Oficjalnie: Giorgio Chiellini ogłosił zakończenie kariery piłkarskiej
Były obrońca Juventusu, Giorgio Chiellini, zdecydował się dziś oficjalnie ogłosić zakończenie kariery piłkarskiej.
39-latek spędził ostatnie dwa sezony w Los Angeles FC i niedawno zasugerował, że mógłby przejść na emeryturę po zakończeniu sezonu w MLS. Jego drużyna przegrała finał MLS Cup w sobotni wieczór.
Chiellini strzelił 36 goli w 561 występach w barwach Juventusu, zdobywając dziewięć tytułów Serie A, pięć Superpucharów Włoch i pięć Pucharów Włoch. Dwukrotnie dotarł również do finału Ligi Mistrzów, w 2015 i 2017 roku, jednak nie zdołał nigdy unieść tego trofeum w górę. Był kapitanem reprezentacji Włoch na Euro 2020, które Azzurri wygrali na stadionie Wembley.
Chiellini może wrócić do Juventusu po zakończeniu kariery piłkarskiej. Jego brat Claudio jest już częścią klubu, pracując jako szef Next Gen Area. Legendarny obrońca ma również otwarte drzwi do pracy w MLS, aby przyczynić się do rozwoju ligi.
BBC to było coś. Do tego Gigi B. A niektórzy się zachwycali BBC w realu gdzie to nie pasowało. Bo tam było bbr. Do tej pory mnie to wkurza. Było tylko jedno BBC. Ale wtedy mieliśmy Zespół!!!
Tyle w temacie.
Nie wiem czemu ale według mnie Gatti strasznie ma podobny charakter do Kielona. Ta zacieklosc, te podobne ruchy, te cieszenie się po bramkach..
wielu zawodników opowiada jak ciężko grało się przeciwko Kielonowi, to wiele waży i wszystko wyjaśnia.
Dla mnie on i Ramos to najlepsi obrońcy ostatniej dekady. Co prawda całkowicie różni, Ramos bardziej przebojowy, bramkostrzelny - Chiellini twardy jak skała, wkładał głowę tam gdzie inny bałby się włożyć nogę, taki duet stoperów byłby nie do przejścia
Giorgio skała Chiellini.
Bianconero na zawsze.
Za 20 lat wspomnę Juve jego czasów i przypomną mi się jego zuchwałe choć czyste wślizgi, momenty gdy podnosił puchary, jego głowę w bandażach i uśmieszek do napastników po starciu. Niezłomny gość.
Jak odchodził Buffon byłem niepewny co do następnego bramkarza. Myślałem, że nigdy już nie będzie tak dobrego i pewnego goalkeepra na naszej bramce .. Pojawił się Wojtek i teraz zachwycam się nim prawie co mecz. Mimo gry defensywnej, to jestem dziwnie spokojny o to, że bardzo trudno będzie nam strzelić gola ..
Potem były odejścia naszego wielkiego Trio defensywnego ... Padł blady strach co to będzie i co ?
Mamy teraz świetną defensywę, nowych liderów i nowych bohaterów ... (przecież odszedł świetny De Ligt)
Więcej wiary, cierpliwości w nasz sztab w nasz klub, W NASZEGO TRENERA, a mniej wszechobecnego i wszechogarniającego marudzenia, narzekania, wytykania błędów, a niedostrzegania pozytywów ..
Nie wiem z czego to wynika .. Może to te nowe czasy i tylko WYMAGAĆ, bo mi się wszystkjo należy .. Mają biegać co mecz po 90 minut, ryzykować urazy, choroby BO JA ICH OGLĄDAM ...
Ale tak szczerze, to myślę, że wielu na stare Juve, byłe Juve patrzy przez pryzmat własnej młodości i temu tak zakrzywia często rzeczywistość. Wmawia sobie, że my pięknie graliśmy co mecz, że ofensywnie .. A to co zawsze NAS cechowało, to właśnie to co powróciło teraz monolit,jedność, asekuracja i że garcze byli jak rodzina,żołnierze, a nie rozpieszczone gówniaki .
Świetny był z niego obrońca!
Niech wraca do Juve 🙂