Wszędobylski

W Juventusie mają zgryz, żeby kupić topowego napastnika, którego brak obnażył dwumecz z Bayernem Monachium, powinni wpierw kogoś ważnego sprzedać. Najwięcej dałoby się zarobić na Arturo Vidalu, ale jego akurat najbardziej żal.

Po kwietniowym meczu w Rzymie z Lazio zgodnie został nazwany przez włoskich dziennikarzy: uomo-scudetto, czyli człowiekiem, który w największym stopniu właśnie decyduje o drugim z rzędu i dwudziestym dziewiątym w sumie mistrzostwie Włoch dla Juventusu (jest to oryginalny tekst autora, aczkolwiek Redakcja nie zgadza się z taką opinią – przyp. red.).

Niezmordowany

Na Stadio Olimpico w 32. kolejce strzelił dwa gole. Najpierw z rzutu karnego, do których nadal jest wyznaczany, choć w tym sezonie przytrafiły mu się dwa pudła. W swoim czwartym i ostatnim sezonie w Bayerze Leverkusen na sześć jedenastek wszystkie wykorzystał. Drugiego po akcji bardziej pasującej do środkowego napastnika niż pomocnika. Zresztą przywiązanie do jednej i konkretnej pozycji zupełnie Chilijczyka nie dotyczy. Zaczynał w turyńskim klubie jako rezerwowy, co nie trwało długo. Jego wejście do podstawowego składu zrewolucjonizowało taktykę Antonio Conte i otworzyło przed trenerem możliwości, których się nie spodziewał i o których być może nawet nie marzył. Bo nie ma w swojej kadrze bardziej uniwersalnego i kompletnego pomocnika. Dwie statystyki mówią właściwie wszystko o stylu gry Vidala: liczba kartek i goli. Zarówno pierwszych, jak i drugich ma najwięcej w drużynie. Do spotkania w Rzymie zdobył dla Juventusu 19 bramek (w 75 występach), był najskuteczniejszym zawodnikiem w 2012 roku, choć nigdy nie grał w ataku. Przez niepełne dwa sezony w Juve występował na każdej pozycji w pomocy, a kiedy zaszła taka konieczność, z powodzeniem wypełniał obowiązki stopera.

Jest ciągle w ruchu, nie zatrzymuje się, nie brzydzi czarnej roboty, pasuje do pięknych asyst i efektownych bramek. W poprzednim sezonie wszyscy bez wyjątku zawodnicy Juventusu mówili o nim jako o tym, który najbardziej zaskoczył pozytywnie. “Nie spodziewałem się, że jest aż tak dobry. Miałby miejsce w najlepszym Juventusie, w którym grałem” – twierdził Gianluigi Buffon. “Nie wiedziałem, że można tyle biegać. Czasami mówię mu: Arturo, zwolnij, sezon jest przecież tak długi. On tylko się uśmiecha i biegnie dalej” – opowiadał Claudio Marchisio.

30 milionów euro – na tyle jest aktualnie wyceniany Vidal, ale cena cały czas rośnie.

Nie do zastąpienia?

Jako jedyny piłkarz Bianconerich w ćwierćfinale Ligi Mistrzów nie odstawał poziomem od zawodników Bayernu. Nawiązał walkę, zagrażał bramce Manuela Neuera i… zobaczył żółtą kartkę eliminującą z udziału w rewanżu. Ci, którzy nie wierzyli wcześniej, po przegranej w Turynie 0:2 z Bawarczykami musieli przyznać, że Vidala nie dało się zastąpić. Bez niego szanse na odrobienie strat z Monachium były zerowe. Mniej więcej w takim samym tonie wypowiada się dyrektor sportowy Juventusu Giuseppe Marotta, pytany o przyszłość 25-letniego pomocnika. “On jest dla nas niezbędny. Jesteśmy klubem, który kupuje, a nie sprzedaje” – taka wersja obowiązywała w kwietniu. Co stanie się w lipcu, kiedy transfery ruszą w Europie lawinowo? Lista klubów zainteresowanych Vidalem wygląda imponująco: Manchester City, Paris SG, Real Madryt i Bayern Monachium. Przy tych nazwach 12 milionów zapłaconych niespełna dwa lata temu przez Juventus wygląda na niepoważną sumę. Teraz wchodziłby w grę transfer co najmniej 30-milionowy, a w przypadku licytacji między możnymi piłkarskiego świata kwota mogłaby urosnąć ponad tę, którą Bayern wyłożył na Hiszpana Javiego Martineza, i tym razem nikt by nie śmiał powiedzieć, że mistrzowie Niemiec przepłacili.

