Strona główna » Aktualności » Buffon wspomina degradację do Serie B
Buffon wspomina degradację do Serie B
Fot. Grzegorz Wajda / WajdaFoto, JuvePoland
W ostatnich dniach Gianluigi Buffon jest bardzo aktywny, jeśli chodzi o udzielanie wywiadów i nostalgiczne podróże do dawnych lat. Nie tak dawno temu pisaliśmy o przemyśleniach legendarnego golkipera na temat braku zdobycia trofeum Ligi Mistrzów, którego jednak nigdy nie traktował jako zadry w sercu. Teraz mieliśmy okazję, wspólnie z Gigim, powrócić do burzliwych czasów afery Calciopoli, której następstwem była między innymi degradacja Starej Damy do Serie B.
Dla przypomnienia, w czasie gdy stanęła przed Buffonem decyzja co do swojej przyszłości w zmagającym się z olbrzymimi problemami klubie, był on świeżo upieczonym mistrzem świata z reprezentacją Azzurrich. Musiał więc zdawać sobie sprawę z licznych dróg do największych wówczas klubów Europy, które stanęły przed nim otworem. Mimo wszystko, mimo tak dużego kosztu, nie wahał się podjąć decyzji o pozostaniu w Juventusie.
46-letni aktualnie Buffon wziął udział w BSMT Podcast, a jego słowa przekazuje dalej JuveNews:
“Ostatecznie wszystko zależy od charakteru. W trudnych chwilach nigdy nie szukałem dróg ucieczki, a to była także okazja, by pokazać, że można grać także dla innych wartości. […] Zrobiłbym to wszystko jeszcze 100 razy, nawet jeśli kosztowało mnie to karierę na wielu płaszczyznach. Dla mnie to było bardzo proste, poszedłem do związku po Mistrzostwach Świata i panowała tam niemal atmosfera porzucenia. […] Moim zdaniem nie spodziewali się podobnej reakcji z mojej strony”.
“Pierwszy rok Conte był magiczny. Wygraliśmy Scudetto dzięki uporowi i wytrwałości. Antonio był jak elektryczna fala uderzeniowa, przybył i dzięki swojemu przywództwu i charyzmie przekonał nas, że możemy osiągnąć wielkie rzeczy. […] I to nie tak, że miał wtedy doświadczenie. W ostatnich dwóch kampaniach zajęliśmy siódme miejsce, ale od razu powiedziałem, że skończymy w pierwszej dwójce. Milan był o wiele silniejszy od nas, ale pewne rzeczy rozpoznaje się od razu”.
Legenda bramki Juventusu odniosła się również do roku 2018, a zatem czasu kiedy, ku rozczarowaniu pewnej części kibiców Bianconerich, zamienił Juve na PSG:
“Byłem kapitanem Juventusu przez wiele lat, znałem pewną dynamikę od podszewki i nie chciałem, aby moja obecność zakłócała płynność ścieżki obranej przez klub. Na początku tamtego sezonu zdecydowałem, że przestanę. Włochy nie zakwalifikowały się do Mistrzostw Świata, ale nadal osiągałem dobre wyniki i nie chciałem kończyć kariery w ten sposób. […] Spotkałem się z zarządem w styczniu i poczułem, że kontynuowanie tego nie jest właściwą rzeczą. Zorganizowałem już swoje życie po zakończeniu kariery. […] Potem w ciągu miesiąca przyszedł telefon od PSG. To było wyjątkowe doświadczenie, czułem się wolny. […] Paryż ma międzynarodowy zasięg, żyje się rzeczywistością jak obywatel świata. Wszyscy mnie kochali, dali mi tak wiele. […] W Juve mieliśmy piłkarzy najwyższej klasy, ale potem zobaczyłem Mbappè, Verrattiego, Thiago Silvę… Z nimi w Turynie wygralibyśmy cztery Ligi Mistrzów. Ale oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy”.