Juventus – Villarreal 0:3 (0:0). Ćwierćfinał znowu nie dla nas
Villarreal w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, Juventus ponownie żegna się z rozgrywkami na etapie 1/8 finału. Wszystko rozstrzygnęło się w ostatnim kwadransie meczu, a nieszczęście gospodarzy zaczęło się od rzutu karnego sprokurowanego przez Ruganiego.
Pierwsza połowa należała zdecydowanie do Juventusu – Bianconeri stworzyli sobie kilka bardzo dobrych okazji bramkowych, Vlahović trafił w poprzeczkę i z bardzo bliskiej odległości w bramkarza. Swoje okazje mieli również Morata i Cuadrado, ale pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym.
Po przerwie Bianconeri kontynuowali ataki, ale wyglądali już mniej groźnie. W okolicach 75. minuty Coquelin wpadł w pole karne Juve, gdzie sfaulował go Rugani – do stojącej piłki podszedł Moreno, który trafił do siatki mimo iż Szczęsny wyczuł jego intencje. Juventus starał się o wyrównującą bramkę, ale to Villarreal trafił po raz drugi – za pośrednictwem Torresa, który trafił po rzucie rożnym. W doliczonym czasie gry de Ligt zablokował ręką strzał w swoim polu karnym, a Danjuma ustalił wynik z rzutu karnego.
Juventus – Villarreal 0:3 (0:0)
78′ Moreno (rzut karny), 85′ Torres (asysta Aurier), 90′ Danjuma (rzut karny)
Juventus (4-4-2): Szczęsny – Danilo, de Ligt, Rugani (79′ Dybala), De Sciglio – Cuadrado, Locatelli (83′ Bernardeschi), Arthur, Rabiot – Vlahović, Morata (85′ Kean)
Villarreal (4-4-2): Rulli – Aurier, Albiol, Torres, Estupinan – Pino (64′ Chukwueze), Parejo (86′ Pedraza), Capoue, Trigueros (64′ Coquelin) – Lo Celso (74′ Moreno), Danjuma
Żółte kartki: 90′ de Ligt
Pierwsza połowa wyglądała całkiem nieźle, ale należało zwrócić uwagę na organizowanie obrony, kiedy traciliśmy piłkę na połowie przeciwnika. Wszystko odbywało się zbyt wolno, co zemściło się w drugiej połowie. W pierwszych 15 minutach drugiej połowy, nasi napastnicy zrywali się, ale nie otrzymywali podań mimo, że dawali wielokrotnie sygnał. Tradycyjnie już, Allegri przespał zmiany. Do tego w przerwie wyłożył naszym zawodnikom swoją filozofię i tradycyjnie druga połowa w LM, to odmieniony Juventus.Tłumaczenie, że nie mieliśmy ławki jest po prostu słabe. Jaka by ta ławka nie była, trzeba było odpowiednio reagować, kiedy był na to czas, a nie rzucić wszystkich bez ładu i składu, wprowadzając totalny chaos. Allegri tym ruchem potwierdził, że nie nadaje się do prowadzenia Juve. Gość jest zatwardziałym betonem i jego czas w Juve powinien dobiec końca. Co do naszych przegranych występów w LM,my nie potrafimy przegrać tak po prostu, my się musimy totalnie skompromitować i to najlepiej na własnym stadionie. Od dawna twierdzę, że przed własną publicznością gramy często gorzej, niż na wyjazdach.
Oddać Juve w ręce asystenta!!!
Chyba największym osiągnięciem Juve w ty sezonie, może być zwolnienie tego pseudo fachowca od trenerki.
Jeżeli ktoś za wczorajszą porażkę wini trenera, to jest zwykłym laikiem, nigdy w życiu nie miał do czynienia z żadna książką poświęconą tematowi taktyki w piłce nożnej, a opinie ma wyrobioną z prasy i od polskich komentatorów wśród których rzadko trafia się jakiś konkretny ekspert. A na pytanie o strefy i sektory boiska pewnie odpowiedziałby „yyy”.
Allegri wystawił wczoraj zespół przygotowany. Założenia taktyczne dobrane trafnie. Wszystko grało jak w zegarku jeśli chodzi o strony taktycznej. Wiec wyzywanie tu Maksa jest totalnie nie na miejscu, bo on z analitykami swoją robotę wykonali perfekcyjnie. Uważam ze gdybyśmy zagrali 10 takich meczy wygralibyśmy 8 z nich, niestety „football bloody hell” jak to mawiał Aleks Ferguson.
