Bonucci: Ćwierćfinały to minimum
Leonardo Bonucci meczem z Malmö przebił Giampiero Bonipertiego jeśli chodzi o liczbę występów w kosuzlce Juventusu. Obrońca na konferencji prasowej po meczu podkreślał, jak duże znaczenie ma dla niego ten rekord i klub, w którym gra.
“To uczucie nie do opisania. Boniperti równa się Juventus. Mam jeszcze przed sobą ostatnie lata kariery i chcę w nich zbierać kolejne występy w barwach Juve. O tym marzyłem od dziecka, ta koszulka znaczy dla mnie więcej niż cokolwiek innego“.
Niespodziewany prezent sprawił wczoraj Juventusowi Zenit, w ostatnich minutach meczu wyrywając punkty Chelsea i spychając ją na drugie miejsce w grupie: “Mieliśmy nadzieję, że może się to przytrafić. Musieliśmy jednak myśleć o sobie i nie skupiać się na tym, co działo się w Rosji. Było jednak pięknie cieszyć się na koniec meczu z naszymi kibicami“.
Bonucci pytany był również o szanse Bianconerich w kolejnych etapach Ligi Mistrzów. “Byłbym hipokrytą, gdybym stwierdził, że Bayern, Real, Chelsea czy Liverpool nie są w tej chwili lepsze od nas. Jednak naszym celem minimum musi być awans do najlepszej ósemki w Europie. Musimy awansować do ćwierćfinału, w marcu będzie nam potrzebna nasza najlepsza forma, zarówno fizyczna jak i mentalna“.
Minimum to puchar. Taki klub musi walczyć o najwyższe trofea.
Tja... trzeci rok z rzędu to pitolą już nikt nie wierzy w słowa. Czekamy na czyny!
Real nie jest lepszy od Juventusu.