Tak źle nie było od 25 lat
W pierwszych 12 kolejkach tegorocznego sezonu Serie A Juventus zdobył tylko 16 bramek. W tym momencie nie znajdziemy żadnego zawodnika Starej Damy wśród 15 najlepszych strzelców ligi. Taki scenariusz nie miał miejsca od sezonu 1996/1997.
Odejście Cristiano Ronaldo odcisnęło mocne piętno na ofensywie Bianconerich. Klasycznym killerem Starej Damy miał być Alvaro Morata, lecz Hiszpan zaliczył tylko 2 trafienia w Serie A i pozostaje bez gola od dwóch miesięcy. 3 bramki w lidze ma Paulo Dybala, a liczba strzałów na bramkę (32) wskazuje na to, że Argentyńczyk będzie próbował brać wszystko na swoje barki.
Federico Chiesa trafił tylko raz do bramki rywali, a dwukrotnie uczynił to Moise Kean. Napastników próbują wspierać Manuel Locatelli i Weston McKennie, którzy dołożyli po 2 bramki. Allegri liczył na umiejętności strzeleckie Adriena Rabiota, ale Francuz pozostaje na razie bez gola.
Bianconerim brakuje nie tylko bramek, ale również strzałów. W ostatnim sezonie pod wodzą Allegriego na tym etapie rozgrywek piłkarze Juve oddali prawie o 100 strzałów więcej.
źródło: La Gazzetta dello Sport
Jak to możliwe? Przecież wielcy znawcy z juvepoland twierdzili, że po odejściu Ronaldo wcale nie będziemy strzelać mniej, a ilość zdobywanych bramek przez Cristiano rozłoży się na pozostałych naszych napastników. Może i by tak było gdyby w ofensywie biegali u nas zawodnicy pokroju Teveza, del Piero czy Treze, ale przy Moracie, Keanie czy wiecznie kontuzjowanym Dybali to mission impossible.
Wszystkie wizję, proroctwa i jasnowidzenia truefana (nr 9) szlak trafił. Tak się gosciu podniecal że bez CR7 Juve będzie strzelać tyle samo bo bramki rozłożą się na innych. Ot taki z niego jasnowidz jak z Moraty super snajper