to na dobre. Kroos zawiódł, gdy ostatnio miał kryć Pirlo, a uraz spowodował, że Thomas Muller zszedł do środka i zajął się cofniętym rozgrywającym Juve. Muller jest szczególnie zdyscyplinowanym graczem i wykonywał swoje zadanie dobrze. Równie ważny był wpływ Robbena na akcje z prawej strony. Ponieważ skrzydłowi Juve wybiegali wysoko i nie byli śledzeni przez skrzydłowych Bayernu przydatne było posiadanie dwóch dryblerów, którzy mógłby wykorzystać przestrzeń do dyspozycji natychmiast po otrzymaniu piłki. Ribery i Robben łamali do środka w stronę swojej silniejszej stopy. Przynosiło to szczególnie pozytywne efekty przez wolne miejsce po obu stronach Pirlo. Ribery był nieco bardziej ruchliwy z tego duetu, ale Robben znajdywał się w bardziej obiecujących sytuacjach strzeleckich i powinien dołożyć bramkę dla Bayernu.

Napastnicy Juve

Ważną decyzją Conte było rozpoczęcie meczu dwoma napastnikami, a nie tylko jednym (z Marchisio za nim). Niestety, Juve było bardzo słabe w tej strefie boiska. Quagliarella operował głębiej szukając gry, a Matri pełnił bardziej statyczną rolę wysuniętego napastnika. Co prawda było kilka momentów, w których napastnicy Juve się prawie coś wykreowali, ale ostatecznie obaj nie wnieśli do gry wystarczająco wiele. Matri nie był w stanie przytrzymać piłki, a Quagliarella nie wbiegał za obrońców. Oczywiście obaj tłumaczyliby, że otrzymali bardzo słabe wsparcie od pomocników (i mieliby rację), ale Conte wiedział, że użyciem dwóch napastników ryzykuje bycie zdominowanym przez przeciwnika. Planem na ten mecz były bezpośrednie piłki do przodu, by potem uzyskiwać coś z sytuacji dwóch na dwóch. Napastnicy Juve po prostu nie stanęli na wysokości zadania.

Vucinić był chory i niezdolny do gry od początku, ale warto przypomnieć, z jakich duetów w ataku korzystał Conte w tym sezonie:
Vucinić i Giovinco – 14 razy
Matri i Giovinco – 7 razy
Quagliarella i Giovinco – 6 razy
Matri i Vucinić – 6 razy
Vucinić i Quagaliarella – 4 razy
Matri i Quaglirella – 2 razy (bez meczu z Bayernem).

Prawda, Matri i Quagliarella zdobyli po bramce w dwóch poprzednich występach razem (2:0 z Celtikiem i 2:1 w miniony weekend z Interem). Wygląda to obiecująco, ale nie bez powodu Conte zazwyczaj nie wystawia ich razem.

Mandzukić

Ich słaba gra mocno kontrastowała ze świetnym występem Mario Mandzukicia jako jedynego napastnika Bayernu. Sam nie zdobył gola, ale poza tym robił prawie wszystko – wyłożył drugiego gola Muellerowi, toczył fantastyczne powietrzne pojedynki z Giorgio Chiellinim, a także wspomagał drużynę w obronie. Jego pressing z przodu zachęcał innych do naciskania i wspierania go, pomógł również kryć Pirlo, gdy Muellera akurat nie było w pobliżu. Był to klasyczny występ “defensywnego” środkowego napastnika. Bayern stawał się niebezpieczny bardzo szybko po odzyskaniu piłki, głównie przez dwóch skrzydłowych, ale ich przejścia do defensywy również były bardzo imponujące – Bawarczycy szybko wracali do odpowiedniego ustawienia. W drugim z rzędu “pierwszym spotkaniu” praca Mandzukicia była kluczowa.


Juve stabilizuje grę

Nieoczekiwanie Conte nie dokonał zmian w przerwie. Juve miało jednak inne podejście – Stara Dama grała dużo ostrożniej i głębiej. Bayern teraz korzystał z posiadania piłki w środku boiska (co prawdopodobnie mu odpowiadało, skoro mógł spowolnić tempo gry przy 1:0), ale nie stwarzał już tego samego zagrożenia, co z Riberym i Robbenem wbiegającymi w wolne przestrzenie. Teraz Bayern zagrażał z oddali. Arturo Vidal i Claudio Marchisio cofnęli się, Pirlo zaczął naciskać wyżej, co dało miejsce w środkowej strefie przed linią obrony. Był to obszar, którego Mueller nie wykorzystał tak dobrze, jak prawdopodobnie zrobiłby to Kroos, choć strzelił drugiego gola, gdy Juve wydawało się oswojone się z porażką 1:0.

