“DNA Juventusu zniknęło wraz z przyjściem Ronaldo i Sarriego”
Na temat niedawno zakończonego sezonu w wykonaniu Juventusu wypowiedział się dziennikarz Fabio Caressa. W jego opinii wynik poniżej oczekiwań wynikał z decyzji podjętych we wcześniejszych sezonach. Caressę cytowało calciostyle.it.
“Sezon Juventusu scharakteryzowało kilka błędów. DNA Juve zniknęło z pola widzenia wraz z przybyciem Cristiano Ronaldo i prawdopodobnie również Sarriego. Teraz klub wykonał krok wstecz, a w grze na próżno było szukać spektakularności. Max Allegri zna się na piłce, nie spotkał tej samej grupy, którą miał w poprzednich latach, a teraz moim zdaniem zmodyfikuje coś na poziomie technicznym i taktycznym” – przyznał dziennikarz.
Król jest tylko jeden!!!
GOAT Cr7
Nie ma czegoś takiego jak DNA klubu. Można co najwyżej mówić o filozofii typu stawianie na konkretny sposób gry w piłkę, szkolenie i wprowadzanie młodzieży itd.
No i o to chyba chodziło, kiedy przychodził Sarri wreszcie mieliśmy zacząć grac futbol ladny dla oka
Sarri przyszedł właśnie po to, żeby zmienić DNA Juventusu. Dla mnie jego odejście było błędem. Jeśli niektórym zawodnikom nie podobała się zmiana stylu gry, to powinni dostać info, że albo akceptują, albo odchodzą. W kolejnych sezonach Sarri mając Locatelliego, Chiesę, Vlahovica robiłby pewnie jeszcze lepsze wyniki. Może nie byłoby miłych relacji między Sarrim a piłkarzami i zarządem, ale wyniki by były. W Lazio wykonał znowu dobrą robotę. Jakby Allegri miał grać Patrikiem, Lazzarim, Marusicem, Zaccagnim, nie wspominając o wynalazkach jak Akpa-Akpro czy Muriqi to walczylibyśmy o utrzymanie.
Dla mnie to pitolenie włoskie i tyle... po prostu ludzie w zarządzie od tworzenia drużyny, pod względem sportowym spaprali sprawę! Prezes zajął się Superligą i przestał zwracać uwagę na to co się dzieje, zaś Paratici z Nedvedem paprali drużynę coraz gorzej, bez ładu i składu dobierali zawodników oraz trenerów, nie mając nawet planu co chcą tworzyć.
Idąc tą logiką to “DNA Juventusu pojawiło się wraz z przyjściem Locatellego, Zakarii i Allegriego”.
Przez cały sezon ligowy nikogo nie pokonaliśmy różnicą 3 bramek.
Zero trofeów, "brzydka" gra, defensywny styl.
DNA Juve to dla postronnego kibica antyfutbol, wstyd i obciach, który tuszowały i tłumaczyły tytułu mistrzowskie.
Jeśli Allegri zgarnia tak wielki hajs i Juve mu go chętnie płaci to szalonym jest uważanie że któraś strona jeśli nie obie nie opłacają dziennikarzy żeby ocieplać wizerunek tej inwestycji (Allegriego).
To policzek dla inteligencji normlanych kibiców, dla Trufana to będzie niestety dźwięk oklasków.