Rabiot zostaje w Juventusie. Kibice sfrustrowani, Allegri zadowolony?
Informacje o możliwych przenosinach Adriena Rabiot do Manchesteru United wprawiły (większość) kibiców Juventusu w zachwyt. Francuz miał być przepustką do zatrudnienia w klubie Leandro Paredesa i zarazem był jednym z tych, których chciano się pozbyć. Transfer upadł, lecz nie wszyscy są niezadowoleni z tego powodu.
Trzy sezony w Juve, wysokie zarobki i niespełnione oczekiwania. Rabiot miał być zbawieniem dla linii pomocy, a przy tym niezłą okazją z finansowego punktu widzenia. Przyszedł za darmo, jednak już wtedy dała o sobie znać jego mama i agentka Veronique. Okazała się być twardą menedżerką i wysunęła żądania płacowe, których włodarze Juventusu nie odrzucili. Inaczej niż w niedawnych negocjacjach z Anglikami.
To fiasko sprawiło, że ambitny plan pozbycia się Ramseya, Rabiota i Arthura Melo zatrzymał się na tym pierwszym. Do końca mercato jeszcze niespełna dwa tygodnie, lecz kolejny sezon Francuza w Juventusie nie będzie tragedią dla co najmniej jednej osoby z Allianz Stadium.
Według TuttoMercatoWeb i TuttoJuve Max Allegri ceni pomocnika i spróbuje mieć z niego pożytek w drużynie. Pomimo tego, iż – delikatnie mówiąc – nie zachwycał, ale miał momenty, trener szanuje jego walory, a siłę fizyczną w szczególności. 27-latek był jednym z podstawowych zawodników w kadrze, jednak tylko dwie asysty w 45 meczach to nie jest to, czego oczekują kibice.
Od biedy,to ktoś taki może być w kadrze Rakowa, z całym szacunkiem. Ale, to kolejny kamyczek do ogródka Paraticiego.
Od biedy z wielkiego musus Rabiot niech zostanie, chociaz gra serio slabo, ale Melo musza sie pozbyc ludzie ten chlop jest cienki..
Ale że mamusia Rabjota nie pozwoliła mu grać na większym stadionie?! No jak tak można?! 😀
Jak nie można się go pozbyć to trzeba użytkować. Po prostu normalnie rozpatrywać go jako członka pierwszej drużyny, jak zasługuje to podstawa. Tragedii nie ma. Bardziej martwi pozostanie Melo bo ten tu już w ogóle nic nie gra. Dodatkowo wygląda jakby mu się nawet nie chciało próbować...
Jeden z niewielu piłkarzy, którego mijają kontuzje i to jest bardzo duży plus. Rozumiem, że nie gra pięknej piłki, jednak jest klubowi potrzebny, ponieważ co sezon jest wiele kontuzji a on dostępny prawie zawsze (5 miejsce z występami w Serie A w klubie). Może to będzie sezon, gdy pokarze się z dobrej strony, kto to wie 🙂 życzę mu tego z całego serca! Co do płacy dla niego, to już niestety pomyłka, jednak podpisał taki kontrakt, ktoś wyraził na to zgodę i należą mu się te pieniądze.
chociaż niech tego melo odpala