Nowy format Superligi?

Superliga wcale nie jest tak martwa, jak mogłoby się wydawać. Niemiecki Der Spiegel dotarł do informacji, sugerujących że Juventus, Real i Barcelona pracują nad zmianami w projekcie, które pozwoliłyby na zainteresowaniu nim kibiców i innych klubów.

Promocja idei Superligi ma zostać powierzona zewnętrznej agencji reklamowej, która zajmie się wpływaniem na opinie polityków oraz dziennikarzy. Ważniejsza ma być jednak zmiana formuły, która okazała się być nie do przyjęcia dla kibiców. Jedne rozgrywki miałyby zostać zastąpione przez Superligę1 i Superligę2, pomiędzy którymi dochodziłoby do awansów i spadków.

Idee co dokładnie miałoby decydować o spadkach wciąż się klarują. Pierwszy pomysł zakłada, że najsłabsze trzy zespoły z Superligi1 spadałyby do Superligi2. O tym, kto znajdzie się na niższym poziomie rozgrywek mógłby decydować awans z Ligi Konferencji. Obie Superligi liczyłyby po 20 drużyn. Wydaje się to pomysłem koncyliacyjnym również wobec UEFA, gdyż zakładałoby współpracę z europejską federacją i zastąpienie przez Superligi rozgrywek Ligi Mistrzów i Ligi Europy.

Inny projekt zakłada, że o awansie do Superligi2 decydowałoby miejsce w rozgrywkach ligowych. To znaczy, że na tym poziomie rozgrywek co roku znajdowałoby się 17 nowych drużyn plus trzej spadkowicze z Superligi1. O tym, kto zagra na najwyższym poziomie zadecydować miałyby rezultaty sportowe z ostatnich pięciu lat, co najlepszym dawałoby gwarancję stabilności nawet w razie kiepskiego sezonu.