#FINOALLAFINE

Juve rusza na podbój Chin

Dzisiejsze Tuttosport analizuje kierunki biznesowego rozwoju Juventusu. Jak podkreśla włoski dziennik, inwazja Starej Damy na Chiny już się rozpoczęła. Juve jest zdeterminowane wykroić sobie kawałek tortu, jakim jest kluczowy rynek współczesnego świata. Elementem tego podboju ma być ogłoszone wczoraj wejście na platformę e-commerce DeWu.

Nie jest to wprawdzie największa chińska platforma handlu w sieci (jest nią Ali Baba, określana często na Zachodzie jako “chiński Amazon”), ale według dziennikarzy, obecnie najmodniejsza. Juventus jest pierwszym włoskim klubem, którego produktu będą dostępne za pośrednictwem DeWu. W wirtualnym sklepie kupić będzie można nie tylko koszulki i ubrania sportowe, ale też inne gadżety i produkty firmowane marką Juventusu.

Powody, dla których wybór padł na DeWu są jasne – jest to najczęściej używana strona przez młodych Chińczyków, którzy uważają ją za punkt odniesienia w kwestiach mody i trendów. Juve, od czasu zmiany herbu na “J”, z którym dość się już wszyscy oswoili, nie kryje iż zamierza stać się uniwersalną międzynarodową marką, niekoniecznie kojarzoną tylko i wyłącznie z piłką nożną. To sposób na maksymalizację zysków ze sprzedaży produktów firmowanych przez klub także osobom spoza kręgu kibiców.

Oczywistym jest, że aby rozpocząć ten proces konieczna jest piłka nożna i popularność takich zawodników, jak Cristiano Ronaldo. CR7 jest w Chinach niesamowicie popularny. Dopóki nie zostało to zastopowane przez COVID często pojawiał się w Państwie Środka jako przedstawiciel Nike i wydarzenia z jego udziałem często przypominały spotkania z gwiazdami rocka. Popularność Ronaldo przekłada się na rozpoznawalność Juventusu, który po wejściu na DeWu planuje także otwarcie swoich sklepów na innych platformach e-commerce. W roku pandemii handel elektroniczny stał się fundamentalnym źródłem przychodów dla klubów piłkarskich. W ostatnim półroczu Juventus odnotował wzrost przychodów z tego tytułu o 60%. Jest więc jasne, że po roku koronawirusowego koszmaru sprzedaż online pozostanie ważnym elementem budżetu, a rozwój sklepów internetowych na całym świecie jest jednym z oczywistych pomysłów na zwiększenie przychodów.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
3 lat temu

Wyśmiejcie mnie, ale muszę to powiedzieć. Juventus strzelił sobie rok temu w stopę, podpisując umowę na wyłączność z Konami na występowanie zespołu tylko i wyłącznie w ich grze (PES). Od dwóch lat żaden młody kibic - gracz w FIFA, nie pokocha Juventusu z powodu tego, że dobrze gra mu się nim w tej grze. A mówimy tu o milionach potencjalnych kibiców. Gram w tym roku tylko w zwykłe Sezony i rywali, którzy grają Starą Dama policzyłbym na palcach jednej ręki. Mamy obecnie TOPa jeśli chodzi o marketing światowego footballu, płacimy za jego kontrakt ogromne pieniądze i zamykamy sobie jedną ze ścieżek do zdobycia nowych kibiców/zakupu koszulek etc.

Don Mati
3 lat temu

I teraz niektórzy już powinni wiedzieć czemu Ronaldo był tak ważny dla Juventusu mimo 30 mln za sezon

Woe
Woe
3 lat temu

W pierw wypadałoby Włochy podbić. Sportowo.

3 lat temu

niech sie skupia na top 4

3 lat temu

No i dobrze. Jak z tego pieniądze będą przypływać to super - szczególnie teraz gdzie jest kryzys. Niech chociaż będzie na meczach pod koniec tego sezonu w serie a 3000 kibiców - zawsze coś, a i straty odrobinę będą mniejsze