#FINOALLAFINE

Di Maria: Dostarczanie asyst jest tym, co sprawia mi radość

Angel Di Maria Sassuolo Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Angel Di Maria jest zadowolony ze swojego występu przeciwko Maccabi, jednocześnie przyznając, że nie zasługuje na grę przeciwko Milanowi w sobotę. El Fideo był czołowym graczem we wczorajszym spotkaniu na Allianz Stadium, na którym zaliczył 3 asysty.

“Zespół jest najważniejszy, to był doskonały mecz. Pomogłem drużynie wygrać. To drugie zwycięstwo z trzema strzelonymi bramkami, czyli coś czego nam brakowało” – powiedział Di Maria w rozmowie ze Sky Sport Italia.

“Wygrana jest najważniejsza, ciężko walczyliśmy o zmianę wyniku. Staram się wykonywać swoją pracę dobrze, a dostarczanie asyst jest tym, co sprawia mi radość. Asysty są ważniejsze niż bramki. Chciałem grać w taki sposób i jestem szczęśliwy”.

Bianconeri przegrali poprzednie dwa mecze z Benficą i PSG, zajmując obecnie trzecie miejsce w grupie H.

“Musimy pracować w tym kierunku i starać się zdobywać jeszcze więcej bramek. Wykonaliśmy dziś świetną pracę, Maccabi dobrze poradziło sobie z Benficą i PSG, mają ważnych zawodników i zagrali dobry mecz, będziemy potrzebować uwagi w rewanżu”.

Argentyński skrzydłowy przegapi sobotni mecz Serie A przeciwko Milanowi, co jest spowodowane czerwoną kartką, którą otrzymał w spotkaniu z Monzą.

“Przykro mi, że nie zagram, ale zasłużyłem na to. Przepraszam za to, co się stało, to był brak szacunku dla klubu i siebie. Postaram się nie robić tego ponownie”.

Juventus odwiedzi Milan na San Siro w sobotę, a trzy dni później drużynę czeka mecz rewanżowy z Maccabi w Izraelu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
1 rok temu

Di Maria, gracz z poprzedniej epoki, klasa.

bianconeri83
1 rok temu

Szacun!
Obyś grał jak najwięcej i dogrywał piłki tak jak z Maccabi!

1 rok temu

Jakos miło dla odmiany zobaczyć słowo przepraszam. Zazwyczaj wszyscy niewinni bo "dali z siebie wszystko" i "pozwoli im to wyciągnąć wnioski w przyszłości" gdyz "muszą odnaleźć zwycięskie DNA". Ewentualnie przeciwnik wredny, dzień zły, boisko mokre no i wiadomo, szczęścia zabrakło.
Angel, brawo ze jak facet wychodzisz przed mikrofon i mówisz "przepraszam" i to po znakomitym meczu po którym mogłeś wszystko.