Tacchinardi: Wierzyłem w Sarriego
Na antenie TMW Radio głos zabrał Alessio Tacchinardi. Były pomocnik Juventusu postanowił powrócić do sezonu, w którym na ławce trenerskiej Starej Damy zasiadał Maurizio Sarri. Tacchinardi przyznał, że miał dobre przeczucia wobec neapolitańskiego szkoleniowca.
“Wierzyłem w niego po tym, jak dobrze sobie poradził w Napoli i Chelsea. Uwierzyłem w to, ale potem nie poszło dobrze. Zespół mógł się zmienić, ale wydawało się, że to anarchistyczna drużyna, z wielkimi mistrzami, którzy nie byli jednak ze sobą zbyt powiązani” – przyznał na początku były pomocnik.
“Myślałem, że Sarri świetnie poradzi sobie w Lidze Mistrzów, a zamiast tego… . Został mocno skrytykowany, ale ostatecznie zgarnął scudetto. To oczywiste, że w grupie potrzeba jednak empatii. Odczucie z zewnątrz jest takie, że zdecydowali się na zmianę z powodu braku empatii z grupą”.
Czy warto zatrzymać w klubie Cristiano Ronaldo? “Jeśli CR7 ma te same motywacje i chęć bycia bohaterem w koszulce Juventusu, zatrzymałbym go. Nie jest łatwo znaleźć kogoś takiego jak on”.
