Sousa i gra w Juventusie
Cała polska piłka nożna żyje dziś decyzją, którą ogłosił Zbigniew Boniek. Prezes PZPN oznajmił wszystkim, że nowym trenerem naszej kadry narodowej będzie Paulo Sousa. Warto jest przypomnieć, że Portugalczyk bronił barw Juventusu.
Defensywny pomocnik grał w Turynie w latach 1994-1996. Wraz ze Starą Damą świętował na włoskiej ziemi scudetto, Puchar Włoch oraz Superpuchar Włoch. Był również członkiem drużyny, która w Rzymie pokonała Ajax w finale Ligi Mistrzów w 1996 r. Łącznie Sousa rozegrał dla Juve 79 meczów, w czasie których zanotował 2 bramki i asystę.
Wszyscy eksperci od kadry i tego kto się nada a kto nie. Facet jak na polskie warunki ma CV z kosmosu (zarówno jako były piłkarz jak i trener), a mruczenie jakbyśmy zatrudnili kolejnego Smudę, Fornalika, Nawałkę czy Brzęczka (ludzi, którzy nie widzieli nawet na oczy mocnych klubów europejskich od środka).
Facet jako piłkarz wygrał LM dwa razy i chyba jako pierwszy piłkarz w historii z dwoma różnymi klubami, ilu jest takich piłkarzy w historii piłki nożnej? 8? 10? Grał w Juventusie, BVB i kadrze Portugalii. Obecni trenerzy marzą o takiej karierze piłkarskiej.
Co do jego CV trenerskiego to też każdy nasz "fachowiec" nie ma nawet ułamka taki osiągnięć jak on. Co więcej w QPR, Swansea, Leicester, Basel, Fiorentini czy Bordeaux to nawet nie widzą o istnieniu polskiej myśli szkoleniowej. Zastanawiam się czy nawet Maccabi Tel-Aviv rozważało kiedyś zatrudnienie naszego rodaka na tym stanowisku.
Także ja jestem zadowolony bo od czas Leo nie było tak doświadczonego trenera. Facet obyty w świecie, zna pięć języków, nie obrazi się na dziennikarzy i kibiców. Mamy już międzynarodowych zawodników grających w najlepszych ligach i mocnych klubach więc czas by spróbował to ogarnąć człowiek który żyje w takim środowisku, a nie polski ogórek dla którego największym osiągnięciem jest 5 miejsce z Wisłą Płock w Ekstraklapie (która jest zapleczem Europy klubowej).
Kibicuję Juve od finału lm z Borussią, ale Paulo kojarzę z Sensible World of Soccer 😉
On nie wygra z naszymi orłami, to nie ten typ trenera my potrzebujemy jakiegoś niemieckiego zamordysty typu Tuchela, Kloppa, Flicka którzy wiedzą jak grać na napastnika typu Lewandowskiego, każdy inny typ trenera to niewiadoma i niestety podatność na wpływy aparatczyków z PZPN itp...
ehhh zmarnowane pokolenie i to kolejne od 49
Trzeba życzyć powodzenia! 😉
już raz zdobywca Pucharu Mistrzów z Juventusem był selekcjonerem polskiej kadry i nie skończyło się to najlepiej