Zmiany Juve

Chwilę potem Conte wymienił obu swoich napastników – Sebastian Giovinco i Mirko Vucinić weszli na boisko. Od razu zaczęło to wyglądać lepiej. Ich poruszanie się po boisku było lepsze, z cofającym się Giovinco, co nadawało atakom więcej wyrazu. Juve lepiej utrzymywało piłkę, a Stephan Lichtsteiner stał się zagrożeniem na prawej stronie: pobiegł do przodu, by odzyskać piłkę w sytuacji Vidala; a później wpadł w pole karne i został surowo ukarany, gdyż najwyraźniej chciał wymusić rzut karny. Następnie Conte zdjął Federico Peluso i wprowadził Pogbę, a Marchisio przeniósł się na lewą stronę. Juve jednak nie było groźne i ogólnie było to przekonujące zwycięstwo Bayernu. Bastian Schweinsteiger i Gustavo znakomicie kontrolowali grę ze środka.



Podsumowanie

Ważne jest, by pamiętać, że remis w tym meczu trwał przez około 30 sekund – dziwny gol Alaby dał Bayernowi kontrolę od samego początku. Występ Monachijczyków był jednak niezwykle imponujący. Byli świetni z piłką (ich dominacja w posiadaniu jest teraz oczekiwana), ale ich gra była godna pochwały zwłaszcza bez niej. Bayern wyłączył Pirlo – “Jako pierwszy powiem, że nie jestem zadowolony ze swojego dzisiejszego występu. Popełniłem wiele błędów w tym ważnym spotkaniu i jest to rozczarowujące” – powiedział rozgrywający. Mecz zakończył z najniższą średnią celnych podań w historii występów dla Juventusu. Niemcy naciskali też obronę Juve. “Bayern utrzymywał bardzo wysokie tempo, a my nie potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce tak, jak zwykle” – przyznał Chiellini. I, co najważniejsze, Mandzukić kierował atakiem, dawał sygnal do pressingu i stanowił cel dla długich piłek. Chorwat, z potyczki z trójką topowych europejskich obrońców, wyszedł zwycięsko.

Źródło: www.zonalmarking.net
Wyszukał i przetłumaczył: alina

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

przemeekkJuve!
przemeekkJuve!
11 lat temu

Analiza godna przeczytania, POLECAM 😉

gutierez
gutierez
11 lat temu

Bardzo fajna analiza meczu ... Widać sporą różnicę w ilości popełnionych błędów przy wyprowadzaniu podań, co było głównie przyczyną tego że Bayern nas zdominował, grając szybciej i z większym pressingiem. Chyba też nasze ustawienie 3-5-2 nie było najlepszym na takie które stosuje Bayern, bo rzeczywiście i Alaba i Lahm mieli dużo miejsca a Robben i Ribery robili dużo zamieszania, aż za wiele ... Teraz… Czytaj więcej »

Emilio JUVENTUS
Emilio JUVENTUS
11 lat temu

Bayern wygrał bo się przygotował do meczu, a my? My wyglądaliśmy jakby nas Inter dwa dni wcześniej pogryzł w nogi.

Forza Juve!

lenor
lenor
11 lat temu

Gmoch by się zawstydził tymi wykresami

Bacek
Bacek
11 lat temu

Dobra i oddająca stan rzeczy analiza. Bez Pirlo jesteśmy jak drwal bez rąk. Trzeba dobrego rozgrywające znaleźć na takie mecze, kiedy Andrei ewidentnie nie idzie...
Bayern jest do ogrania, ale awans byłby cudem...

@Uruku Saki - Diego był trochę niedoceniony w Juve i jego powrotu bym na pewno życzył, ale już w Juve nie zagra niestety, a może wnosiłby do gry jakiś taki myk...

Benzema
Benzema
11 lat temu

Fajna obiektywna analiza bez hejterowania nikogo, szacun. No i wiara zostaje w to, ze podobnej dokona Conte!

zahor
zahor
11 lat temu

Smutne, ale prawdziwe. Nie było chyba jeszcze za kadencji Conte w Juve meczu, w którym trener rywali tak zmiażdżył go przygotowaniem taktycznym. Lekturę polecam zwłaszcza tym, którzy wypisują bzdury typu "Bajern nic nie pokazał słabi som jak zagramy w turynie swoje to na luzaku wygramy 5:0 !!!!!1111".

JUVE_ADR
JUVE_ADR
11 lat temu

genialna analiza ! teraz dokładnie widać w liczbach jak słabo zagrał Pirlo..

piterjuve
piterjuve
11 lat temu

Każda analiza daję jakąś wartość. Natomiast to jak wygląda jest pochodną kilku czynników, o których nie można zapomnieć. Po pierwsze graliśmy z prawdopodobnie najlepszą obecnie drużyną w Europie - już na papierze nam sporo brakuje. Po drugie Bayern jest w tej chwili w topowej formie fizycznej, czego nie można powiedzieć o Juve. Po trzecie doświadczenie gry w ważnych meczach znowu wypada na korzyść Niemców. Po czwarte brak możliwości… Czytaj więcej »

Uruku Saki (Grande Alex)
Uruku Saki (Grande Alex)
11 lat temu

Odcięli Pirlo, nie było pomysłu do gry. Mamy dobrych zawodników ale takich kreujących jest niewielu. Diego wróć!

howik
howik
11 lat temu

Nie pierwszy raz odcinaja od gry Pirlo. Conte powinien sie na to przygotwac

Lub zaloguj się za pomocą: