#FINOALLAFINE

Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Rodrigo Bentancur

Turin Italy September 19 2021 5
Fot. ph.FAB / Shutterstock.com

Mam duży niedosyt związany z całym pobytem Urugwajczyka w Juventusie. Wielu kibiców waliło w niego, jak w bęben, obwiniając go za całe zło tego oraz poprzedniego sezonu. W mojej ocenie Rodrigo jest jednak naprawdę dobrym piłkarzem, którego atutów nasi trenerzy nie potrafili wykorzystać. Jedynym, który zdawał się mieć na niego pomysł, był Maurizio Sarri. Pod jego batutą Bentancur zaliczył osiem asyst w całym sezonie. 

Rodrigo Bentancur

Minuty: 1585, Mecze: 26, Gole i Asysty: 0/2, Kartki: 1 żółta

Następcy Włocha, czyli Pirlo i Allegri często traktowali Urugwajczyka, jak zapchajdziurę, kogoś od czarnej roboty, wystawianego w roli „pitbulla” mającego chronić rozgrywającego. Osobiście przychylam się do tych nielicznych głosów, które w tym piłkarzu widzą raczej pomocnika typu box-to-box – bardziej nr „8” niż nr „6”. Uważam go za łącznika gry obronnej z ofensywną, którego zadania defensywne i ofensywne powinny rozkładać się mniej więcej po równo. Wolałbym częściej oglądać go podłączającego się do akcji i – przez sprawne rozrzucenie piłki – odpowiednio podkręcającego tempo akcji. 

Piłkarz gra jednak tam, gdzie zadecydują trener i potrzeby drużyny. Rodrigo dobrze wszedł w sezon, zaliczając asystę przy golu Dybali już w trzeciej minucie starcia z Udinese. W drugiej połowie mógł zamknąć mecz strzelając gola na 3:1, ale niestety jego soczyste uderzenie trafiło w słupek bramki Silvestriego. W kolejnych spotkaniach Bentancur był rotowany – wchodził z ławki lub opuszczał boisko w drugiej połowie meczu. Działo się tak po części dlatego, że Max Allegri od początku kampanii długo poszukiwał idealnego zestawienia naszej drugiej linii. Niestety w obliczu niskiej jakości naszych pomocników, braku zgrania, automatyzmów, właściwego balansu swobody i dyscypliny taktycznej, równie dobrze mógłby szukać Świętego Graala. 

Drugą z asyst Rodrigo zaliczył w starciu z Malmoe (3:0), gdy niską wrzutką w pole karne obsłużył Alexa Sandro. Piłkarz miał też swój pozytywny udział w październikowym meczu z Romą (1:0). Po fenomenalnym crossie w pole karne Matti de Sciglio, Rodrigo uderzył piłkę głową w taki sposób, że ta po drodze trąciła czoło Moise Keana, który również skakał do dośrodkowania. To totalnie zmyliło Rui Patricio i dało nam wygraną w tym spotkaniu. 

W drugiej fazie rundy jesienne gracz z Ameryki Południowej otrzymywał od Allegriego coraz mniej minut. Ewidentnie było widać, że Toskańczykowi niekoniecznie po drodze z urugwajskim pomocnikiem, a gdyby pojawiła się na stole odpowiednia oferta, to zezwoliłby na jego sprzedaż bez mrugnięcia okiem. Przyglądając się Urusowi w meczach, które rozgrywaliśmy grudniu i styczniu, miałem wrażenie, że jest mało zaangażowany. Brakowało mi u niego agresywności, doskoku, walki o piłkę. Jedna żółta kartka na 26 rozegranych spotkań chluby defensywnemu pomocnikowi nie przynosi.

Pod koniec zimowego mercato w Turynie rozpoczęła się prawdziwe domino. Przychodzili Vlahović i Zakaria, a po Rodrigo Bentancura i Dejana Kulusevskiego zgłosił się Tottenham Antonio Conte. Pod wodzą szkoleniowca, który wygrał z Juve jako trener trzy Scudetti, Bentancur rozkwitł. Grając w innym ustawieniu, 3-4-2-1, w którym środek pola jest zagęszczony, gdzie grę w destrukcji zabezpiecza Hojberg a za napastnikiem operują Son i Kulu, Urugwajczyk odnalazł się doskonale. jako łącznik tych dwóch stref. Od 9 lutego do 22 maja rozegrał ponad 1360 minut w Premier League, niemal zawsze wychodząc w pierwszym składzie i notując cztery asysty. Myślę, ze wielu kibiców Spurs uważa zakup Urusa za kwotę 19 milionów za świetny interes. Szkoda, bo jednak u nas, poza jednym sezonem, nie pokazał pełni swojego potencjału. Za to w najlepszej lidze świata, gra jak Pan Piłkarz. Cieszę się z tego, bo lubię Rodrigo i trzymam za niego kciuki. Niech mu się wiedzie w Londynie.

Średnia ocen LGdS: 5,76
Moja ocena: 5,5/10

Autor: Łukasz Faliszewski

Zobacz także:

Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Giorgio Chiellini
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Dusan Vlahović
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Mattia De Sciglio
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Federico Bernardeschi
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Weston McKennie
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Paulo Dybala
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Danilo
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Leonardo Bonucci
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Alex Sandro
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Manuel Locatelli
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Alvaro Morata
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Adrien Rabiot
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Juan Cuadrado
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Wojciech Szczęsny
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: Matthijs de Ligt
Podsumowanie sezonu 2021/22 w wykonaniu Juventusu: wstęp

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Tab
Tab
1 rok temu

Przypominam , że niektórzy twierdzą, że po odejściu Benty cała pomoc się zawaliła.

1 rok temu

Właśnie nasi trenerzy na siłę ustawiali Bentancua jako rozgrywającego, a nie gościa mającego chronić rozgrywającego. I to był błąd. Benta to gosc od czarnej roboty, a Pirlo i Allegri w swoich taktykach potrzebowali registy, gracza ala... pirlo, grającego tuż przed obrońcami. Benta gral na tej pozycji bo nie było innego pomocnika w kadrze o odpowiedniej charakterystyce. Oprócz cienkiego albo kontuzjiwanego Arthura wszyscy nadawali się jeszcze mniej niż Bentancur.
Conte przestal robić z niego rozgrywającego i nagle zrobil sie całkiem niezly defensywny pomocnik.