W przypadku takiej oferty nikt też będący w Juventusie przy zdrowych zmysłach nie powiedziałby: nie. Żal by oczywiście został, ale pieniądze by zaksięgowano i rozglądano by się za napastnikiem absolutnie z pierwszego szeregu europejskich snajperów. Którego oczekują kibice, którego Juventusowi brakuje do nawiązania w miarę równej walki z najsilniejszymi w Lidze Mistrzów.

Rekordzista

Debiutował w biało-czarnych barwach 11 września 2011 roku. Jednak nie na nim koncentrowała się uwaga. Był w końcu tylko rezerwowym. Zmienił w 68 minucie żywą legendę – Alessandro Del Piero. Owacje były więc zarezerwowane dla schodzącego, wchodzący Chilijczyk na swoją porcję braw czekał jednak tylko pięć minut. W 73 minucie uderzył lewą nogą tak, że bramkarz Antonio Mirante musiał skapitulować.

Pięć minut – tak mało czasu strzelenie gola w debiucie Serie A nie zabrało żadnemu innemu piłkarzowi. Został więc rekordzistą wszech czasów.

Juventus sprzątnął go sprzed nosa Bayernowi Monachium. Wykorzystał tym samym niechęć działaczy Bayeru Leverkusen do wzmocnienia krajowej konkurencji. Bawarczycy kusili Vidala znacznie większymi zarobkami niż te, na które mógł liczyć w Italii (stanęło na 3 milionach euro), ale najwyraźniej temu bardziej niż pieniądze potrzebna była całkowita zmiana środowiska. Po czterech latach spędzonych w Bundeslidze czuł się już zmęczony i spełniony. Serie A i Juventus to było dopiero wyzwanie. Trafił na dobrze przygotowany grunt przez swoich rodaków. Dobrą sławę pozostawił po sobie Alexis Sanchez, prym wodził Mauricio Isla, niemal tylko pozytywnie mówiło się o umiejętnościach Mauricio Pinilli, Davida Pizarro i Jaime Valdesa. Znacznie gorzej na tym tle wyglądała przeszłość w Juve Marcelo Salasa, który najbardziej zasłynął fatalnie przestrzelonym rzutem karnym w derbach Turynu.

40 – tyle goli strzelił dla europejskich klubów: 21 dla Bayeru Leverkusen przez cztery sezony i 19 dla Juventusu od 11 września do 19 kweitnia 2013 roku.

Wojownik

Przydomek Wojownik nosi nie od parady. Kosztował o połowę mniej (w sumie transfer wyniesie 12,5 miliona euro) niż Felipe Melo, ale Brazylijczyk nie wytrzymuje z nim porównań. Niebo a ziemia. Gdyby doszukiwać się analogii, pierwszy na myśl przyszedłby Edgar Davids.

Kibice Bianconerich uwielbiali Holendra za charakter, który nie pozwalał mu odpuścić żadnemu przeciwnikowi, który kazał walczyć o zwycięstwo do ostatniej minuty, za które (jak i za całą drużynę) wskoczyłby w ogień. Vidal to identyczny typ. Jednak Davids nie miał jednego – łatwości strzelania goli. Każda jego bramka była wydarzeniem. Przez sześć lat gry w Juventusie uzbierał ich raptem osiem. Przez całą długą karierę, rozpoczętą w 1991 roku w Ajaksie, a zakończoną w 2011 w Crystal Palące, zdobył 31 bramek. 25-letni spadkobierca ma ich już ponad 40, zdobywanych na wiele sposobów. Chyba najbardziej zapadł w pamięć gol z Napoli z 1 kwietnia 2012 roku, kiedy wykonał serię efektownych zwodów i uderzył ponad rękami interweniującego Morgana De Sanctisa.

