Oficjalnie: Riccardo Stivanello dołącza do Juventusu
Juventus na swoim oficjalnym profilu na twitterze poinformował, że do Juventusu przeniesie się z Bolonii młody obrońca rocznik 2004 – Riccardo Stivanello. Zawodnik przeniesie się do Turynu na rok, do drużyny Next-Gen, w ramach wypożyczenia.
Redakcja Tuttojuve przeprowadziła wywiad z Lorenzo Lazzarim – agentem zawodnika, który po krótce przedstawił sylwetkę piłkarza i opowiedział o kulisach negocjacji z Juventusem:
„Riccardo jest uważany za jednego z najbardziej utalentowanych obrońców we Włoszech. Dorastał w młodzieżowej drużynie Bolonii, do której w wieku 14 lat przeniósł się z Citadelli. W porozumieniu z klubem zdecydowaliśmy się wysłać go do gry z silniejszymi rywalami. Było też kilka zapytań zza granicy, ale nie spieszyliśmy się z podjęciem decyzji. Czekaliśmy na najlepsze rozwiązanie”.
O negocjacjach z Juventusem powiedział:
„Negocjacje nie były łatwe, także dlatego, że w przypadku młodych zawodników zawsze trudno jest znaleźć właściwą ocenę ekonomiczną. Wolą zaangażowanych stron było kontynuowanie negocjacji z Juve, więc udało nam się znaleźć porozumienie. Wielką zasługę można przypisać Claudio Chielliniemu, z którym nawiązano już kontakty podczas pracy w Pizie, Giovanniemu Sartoriemu i Marco Di Vaio. Mogę powiedzieć, że kluby bardzo dobrze pracowały, by znaleźć właściwą formułę”.
O warunkach przenosin:
„Formuła przenosin jest taka, że to opcja wykupu, z kontrwykupem Bolonii. Ważne jest to, że jest teraz w Turynie, odbył już swoją pierwszą sesję treningową i bardzo chce dobrze się spisać w nowym zespole”.
„Projekt Next-Gen przekonał go. Jest czymś niesamowitym, a osiągnięte rezultaty są widoczne dla wszystkich. Wśród powodów znalazła się także osoba pana Brambilli (trener Juventus Next-Gen), który ma odpowiednie umiejętności w pracy z młodymi ludźmi”.
O sylwetce swojego podopiecznego powiedział:
„Juventus kupił obrońcę ze stopami pomocnika. To facet, który potrafi budować akcję od tyłu i zawsze stara się grać piłką. Może grać jako środkowy obrońca, jak i jako prawy z trójki. Od wielu lat jest młodzieżowym reprezentantem kraju, a w tym roku został powołany na mistrzostwa świata U20 w Argentynie, ale jako prawdziwy kapitan wolał pozostać w Bolonii w Primaverze, aby pomagać swoim kolegom z drużyny. Pokazał, że jest prawdziwym przywódcą”.
„Porównanie z Bonuccim jest bardzo miłe, w końcu mówimy o mistrzu Włoch i Europy występującym wiele lat w kadrze narodowej i oczywiście mamy nadzieję, że pójdzie w jego ślady. Klubu, do którego trafił, nie trzeba przedstawiać, jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego transferu”.