Gdzie ci wszyscy co pisali ze PSG chce Allegriego, jaki on to super itp? Tak jak pisałem niech dają nawet 10 mln I biorą póki chcą, mówiłem że koleś został na poziomie przed odejściem, kluczowy moment- Emery wprowadza 3 świeżych graczy do KONTRY właśnie a my Gramy tymi samymi zmęczonymi graczami, żenujące, przeważaliśmy, ogólnie gra powiedzmy była bardzo dobra, przeważająca w środku pola, ale co z tego jak planu na rozegranie nie było, skrzydła nasze to tragedia w porównaniu do Villa, oni jak przecinaki chodzili i kiwali jak chcieli, jak widze narzekanie na Ruganiego czy Arthura to sorki, Arthur musial isc i zagrywac prostopadle pilki bo nie mial kto, jeden błąd nie może skreślać całego meczu, Max wymysli przejecie srodka pola i tylko tyle, analizujac gre hiszpanow wiedzial ze chca ich z kontry pojechac, przemęczyć się teraz przez kontrakt i zrobić wszystko by ściągnąć takiego Klopa
Ze zmęczenia padłem po 1 połowie, ale tak sobie niestety pomyślałem, że za ładnie dla oka gramy i wynik będzie słaby. Niestety się nie pomyliłem 😒. Nie możemy jednak kombinować, trza grać na 1:0.
Co za kompromitacja i nie chce nawet sluchac czy pierwsza połowa była dobra,liczy się końcowy wynik, tak jak każdy pisze że nieważny styl gdy wygrywamy,to dotyczy tego samego,gdy przegrywamy. KATASTROFA
Max świetnie ustawił zespół , gdyby chociasz 1 sytuacjie wykorzystali z tych co mieli to wynik byłby inny ….z takim drewnianym składem zrobił duży postem od kad przyszedł ! Dobrze ze zostaje na długie lata to będą efekty jak wymienia mu pol składu co się Wogole nie nadaje ! Forza Juve Forza Max !!
Od siebie dodam tylko jeszcze że pomocy jak nie było tak nie ma i kolejne transfery tego stanu rzeczy nie zmieniły a na horyzoncie już się pojawiają problemy z obsadą obrony bo po sezonie możemy zostać z jednym lub dwoma srodkowymi obrońcami bo przecież nikt tego typa z Frosinone nie bierze na poważnie. Przez ostatnie lata zarząd skupił się na pomocy a tutaj już cały skład się wyruszył. Nie ma boków (za wyjątkiem Chiesy) de Ligt pewnie odejdzie, Cuadrado ma już swoje lata, Danilo ma swoje ograniczenia, zostanie Berna, Rabiot, Arthur bo nikt nie będzie ich chciał kupić a Dybala odejdzie za darmo bo przecież w klubie się przelewa więc po co było podpisywać coś wcześniej. Polityką po odejściu Marotty to jest dramat. Kulu i Bentancur po odejściu do dużo trudniejszej ligi błyszczą więc to nie w nich był problem
Dawno nie widziałem takiego Juve jak dziś w pierwszej połowie. Powiedzmy sobie szczerze, po 20 minutach przy odrobinie szczęścia mogło, a nawet powinno być 2-0. Do przerwy Morata i Vlahovic powinni mieć na koncie przynajmniej po jednej bramce. Nikt mi nie powie, że w piwrwszej połowie nie wyglądało to conajmniej obiecująco...
Niestety nastąpiła przerwa... I kolejny już raz EWIDENTNIE widać, że w przerwie zadziałała filozofia "Calma, calma", bo Juventus zamiast zacząć grać od razu zaciągnął ręczny. Mega przykra sprawa, ciężko to w ogóle sensownie komentować. Coś jest też nie tak z mentalem tej ekipy, bo po pierwszej bramce, ten mecz się zwyczajnie skończył. Później naszych już nie było. Trzeba też pamiętać, że gdyby Dybala, Chiesa, McKenie, Chiellini czy Bonucci byli zdowi, to i gra wyglądałaby pewnie inaczej. Dawno też nie widziałem meczu, w którym wynik tak bardzo nie oddawałby tego, co działo się na boisku. Pisałem też już jakiś czas temu, że to co proponuje Allegri będzie sprawdzało się w powolnej Serie A, ale nie może i nie sprawdzi się w Europie.
Nie mniej trzeba powiedzieć jasno, jesteśmy w czarnej brzydkie słowo ( ͡~ ͜ʖ ͡°). Lewy obrońca z ciągiem na bramkę, topowy kreatywny pomocnik i Chiesa w formie, to są największe potrzeby Juve. Bez tego nic nie drgnie. Allegri musi też zrozumieć, że nie da się wygrać meczu grając w poprzek boiska...
Ajax, Lyon, Porto, Villareal. CV mamy tekie, że naprawdę należy zejść na ziemię i cieszyć się, że my w ogóle gramy w tej Lidze Mistrzów...
Wytlumaczcie mi jak w takim ważnym meczu jak
ten nie grał od początku chiellini i dybala .dlaczego bo nasz trenejro niema jaja po kontuzjach muszą pięć meczów wchodzić na 15 minut żeby wrócić to formy.a taki rabiot czy Arthur od początku i rugani hehe po czwartym odpadnienciu 1 /8 sam nie wiem co jest nie tak sarri wiedział co mówił że tego zespołu nieda się nauczyć .vlachovic jest top tylko musi piłki dostawać a cuadrado nawet dośrodkować zapomniał rabiot starał się ale nic daje locatelli wolę go jako terguasiste a Arthur on ma zagotowane w mózgu podanie w poprzez anie do przodu śmiem powiedzieć że przy de lightcie dzisiaj jak by był chiellini lub bonucci byśmy oglądali dogrywkę
Banda indywidualistów.
7 celnych strzałów i nic wpakować nie potrafią.
To nie Villarreal wygrał ten mecz, tylko Juve koncertowo go przegrało przez indywidualne błędy. Rugani z Danilo wyrzucili Juventus z LM. Vlahovic też słabo, gra co 3 dni zajechała go. Widać, że nie jest gotowy na taką intensywność. Nie takiego wieczoru oczekiwałem😩
Allegri... cóż, zrobił to czego Ja osobiście od Niego oczekiwałem, mianowicie ustabilizował Naszą pozycje w lidze na miarę swoją i zespołu, który posiadamy, przez co pewnie dzisiaj więcej w Nas żalu i goryczy, bo widząc ostatnie wyniki Nasze Biało - Czarne serca pełne były nadziei. Czy Allegri jest za słaby na LM?
Napewno ma za słaby zespół
Gasimy światło... Spokojnej nocy
Szkoda słów
Parodyści nie byli na ławce, parodyści byli w pierwszym składzie. Panie Arri, 3/4 składu do wywalenia na zbity ryj, czas na totalne oddrewnianie składu.
Dramat i masakra!
Tyle w temacie.
calma calma
no dobra, to ja robie sobie przerwe od juventusu do czasu az ktos wy-pier-doli tego parodyste alegriego i zatrudni normalnego trenera.. i przerwe od tej strony do czasu az ktos wy-pier-doli stad wszystkich slepych glupkow takich jak trufan nr 9..
Brak słów.
Jak się prdoli takie błędy to sie przegrywa.
Ale jestem wq. Jak można na takim poziomie tak bardzo prdlć i przez to tracić bramki.
Calma Calma Calma!
Kurde myślałem, że po pierwszym karnym jeszcze powalczymy o remis, ale potem już było tylko gorzej. Łomot i ośmieszenie na własnym boisku, nic dodać i nic ująć... Idę się napić :((((
0-3 u siebie z ekipą która do 75min nic nie grała...nie no za to ktoś musi beknąć! WSTYD
DNO! Jako fan Juve czuję się upokorzony...
Z pozdrowieniami dla @Samael
Oooooooo!!! To będzie się działo…
3,
2,
1,
…start dla naszej ekipy psychofanów Allegriego! 😛 To jest wynik dla nich, zaraz będą tłumaczenia dlaczego Max jest najlepszy, do samej śmierci, jego albo Juve 😛 Czekam niecierpliwie na komentarze!
PS. Beta i Kulu w tym samym czasie z asystami w PL 🙂