W Turynie tylko go chwalą, w ojczyźnie poznali jego brzydsze oblicze. W listopadzie 2011 roku mocno podpadł selekcjonerowi Claudio Borghiemu. Razem z czterema kolegami: Carlosem Carmoną, Jorge Valdivią, Gonzalo Jarą i Jeanem Beausejourem, stawił się na zgrupowaniu reprezentacji przed meczem z Urugwajem z 45-minutowym opóźnieniem, w nieodpowiednim – jak to nazwał Borghi – stanie, co miało związek ze chrzcinami dziecka Valdivii. Sam selekcjoner wnioskował o przykładne ukaranie winnych i skończyło się dziesięciomeczową dyskwalifikacją dla pomocnika Juve, którą później zmniejszono o połowę. Do kadry już wrócił.

Jego znak firmowy po strzelanych golach to ułożone z dłoni serduszko. Dla kogo będzie biło w następnym sezonie?

Autor: Tomasz Lipiński

Źródło: Piłka Nożna Plus (05/2013)
Wyszukał: s00p3L

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
34 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

kolarz24
kolarz24
11 lat temu

Jezeli Juventus chce nosic miano jednej z najlepszych druzyn na swiecie to nie moze sprzedac swojego najlepszego zawodnika nawet za 40 mln.

AlvinJvT
AlvinJvT
11 lat temu

N-I-E! Koleś ma charakter, czyli to coś, czego brakuje większości zawodnikom. Pomijam fakt, że zawsze, powtarzam zawsze zostawia serducho na boisku. Grande Arturo!

J_Bourne
J_Bourne
11 lat temu

up- 45 nie zawrocilo jakos wiec mysle,ze i 60 nie zrobi wiekszego wrazenia. Problem w tym,ze kiedys za taka kwote kupilismy 2-3genialnych pilkarzy, dzis bylby problem z jednym cavanim czy falcao...

MCJuveForza32Scudetto
MCJuveForza32Scudetto
11 lat temu

Bez Vidala nie mamy o co grać.Lider klasyfikacji Strzelców no więc do niego trzeba dokupić Napastnika Np Ibre albo Suareza i Ognia!!!!!

bercik653
bercik653
11 lat temu

jak przyjdzie dobra oferta xD barrrrrdzo dobra 😉

bercik653
bercik653
11 lat temu

zjecie mnie, ale bym sprzedał.

Smacznego

Adrian27th
Adrian27th
11 lat temu

@ein - Zizu odszedł za rekordową kwotę. Obecnie to za Vidala musieli by zapłacic kolo 80-90 milionow.

Dolce Vita
Dolce Vita
11 lat temu

Nigdy go nie sprzedawajmy...bo drugiego takiego nie ma. Topów do ataku jest wielu, Vidal jest jeden.

MichałJuve124
MichałJuve124
11 lat temu

Bez dyskusji nasz najlepszy zawodnik ,Arturo zostań z nami.

Matti_Juve
Matti_Juve
11 lat temu

i tak zostanie i tak zostanie:-)

Mniopek
Mniopek
11 lat temu

aras191, wydaje mi się, że po prostu redakcja Piłki Nożnej zabrania pisania o 30 Mistrzostwach, które Juventus zdobył. Dla nich to nadal jest 28. Pan Lipiński jako kibic Juve pewnie z chęcią napisałby 30, no ale cóż, szefem nie jest, tylko pracownikiem.
Jeżeli chodzi o Vidala to kategoryczne NIE za żadną sumę!!!

Ouh_yeah
Ouh_yeah
11 lat temu

@bercik
a napisz chociaż za ile mniej więcej 😛

luckyluke28
luckyluke28
11 lat temu

Nie wolno go sprzedać!!! Nawet 50 mln, które moglibyśmy wydac na tzw. "top napastnika" nie da nam gwarancji, że nowy gośc się wkomponuje w zespół. Przykład Torresa jest idealny- w Liverpoolu świetny, absolutnie top player Europy,a w Chelsea szkoda gadać.... Vidal to gwarancja jakości , potwierdzona świetnymi dwoma sezonami. Jeśli Juve ma być tak gdzie jego miejsce czyli wymieniane obok Barcy… Czytaj więcej »

Benzema
Benzema
11 lat temu

Wole żeby Vidal został nizzebysmy w jego miejsce mieli samego CR7 czy Messiego! On MUSI zostać!

jarek0014.LZSSS
jarek0014.LZSSS
11 lat temu

Nowa legenda, na kolejne 10 lat 😀 !

johny55552
johny55552
11 lat temu

LIPIŃSKI niech sobie pisze o polskiej piłce a nie o juve , cieszy mnie to ,że nie komentuje już serie a bo emocji zero z jego strony dziadzia taki

ddjuve
ddjuve
11 lat temu

nie ma ludzi niezastąpionych. Jak grał Davids to wszyscy myśleli, że to taki ewenement, że nawet za 50 lat drugi taki się nie znajdzie 🙂 co nie zmienia faktu, że Vidal musi zostać co najmniej do 30-stki

krystian_0071
krystian_0071
11 lat temu

50 mln ! Ale to tylko teoretycznie, bo jest bezcenny

Sorek21
Sorek21
11 lat temu

wolałbym Chielliniego albo Marchisio oddać niż Vidala

MRN
MRN
11 lat temu

Lipiński ma rację...suma zaproponowana za niego może zawrócić łysemu w głowie...mam nadzieję, że Arturo zostanie z nami bo bez niego będzie lipa...od niego zaczyna Conte chyba ustalanie składu !

olojuventus
olojuventus
11 lat temu

Jak dla mnie na dziś to nie ma Juve bez Vidala, czlowiek nie do zastapienia! Sprzedawac go to glupota w tym momencie. Lepiej zeby te przepowiednie Lipinskiego sie nie sprawdzaly.

piterjuve
piterjuve
11 lat temu

Trzeba przedłużyć z nim kontrakt, podwyższyć wynagrodzenie o 100% i większość chętnych wymięknie. To jest kręgosłup drużyny, więc znacznie ważniejszy aniżeli topowy napastnik, nawet pokroju Falcao. Tak więc bez urazy, ale Pan Lipiński chyba trochę się zagalopował. Wymiana Vidala na topowego atakującego byłaby niczym zamiana siekierki na kijek.

patryk1987
patryk1987
11 lat temu

"Jego znak firmowy po strzelanych golach to ułożone z dłoni serduszko. Dla kogo będzie biło w następnym sezonie?"
Mam wielką nadzieję, że dla JUVE

ghott
ghott
11 lat temu

lipińskiego sprzedać na mydło

playmaker
playmaker
11 lat temu

Nasz najlepszy zawodnik.

aras191
aras191
11 lat temu

Jakie 29 mistrzostwo lipinski idz lepiej do faktu pisac artykuly

rado
rado
11 lat temu

Ta teoria jest w ogóle błędna i nieprawdziwa. Wcale, ale to wcale nie trzeba sprzedawać żadnego Vidala. Po pierwsze byłoby to skrajną durnotą nawet jeśli Pogba się pięknie rozwija z racji tego, że Pirlo ma prawie 35 lat i jak nie dopadną go kontuzje to zniżki formy, które w tym sezonie już było widać mimo, że w poprzednim nie. Po drugie - nie mamy kogo sprzedawać? Matri, Quagliarella, Giovinco, Vucinić… Czytaj więcej »

krolikos33
krolikos33
11 lat temu

trzeba wygrać LM, a Vidal jest nam do tego potrzebny.

sebastian10
sebastian10
11 lat temu

najlepszy obecnie zawodnik juve

mrozzi
mrozzi
11 lat temu

Mam wrażenie, że autor wypycha zawodnika z Turynu, choć wszyscy wiemy, że on sam jest po prostu nie do ruszenia. 30 mln? Ostatnio, co potwierdza agent obecnego jeszcze trenera Bayernu, niemiecki zespół zaoferował za niego 45 baniek, ale nasi powiedzieli "nie". On sam zresztą czuje się u nas fantastycznie, co na każdym kroku podkreśla.

rolek86
rolek86
11 lat temu

Ja mam nadzieję że Vidal będzie drugim Nedvedem. Waleczność, charakter i determinacja, za to kochałem Nedveda i za to uwielbiam Vidala.

Ein
Ein
11 lat temu

btw. Martwi mnie trochę fakt, że te serduszka wysyłał już w Niemczech :"(

Ein
Ein
11 lat temu

Zizu było mi szkoda, ale Nedved z Buffonem wynagrodzili mi to z nawiązką.

Takich zawodników się nie sprzedaje.

*Ki$iEL*
*Ki$iEL*
11 lat temu

Musi zostać, bo jest najlepszy!

Lub zaloguj się za pomocą: